reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

elfiko pisze:
Joaska pisze:
dziewuchy qrcze........zepsulam nasz aparat..................Rafal zly na mnie starsznie, atmosfera w domu straszna..............jaka ja glupia jestem!!!!

polozylam go na chwile i Kuba zwalil go z komody..............skad ja wezme tyle kasy zebu go odkupic?????


mam dola................

no jakbym o sobie czytała... pare miesięcy temu ja wkładałam aparat do etui i mi wypadł z ręki i obiektyw sie skrzywił, za naprawe zarządali kolosalnej kwoty ... było w domu tragcznie

a to Joasiu rzeczwiście nie twoja wina, przeciez nie chciałaś kurcze :-[

nie chcialam............los powiedziual ze niechcaco to mozna nawet kogos zabic..............a mowie Wam, wieczor i kolejne dni w domu mam z glowy!!!!
 
reklama
Joaska pisze:
nie chcialam............los powiedziual ze niechcaco to mozna nawet kogos zabic..............a mowie Wam, wieczor i kolejne dni w domu mam z glowy!!!!

jeny jak mnie wkurza taka gadka :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad:
 
Joaska pisze:
e_mama pisze:
współczuję Asiu, ale to nie Twoja wina, przecież Ty nie rzucałaś aparatem o podłogę ?

wiem, ale nie uwazalam..............nie pomyslalam, ale ze mnie dupa jasia qrcze!!!!!

mowie Wam ryczec mni sie chce, poza tym Rafal zawsze twierdzil ze niczego nie szanuje...............teraz bedzie mi to wypominal codziennie!!!

no co za koleś ::) wypadki się zdarzają. Grunt że Kuba nie zwalił sobie tego aparatu na głowę i sobie krzywdy nie zrobił. A aprat to tylko przedmiot - da sioę odkupić, a Kubulkowej głowy nie....

Szkoda tylko, że zdjęć nie będziesz mogła już robić.... ech - chyba energia zazdrości poszła z forum ;) ;) ;) :p
 
DASARIA pisze:
Ostatnio mam wielkie problemy ze zmianą pieluchy Darii. Ja ją kładę a ona siada i tak w kółko, tylko jak tu załóżyc pieluchę na siedząco???? Czy też Wasze maluchy też tak wariują??? ;D :) :laugh:

martynie też gonię z pieluchą a jak ją złapię i położę to wydziera się strasznie nie mam pojęcia co to za szaleńswa , ale wiem jedno jeśli dam jej do rączki coś czego jeszcze nie widziała to mam około 10 sekund żeby zdążyć z przebraniem
 
gazelaczek pisze:
Joaska pisze:
e_mama pisze:
współczuję Asiu, ale to nie Twoja wina, przecież Ty nie rzucałaś aparatem o podłogę ?

wiem, ale nie uwazalam..............nie pomyslalam, ale ze mnie dupa jasia qrcze!!!!!

mowie Wam ryczec mni sie chce, poza tym Rafal zawsze twierdzil ze niczego nie szanuje...............teraz bedzie mi to wypominal codziennie!!!

no co za koleś  ::) wypadki się zdarzają. Grunt że Kuba nie zwalił sobie tego aparatu na głowę i sobie krzywdy nie zrobił. A aprat to tylko przedmiot - da sioę odkupić, a Kubulkowej głowy nie....

Szkoda tylko, że zdjęć nie będziesz mogła już robić.... ech - chyba energia zazdrości poszła z forum  ;) ;) ;) :p
Joasiu- współczuję :-*
U mnie najczęściej jest tak, że to łoś wszystko psuje i to ja mu robie zadymy :police: >:D >:D ::) ::)
 
kaśka k pisze:
DASARIA pisze:
Ostatnio mam wielkie problemy ze zmianą pieluchy Darii. Ja ją kładę a ona siada i tak w kółko, tylko jak tu załóżyc pieluchę na siedząco???? Czy też Wasze maluchy też tak wariują??? ;D :) :laugh:

martynie też gonię z pieluchą a jak ją złapię i położę to wydziera się strasznie nie mam pojęcia co to za szaleńswa , ale wiem jedno jeśli dam jej do rączki coś czego jeszcze nie widziała to mam około 10 sekund żeby zdążyć z przebraniem
U nas ostatnio sprawdzają się chusteczki do pupki, którymi Darcia wyciera sobie rączki, a ja mam kilka sekund na zmiane pieluchy ;D ;D
 
gazelaczek pisze:
Joaska pisze:
e_mama pisze:
współczuję Asiu, ale to nie Twoja wina, przecież Ty nie rzucałaś aparatem o podłogę ?

wiem, ale nie uwazalam..............nie pomyslalam, ale ze mnie dupa jasia qrcze!!!!!

mowie Wam ryczec mni sie chce, poza tym Rafal zawsze twierdzil ze niczego nie szanuje...............teraz bedzie mi to wypominal codziennie!!!

no co za koleś ::) wypadki się zdarzają. Grunt że Kuba nie zwalił sobie tego aparatu na głowę i sobie krzywdy nie zrobił. A aprat to tylko przedmiot - da sioę odkupić, a Kubulkowej głowy nie....

Szkoda tylko, że zdjęć nie będziesz mogła już robić.... ech - chyba energia zazdrości poszła z forum ;) ;) ;) :p

wlasnie mnie smuci to, ze ja kocham robic zdjecia i to tez dla mnie straszna sytrata a On tego nie rozumie....................zreszta ostatnio przekonalam ze w domu jest podzial na jegi i moje, wiec jeszcze bardziej mi smutno!!!!! :( :( :(

dobra nie smuce juz............z tych emocji nie jadlam od 14, chyba pora na jakas kolacje!!
 
my dzisiaj byłyśmy na basenie martyni za bardzo się nie podobało a raczej była troszkę przestraszona krzykami starszych dzieciaków
no ale mamy pierwszy raz za sobą teraz jak się nic nie zmieni to raz w tygodniu będę jeździła z sąsiadką na basen  :)

uwielbiam pływać więc mam nadzieję że i mała jakoś wytrzyma te wyprawy może i jej się spodoba  :)

prawda jest taka że nie często bywa w głośniejszych miejscach i jak już gdzieś pojedziemy to na poczatku płacze przerażona no ale... niech się klimatyzuje troszkę do tego świata
 
kaśka k pisze:
DASARIA pisze:
Ostatnio mam wielkie problemy ze zmianą pieluchy Darii. Ja ją kładę a ona siada i tak w kółko, tylko jak tu załóżyc pieluchę na siedząco???? Czy też Wasze maluchy też tak wariują??? ;D :) :laugh:

martynie też gonię z pieluchą a jak ją złapię i położę to wydziera się strasznie nie mam pojęcia co to za szaleńswa , ale wiem jedno jeśli dam jej do rączki coś czego jeszcze nie widziała to mam około 10 sekund żeby zdążyć z przebraniem


hihi u nas to samo a ja w związku z tym mam na stoliku z pieluchami zgromadzony arsenał rzeczy dziwnych conajmniej ;D
foremka do ciasta, wszelkiego rodzaju pudełka nadające sie do złapania w małe łapki,swieczka,mazak, gąbka do zmywania naczyń, korek z szampana itd itd... ;D ;D ;D
 
reklama
Do góry