reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy

NiaNia pisze:
Iwon pisze:
:(

Muszę trochę pobiadolić na mojego łośka. Ostatnio nasze poranki kończą się starciem, a ja mam fantastyczny początek dnia  ::) Kurcze, czy tak trudno zrozumieć drugiego człowieka? Zna mnie już trzy lata, a nie dociera do niego, że mam taką, a nie inna konstrukcję psychiczną.. Chodzi o to, że ja rankiem mam bardzo wyostrzone zmysły. Tak, jak przy zasypianiu każdy głośniejszy dźwięk człowieka "boli", tak ja podobnie rankiem potrzebuję spokoju, wyciszenia, lekkości...Rozbudzam się dopiero pod wpływem porannego powietrza, gdy idę na przystanek i pierwszej kawy w pracy. A ten zawsze rankiem pełen energii i zapału rozpoczyna jakieś powazne rodzinne rozmowy, a to kwestie finansowe, a to jakieś plany, rozwiązania strategiczne, normalnie mnie trafia  ::) I proszę go, daj mi spokój, pogadamy o tym później, to oczywiście obraza  ::). I słyszę potem, gdy zadaję mu jakieś pytanie: pogadamy później, bo ja sobie szykuję ciuchy i muszę się skupić. Złośliwieć jeden  :mad: A efektem dzisiejszej porannej konwersacji było rozstanie bez buziaka i nawet zwykłego "pa"  :( :( :(
Joł!! Chyba musimy sie podmienić na poranki facetami bo jestem jak Twój łoś a Ty jak mój  ;D ;D ;D O nie juz nie chce być z toba w pokoju na wyjeździe hihihihiihihi :laugh: :laugh: :laugh:

Nianiulec, przecież Ty nie będziesz ze mną dyskutować o szybciej spłaconej racie kredytu, czy budżecie na kolejny miesiąc ;D Bo muzyczki, to ja rano chętnie słucham i nawet potańczę sobie nieco. Chodzi o taki luzik psychiczny, wszystko fajnie, bez stresu, planów i ważnych decyzji... 8)
 
reklama
NiaNia pisze:
Klaudii łos zawsze była fajny :p :) Ale Ci fajnie Klaudia. A moze Zorganizujemy jakies spotkanie naszych łosiów na którym łoś Klaudii poprowadzi szkolenie "jak być dobry łosiem" 8) ;D

hehehehe, ja do tego worka jeszcze bym dorzuciła łośka elficzki, szczególnie po tym wyznaniu na lustrze w łazience (takie to było urzekające ::) ;))- przynajmniej wydawało mi się, że łosiek jest cool no i tak jak któraś z Was tutaj napisała wcześniej, zawsze myślałam, że łosiek Niani i w ogóle Niani rodzinka jest tutaj wzorcowa  ;D

a może to trochę tak jest, że cudze chwalicie swego nie znacie ? ;) ;) ;)
 
elfiko pisze:
gazelaczek pisze:
Heloł! Ja dzis troche tu buszuje z pracy. I wymyslilam jakies propozycje na nasze spotkanie. Jesli macie chwile to zajrzyjcie na odpowiedni wątek  :)

AniaSzwarc pisze:
czesc dziwczyny!!!
mam do Was pytanie bo z moim Kubusiem od 2 dni dzieje się coś niedobrego...jest maksymalnie poddenewowany, moje najcichsze "nie" lub "nie wolno" łaczy sie z zanoszeniem sie płaczem to samo z lekkimi wywrotkami, które wczesniej nawet nie były przez niego zauważane. no nie chce ssac cycka. Co ja go do piersi to on w płacz. DOpiero przez sen go teraz nakarmiłam...nie mam pojecia co jest...zeby nie są widoczne na dziąłach wiec chyba nie, brzuch chyba tez nie bo jeśli coś zjadł to nie trwało by to az dwa dni, kaszlu nie ma kataru też nie... nie wiem ............moze ma doła (hi hi hi nie mogłam sie powstrzymac ale autentycznie się martwie ) miałyście tak kiedyś? podejrzewacie coś?

Aniu, nie będę oryginalna, ale na moje oko to ząbkowanie... moze idą Mu jakies górne ząbki? Podobne te górne są najgorsze. My tez sie ostatecznie odstawilismy od karmienia piersia przy ktoryms ząbkowaniu. W nocy Maciek jadl, a w dzien... traaaagedia. Najgorsze jest, że ząbki doskwierają gdy ich nie widac i trudno sie polapac co jest przyczyną. Bo gdy wyjdą, to problemy mijają od ręki.

ja tez za zebami jestem mimo ze ich nie widac bo dziecko takie wrazliwe jest wtedy na wszystko.
Poczekaj Aniu pare dni i sie przekonasz.

weronika z koleii je mi ostatnio tak mało ,ze zaczynam sie martwić. Zjechała mi w w mleczku porannym na 100ml!! a zwykle 250 wypijała. Wszystkiego je tak mało a deserku to jej na siłe wciskam góra 80 ml
jeszcze to mleko najchętniej pije bo wszystkim innym po trzech łyżeczkach pluje. Ja tam zębów nie podejrzewam a raczej znowu jakies fanabele jedzeniowe mojej córci  ::)
u nas teakie zachowanie było przeważnie w ostatnim etapie przezynania sie ząbka i trwało nawet kilka dni pomagały spaccery, a jedznie no cóż zupa była blee, wszystko co z butelki blee, tylko cyc był przyjmowany jako tako
 
A teraz z bieżacych spraw:

1. Dziś ruszam na joge i bede chodzić raz w tygodniu na 1,5 h ;D ;D ;D
2. Moj łoś nie jest tak naparwde taki zły :) Potrafi mnie załamać ale generalnie myśle soboe czasem, ze to jestem taka wymagajaca a on juz biedny nie nadąża :p Teraz w kazdym razie plusuje i jest bardzo cierpliwy i miły :)
3. Kupiłam Maksowi na allegro nocnik z pozytywką i od tego weekendu zaczynamy naukę załatwiania się na nocnik ;D Swoja droga zastanawiam się od czago zacząć...
A to ten nocnik - niebieski http://www.allegro.pl/item103720395_super_sliczny_nocnik_disney_z_pozytywka_okazja_.html
4. Dziś zrobiłam test "kwiatowy" mojemu łosiowi. Mówiłam mu jak bardzo lubie bez i jego zapach. A łoś na to zasadzę Ci w ogródku ::) :p :) :D Nie wiem jak to zaliczyć jako zdany test czy nie ::)
5. A mojemu dziecku mogłabym kupować zabawki w sklepie eleketrycznym albo hydraulicznym poniewaz jego inetersuja wszystkie kable, wstyczki, telefony komórkowe, a od wczoraj bidet a dokładniej ta metalowa czesc wsadzona w dziure w która spływa woda ::) 8) ;D Ot całe moje dziecko.
 
mi sie podoba kolor pierwszy ;D
e_mama pisze:
NiaNia pisze:
Klaudii łos zawsze była fajny :p :) Ale Ci fajnie Klaudia. A moze Zorganizujemy jakies spotkanie naszych łosiów na którym łoś Klaudii poprowadzi szkolenie "jak być dobry łosiem" 8) ;D

hehehehe, ja do tego worka jeszcze bym dorzuciła łośka elficzki, szczególnie po tym wyznaniu na lustrze w łazience (takie to było urzekające ::) ;))- przynajmniej wydawało mi się, że łosiek jest cool no i tak jak któraś z Was tutaj napisała wcześniej, zawsze myślałam, że łosiek Niani i w ogóle Niani rodzinka jest tutaj wzorcowa ;D

a może to trochę tak jest, że cudze chwalicie swego nie znacie ? ;) ;) ;)

taa mój łoś to sie nadaje do wora ale na śmietnik takiego :mad:
a Niani rodzinka jak dla mnie tez wzorowa, o Klaudii tutaj nie wspominam bo do Ich sielanki już przywykłam ;D
 
A wczoraj ogladalam z łosiem wieczorem kasetki które nagrywalismy sobie np w podrózy poślubnej ....Oj ale sie ta, działo. Zjarani na czeklade, na golasa , z drinem i fajka w rece  >:D O0 Ale byłam młoda i pokrecona...uuuu...I pomyśleć, ze rok i kilka dni później juz Maks był na świecie.

Nadal chce taka być. Bede chodzić na joge, do kina, bede pijac z mezem wino i jesc pomidory z mozarella i bazylią...Taka bede znowu bo byłam naparwde taka wyluzowana i fajna ;D
 
reklama
Weronika ma nadal tyłek za mały na nocnik a poza tym jeszcze kompletnie nie kojarzy do czego taki ciekawy przedniot może służyć i zraz wstaje, bierze nocnik i na głowe sobie wsadza ::) ......wiec jeszcze sie wstrzymam z ta nauką ;D

pieluszyska uzywamy 4 ale my nie pampersy, na ogół huggisy
a mój paskuder łoś starszy ode mnie o 7 lat
 
Do góry