reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

Joaska pisze:
mania pisze:
Dziewczyny czy filter 20 to nie za malo? my rok temu uzywalismy 50 a teraz musze sie rozejrzec za owym i tez nie wiem jaki :p ::)

sama nie wiem...........kupilam to tak na teraz, jezeli bysmy jechali np. nad morze pomyslalabym o jakims wyzszym faktorze............
z tej serii jest jeszcze faktor 35 i 69.............

Joasiu myśłe że 20 jak na nasze warunki wystarczy, przeciez Kubusia na ostre słońce nie wystaiasz, zawsze ma czape a jak mocno pali słonko to sie dziecku ubuera jakiś dłuższy rękawek żeby nie poparzyło słoneczkio.
Ja kupie wiekszy jak grdzieś pojedziemy bo np nad wodami mocniej grzeje i bardziej spala a kredzia to już całkiem bo słońce we włoszech ostre a Tymi nie przyzwyczajony. Ja mam ten 35 bo mniejszego nie było a samruje przed każdym wyjsciem na spacer czyli nawet do 4 razy dziennie
 
reklama
Maniula samochodzik piękny i napewno super wygodny ajuż bezpieczny to na 100%
a powiedz mi kochana czy ten domek w tle nowego autka to Wasz? boshh jak ja uwielbiam te domki!
troche mam pod tym względem zawodowego swira ale nawet swój własny mam zaprojektowany od deski do deski i teraz leży a ja marze achhhh ::)
 
mania pisze:
szkoda ze juz wszsytkie spicie :(
moj duzy tez padl a tu dopiero 22 i co ...pewnie sie tez poloze


ale ale ....no wlasnie co sie dzieje z Iwonka, z Martusia,Ania G, Lila (pewnie juz wrocila...mam nadzieje ze wszystko tam ok ) no i Niania tez juz nas chyba opuszcza :( :(
Wiki zaglada juz zadziej i co to sie dzieje? ???

no dobrze ide spac

pa cmoki w boki oby dwa

aha Joasiu juz dawno mialam napisac...Wasze zdjecia sa udokumentowaniem milosci :)

ja tez o dziewczynach cześt mysle, szkoda że nas opuszczaja pomalutku. Tak sobie dumam że pod koniec roku to już nas garsteczka zostanie i co? koniec lipcowych mam :-[

a co do tego zasypianai ato mój łosiowaty tez często pada po 21szej a ja sama siedze i na BB a Ty Maniu biedaku przez ta różnice czasu nawet z nami nie poklikasz zabardzo :-[
 
kolorowa_kredka pisze:
mania pisze:
a my kupilismy ten samochod ::)
wielki jak autobus jak duzy wroci z pracy to zrobie zdjecie, wczoraj juz bylo za pozno

ciekawe tylko czy mi teraz na wyjazd do Pl wystarczy :-[

Kredziu serek bialy jest tak jak wiejski w Polsce a taki bardziej suchy bialy, taki jaki pamietam ze mozna bylo go kroic to tylko w sklepie polskim i jest dosc drogi :p
poza tym jest philadelphia taki bialy kremowy serek o roznych smakach



no tak maniu u nas we włoszech ;) też jest philadelfia i już w pl też :) .........a serek wiejski to ten taki granulkowy czy normalny biały ? we włoszech jeszcze jest riccotta dobry ale to nie to samo i serniczka się nie zrobi takiego i pierogów (choć te to mi niebałdzo wychodzą :( może robiłam ze 3 razy w życiu ) no ale jest za to mascarpone na tiramisu :D

mmmm mascarpone mmmm tiramisu ::) ;D ;D ;D kocham
 
gazelaczek pisze:
a w ogole to dzien dobry :) czy raczej dobry wieczor :)

u nas w domu sukces - umyte okna!!! Po raz pierwszy od prawie roku, bo ostatnio nam sie to zdarzylo jeszcze przed urodzeniem Macka :p ::)

elfiko pisze:
aa zapomniałam
Gazelaczku mój taki sam łosiowaty jest! też Werinice na głowie pozwala stać, kapcie jesc, siebie bic szczypac, WSZYSTKO jej daje jesli ona chce ::) a ja jestem "przewrażliwiona" i 'maniaczka"
i tez o to walczymy i sie nie odzywamy, dwa dni lepiej i od nowa :mad: ::)
nie wiem czy jest na to jakaś rada- chyba czas... tak czas potrzebny żeby łosie zmądrzały :mad: niestety

Nie załamuj mnie dobra kobieto... mnie dzisiaj aż serce bolało, bo sie od kilku dni denerwuję, że matołek nic nie rozumie... dzis pozwolil Mackowi baterie wkladac do buzi, a ten prawie cala sobie wepchnął.. czasami to musze Mackowi różne duperele po kryjomu zabierać, bo inaczej łosiek się obraża. A najgorsze jest to, że to nie kwestia logicznych argumentow, tylko urażonej dumy. Wrrrr... niestety ale jeszcze caly czas mnie nosi :(

oj Gazelaczku to masz z Tym łosiem no, a baterie to sie mogą wylać przeciez bo Maciejka ma ząbki i jeszcze zachaczy i gotowe nieszczęscie :mad:
kurde te łosie na lato rozum tracą czy co?? :mad:
mój wczoraj Weronike postawił na ławce i małej nóżka weszła między deski i był płacz to sie chyba wystraszył że coś sie jej stało i szybko przyleciał do mnie żebym sprawdziła :mad: kurcze na szczęscie nic sie jej nie stało a tylko sie wystraszyła
 
Joaska pisze:
gazelaczek pisze:
elfiko pisze:
Joaska pisze:
aha elfiku jeszcze zapytam ten sopot brazujacy z ziaji to dobre to, polecasz????

ja go Joasiu uwielbiam ;D używam go praktycznie cały rok tak co dwa dni czasem z przerwą tygodniową. Mam cały czas taka delikatną opalenizne , nie lubie samoopalaczy bo one robią plamy a po sopocie plam nie mam.
acha ja go używam tak zawsze zmnieszany z normalnym balsamem, pół na pól. Na miseczke daje balsamu i tego sopotu mieszam to i sie tym smaruje. Robie tak bo nie lubie zapachu tego sopotu.
uzywam tez czasem kremu do twarzy ale to raczej zimą

tez polecam!!!! probowalam juz wszystkiego - taniego i drogiego, brązującego i samoopalającego. I Sopot jest najlepszy i taki tani - po prostu HIT ;D

chcialam sobie kupic, ale losnie chce mi dac funduszy..........sknera jedna!!!!

no to Asiu uszczyrknij sobie z funduszy jedzeniowych ;D ja tak robie czasemjak mi łos marudzi hihi
potem za pare dni mu mówie -daawwwno kupiłam i gra gitara ;D ;)
 
wkleiłam w rozszerzanie diety maluszków ale tutaj was wiecej zaglada :laugh:


teraz kilka przykładów jak sie w elfikowej kuchni mówi a raczej u rodzicó elfika bo elfik to już bardziej zpolszczony ;D
ziemniaki- kartofle
rzodkiewka-radiska
kalarepa-obyriba
kiełbasa -wuszt
ser- kyjza
sałatka jarzynowa-szałot
musztarda-musztrich
sos-zołza
no i nie pamiętam wiecej O rany... Szczerzy się
ale np jeszcze jest giskana...
majzel
koło
szczewiki
galoty
zoki
rajtuzy
kiecka
mantel
jechoł antek na kole i zicherkom mioł sipiente galoty coby mu w szprychy nie powłaziły Szczerzy się Szczerzy się Szczerzy się hihihi to mi mój łos pomógł ;D ;D ;D

 
no i w galreyjce znowu piękności i nasza kochana Tofinek nam Tosieńke pokazała -śliczna dziewczynka :-*
a Kubuś Joasi na zdjęciu co w trawie piszczy normalnie kochany łobiziak , zakochac sie można w takim słodziaczku
 
Hej hop :)

Wieczorem będę nadrabiać, teraz jestem kompletnie nie w temacie :p Przeczytałam tylko coś o bateriach i wkurzeniu gazelaczka z tytułu nieporozumień z łośkiem. Kochany gazelaczku, ja niestety tym razem chyba się bardziej z łośkiem, niż z Tobą solidaryzuję ::) Może nie jestem za drugim śniadaniem małolata w postaci baterii od pilota ;), ale u nas w domu jest odwrotnie. Mariusz wszystko chowa i zabrania Kornelowi ze względu na rzekome niebezpieczeństwo, a ja daję się małemu "wyszumieć". Ozywiście wszystko w granicach zdrowego rozsądku ::). Doszliśmy już do porozumienia, ale bywało ciężko...I tak, w ramach kompromisu, mały może bawić się pilotem, ale po wyjęciu z nich baterii; może rozwalać książki z regału, ale te "gorsze", stare, z którymi i tak miał być zrobiony porządek itd., itp. :police:
Niestety, już teraz widzę, że Korniszonek sprytnie zaczyna mi włazić na głowę, dlatego w wymaganiach wobec niego i wyznaczaniu granic staję się coraz bardziej stanowcza. Chyba mi się udaje :p

Wpadłam właściwie, żeby Was kochane pozdrowić i napisać, że choróbsko całą naszą familię dopadło :( Ze mną już lepiej, ale mąż dochodzi pomału do siebie, a Kornelek męczy się z okropnym katarem już czwarty dzień...
 
reklama
oj Iwonko to zdrówka dla Was życze :-*
Pozdrowionka dla Kornelka i jego czerwonego biednego noska :-*
 
Do góry