gazelaczek
*** Wariatka tańczy ***
- Dołączył(a)
- 15 Grudzień 2004
- Postów
- 7 350
a w ogole to dzien dobry czy raczej dobry wieczor
u nas w domu sukces - umyte okna!!! Po raz pierwszy od prawie roku, bo ostatnio nam sie to zdarzylo jeszcze przed urodzeniem Macka :
Nie załamuj mnie dobra kobieto... mnie dzisiaj aż serce bolało, bo sie od kilku dni denerwuję, że matołek nic nie rozumie... dzis pozwolil Mackowi baterie wkladac do buzi, a ten prawie cala sobie wepchnął.. czasami to musze Mackowi różne duperele po kryjomu zabierać, bo inaczej łosiek się obraża. A najgorsze jest to, że to nie kwestia logicznych argumentow, tylko urażonej dumy. Wrrrr... niestety ale jeszcze caly czas mnie nosi
u nas w domu sukces - umyte okna!!! Po raz pierwszy od prawie roku, bo ostatnio nam sie to zdarzylo jeszcze przed urodzeniem Macka :
elfiko pisze:aa zapomniałam
Gazelaczku mój taki sam łosiowaty jest! też Werinice na głowie pozwala stać, kapcie jesc, siebie bic szczypac, WSZYSTKO jej daje jesli ona chce : a ja jestem "przewrażliwiona" i 'maniaczka"
i tez o to walczymy i sie nie odzywamy, dwa dni lepiej i od nowa :
nie wiem czy jest na to jakaś rada- chyba czas... tak czas potrzebny żeby łosie zmądrzały niestety
Nie załamuj mnie dobra kobieto... mnie dzisiaj aż serce bolało, bo sie od kilku dni denerwuję, że matołek nic nie rozumie... dzis pozwolil Mackowi baterie wkladac do buzi, a ten prawie cala sobie wepchnął.. czasami to musze Mackowi różne duperele po kryjomu zabierać, bo inaczej łosiek się obraża. A najgorsze jest to, że to nie kwestia logicznych argumentow, tylko urażonej dumy. Wrrrr... niestety ale jeszcze caly czas mnie nosi