reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy

reklama
Eluniu!!!
strasznie fajnie ze Ci sie tak ulozylo!!!! czasami w zyciu potrzebne sa nagle zwroty :lol: wszystkiego dobrego!!!!

Tusiu!!!
u mnie nic nowego, jeszcze lekarz mnie nie ogladal :roll: ale juz mi zlosc przeszla,moj losiek ma anielska cierpliwosc i jak on ze mna wytrzymuje...nie wiem :wink: dziesiaj idziemy kupic choinke i upieke pierniki potem je zawiesimy na niej(chyba ze je przedtem zjemy :lol: )chcialabym zdazyc pofarbowac wlosy jeszcze przed swietami ale jak to zrobic...no i wczoraj w jedne spodnie juz sie nie dopielam :wink: hehe roooosne
milego dnia :D
 
Hej Moje Kochane Babulki :-)
Ja dziś maszerowałam po lesie :-) Mężulo przyjechał wczesniej z pracy i pojechaliśmy na spacerek. Piesio w ramach wdzieczności wytaczal sie w ludzkiej leśnej kupie :-( fuuuuuuuuuuuuu Potem pojechaliśmy do rodziców na obiad a przed chwilą w ciągu godziny wypiłam 2 litry oranżady :p taka była smaczna :-)
Ogólnie humorek mi dopisuje tak sobei myślę, że za rok nasze dzidzie będą już z nami spedzały Święta :-) i Świeta zacznął mieć znów bajkowy wymiar tak jak kiedyś :-)

Maniu cieszę się, że złość już przeszła... ja ogólnie nie mam do niczego cierpliwości i ejstem bardzo nerwowa a to się nasila w sytuacjach istotnych dla mnie tj. np. wozyta u lekarza specjalisty od dzidzi :-) Jesteś Dzielną Kobietką :-) :D

Eluniu ja swojego Mężula też poznałam dzieki internetowi :-) i tak sobie kumkamy razem :-) a dzidzia nam się pewnie urodzi w 2 rocznice slubu :-)
 
Cześć dziewczyny. My wreszcie powiedzieliśmy teściowej co się dzieje. Ale się ucieszyła!!! Aż byłam w szoku. Moja mama wie już od kilku tygodni. Chciałam dać rodzicom pod choinkę prezent ze zdjęciem Maleństwa, ale nie wyszło. Okazało się, że mama jest chora i zaczęła się załamywać - więc jej powiedziałąm. I wiecie co? Uważam, że to była dla niej najlepsza pomoc. Przestała powtarzać, że pewnie nie przeżyje operacji i nie doczeka następnych Świąt. Po prostu się cieszy - i ściga Grześka, żeby mi pomagał. Wyszła już ze szpitala i choć czeka ją jeszcze długie leczenie i rehabilitacja - to jednak niecierpliwie czeka na pierwszego wnuka. A tak swoją drogą czuję, że to będzie chłopak, choć zawsze mażyłam o córeczce. "Roboczo" nazywamy go Wiśnia. Pozdrowionka!
 
Aha, mój lekarz nie kazał mi narazie brać żadnych witamin, mówi, że na to przyjdzie czas w drugim trymestrze. Wapna też nie kazał brać (chyba że sporadycznie) - twierdzi, że może to skutkować zwapnieniem nerek u dzidzi. A jeśli chodzi o infekcje - łapię je systematycznie - trochę z głupoty, bo zamiast iść po prostu na zwolnienie, wolę się czuć niezastąpiona w pracy. Pa pa!
 
Oh,babeczki! :cry: Mam nowe smuteczki.Byłam w czoraj u doktorka,widziałam maleństwo,ma serduszko,rosnie zdrowo tylko że muszę dziś i jutro stawić się w szpitalu na nawadnianie.Mój p.ciążowy nie wygląda tak jak balonik a raczej jest jak banan :(
Ale najbardziej to mnie podłamuje rodzinka(mąż jest kochany)rodzice i teściowie.Na wiadomość o mojej ciąży praktycznie wcale nie zareagowali :? Tylko przyjaciele się cieszyli i gratulowali.Dobrze ,że wy babeczki jesteście :)
 
Kochana Maniu napisz mi czy ten zastrzyk znieczuleniowy (epidural) mocno boli. Czy to jest w rdzen kregoslupa przez kosc? wrrrr
 
Tusiu
pamietam tyle: upieralam sie ze dam rade bez niczego urodzic normalnie ale zamiast skurczy pierwsze odeszly mi wody (podobno tak zaczyna sie porod u 5% kobiet :lol: ) rozwarcie bylo male, wiec musieli przyspieszyc rozwarcie i spowodowalo to nagly atak skurczy a ja myaslalam ze sie wgryze w lozko...wiec zjawil sie anestezjolog poprosil bym usiadla i wlasciwie to bylo najgorsze bo musialam pochylic sie troszke do przodu i to mnie bolalo bardziej niz sam zastrzyk, to bylo uklucie w kregoslup(a wlasciwie w przestrzen miedzy kregami) i cieniutka bardzo cieniutka rureczka podlaczona do jakiejs maszyny, znieczulenie zaczelo dzialac prawie od razu najpierw poczulam wzdluz kregoslupa cieplo a potem nogi jak z drewna i juz bylo dobrze :lol: po porodzie odlaczono mnie i zanim umyto, zwazono, sprawdzono TYmcia ja juz bylam na nogach :lol:
ja zadnych skutkow ubocznych nie mialam czasami moga byc bole glowy ale ja z regoly jestm bardzo wrazliwa na bol glowy(tak ze czasami zdarza mi sie wymiotowac :roll: )ale po porodzie nic a nic :lol: chyba niezla dawka adrenaliny sie wydziela bo spac nie moglam prawie dwie doby i tylko patrzylam i oczom nie wierzylam ze to moj synus :lol: :lol:
no to chyba tyle :wink:
bedzie dobrze :!:
buzka
 
reklama
KOCHANE BABECZKI
Najwspanialszych Swiat Bozego Narodzenia!!!
duzo milosci, radosci i spokoju!!!!!!!!!!!
pachnacej choinki, usmiechnietej minki, slodkich piernikow, milych gosci i karpia bez osci :wink:

small_04-03-04_PICTURES_003.jpg


jesli mi wyszlo to wklejenie to, to my :lol: zdjecie co prawda nie najnowsze bo Tymul ma juz 11 misiecy i zmienia sie z miesiaca na miesiac. no Babeczki! wszystkiego naj!!! :lol:
 
Do góry