reklama
mania
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2004
- Postów
- 3 246
Lilka kiedys prosilas o linki ze strojami i sukienkami to cd
http://www.amazon.com/gp/browse.htm...TF8&node=1046622&no=1093046&me=A2QSP3SLOUJGNN
http://www.amazon.com/gp/search.htm...&rank=&brand=Motherhood&rh=a:1036682,t&page=1
http://www.amazon.com/gp/browse.htm...TF8&node=1046622&no=1093046&me=A2QSP3SLOUJGNN
http://www.amazon.com/gp/search.htm...&rank=&brand=Motherhood&rh=a:1036682,t&page=1
Czesc dziewczyny,
w zasadzie to przedstawilam sie juz w Galerii Licoweczek, ale z cala pewnoscia zycie towarzystkie toczy sie wlasnie tutaj, wiec pisze tam, gdzie Was wiecej! Jestem pod wrazeniem ilosci korespondencji, jaka produkujecie. Chyba wiekszosc z Was nie pracuje, co? Marzy mi sie posiedzenie w domku.... Ja wychodze do pracy po 7:00. wracam po 19:00, bo dojezdzam 60km do Warszawy.
Mam pytanie - czy sprawia Wam trudnosc noszenie ciezszych toreb po schodach? Bo to wlasciwie pierwszy objaw ciazy (poza powiekszajacym sie cialem , ktory u siebie zauwazylam! Od wnoszenia na 2gie pietro laptopa plus jakichs tam dokumentow i torebki regularnie boli mnie brzuch... A jeszcze 2 tyg temu prawie na te schody wbiegalam...
Przeczytalam troche poruszanych przez Was tematow, m.in o szpitalach. Ja zdecydowalam sie na kameralny prywatny szpitalik 40 km od Warszawy, w Wyszkowie. Porod rodzinny za darmo, znieczulenie 500zl, opieka lekarza prowadzacego ok 200zl, tyle samo prywatna polozna. Pobyt itd na kase chorych. Jest tez szkola rodzenia - 20 zl od pary za kazde zajecia. Rodzily tam moje kolezanki i sa bardzo zadowolone. Potwierdzilam to sama, kiedy podczas wizyty w sasiadujacej ze szpitalem przychodni zapukalam na porodowke, zostalam bardzo cieplo przyjeta przez polozna, oprowadzona po wszystkich katach i uspokojona na okolicznosc licznych porodowych schiz Wiec przynajmniej ten problem z glowy - miejsce porodu.
Swoja droga przyznam, ze los jest przewrotny. Ciaze prowadzi mi juz trzeci lekarz wypasionej przychodni medycznej LIM w Marriottcie, a najfajniejszy i najbardziej komepentny i zyczliwy jest facet wlasnie z Wyszkowa! Podczas ostatniej wizyty, kiedy zaczelam smutno marudzic, ze dzidzia cos sie chyba obrazila i nie chce pokazac plci, wzial mnie za reke, zaprowadzil do pokoju USG i od reki zawyrokowal: coreczka! A ile sie naczekalam i ile razy czulam zawod, kiedy po 3 kolejnym USG nadal zaden z wybitnych (czyt. wybitnie drogich) warszawskich ginekologow nie potrafil i w sumie nie bardzo chcial wypowiadac sie na termat plci.
No, pozno juz, a jutro nie ma zmiluj, pobudka 6:00.
Poczytam sobie w pracy co mi odpiszecie, bo bezczelnie zakladam, ze ktoras sie do mnie usmiechnie
w zasadzie to przedstawilam sie juz w Galerii Licoweczek, ale z cala pewnoscia zycie towarzystkie toczy sie wlasnie tutaj, wiec pisze tam, gdzie Was wiecej! Jestem pod wrazeniem ilosci korespondencji, jaka produkujecie. Chyba wiekszosc z Was nie pracuje, co? Marzy mi sie posiedzenie w domku.... Ja wychodze do pracy po 7:00. wracam po 19:00, bo dojezdzam 60km do Warszawy.
Mam pytanie - czy sprawia Wam trudnosc noszenie ciezszych toreb po schodach? Bo to wlasciwie pierwszy objaw ciazy (poza powiekszajacym sie cialem , ktory u siebie zauwazylam! Od wnoszenia na 2gie pietro laptopa plus jakichs tam dokumentow i torebki regularnie boli mnie brzuch... A jeszcze 2 tyg temu prawie na te schody wbiegalam...
Przeczytalam troche poruszanych przez Was tematow, m.in o szpitalach. Ja zdecydowalam sie na kameralny prywatny szpitalik 40 km od Warszawy, w Wyszkowie. Porod rodzinny za darmo, znieczulenie 500zl, opieka lekarza prowadzacego ok 200zl, tyle samo prywatna polozna. Pobyt itd na kase chorych. Jest tez szkola rodzenia - 20 zl od pary za kazde zajecia. Rodzily tam moje kolezanki i sa bardzo zadowolone. Potwierdzilam to sama, kiedy podczas wizyty w sasiadujacej ze szpitalem przychodni zapukalam na porodowke, zostalam bardzo cieplo przyjeta przez polozna, oprowadzona po wszystkich katach i uspokojona na okolicznosc licznych porodowych schiz Wiec przynajmniej ten problem z glowy - miejsce porodu.
Swoja droga przyznam, ze los jest przewrotny. Ciaze prowadzi mi juz trzeci lekarz wypasionej przychodni medycznej LIM w Marriottcie, a najfajniejszy i najbardziej komepentny i zyczliwy jest facet wlasnie z Wyszkowa! Podczas ostatniej wizyty, kiedy zaczelam smutno marudzic, ze dzidzia cos sie chyba obrazila i nie chce pokazac plci, wzial mnie za reke, zaprowadzil do pokoju USG i od reki zawyrokowal: coreczka! A ile sie naczekalam i ile razy czulam zawod, kiedy po 3 kolejnym USG nadal zaden z wybitnych (czyt. wybitnie drogich) warszawskich ginekologow nie potrafil i w sumie nie bardzo chcial wypowiadac sie na termat plci.
No, pozno juz, a jutro nie ma zmiluj, pobudka 6:00.
Poczytam sobie w pracy co mi odpiszecie, bo bezczelnie zakladam, ze ktoras sie do mnie usmiechnie
AgaR.
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Wrzesień 2004
- Postów
- 2 238
Skarbus ja akurat ciezkich toreb nie dzwigam (robi to za mnie maz)ale czasem wnosze synka po schodach :,jednak nigdy jeszcze mnie brzuszek od tego nie bolal.Ale moze to dlatego,ze ja caly czas w domku i dosc wypoczeta jestem,a ty na pelnych obrotach przez caly dzien...
Temat szpitali wywoluje wemnie gesia skorke...bo ja mam do przyzwoitego (czytaj:szpital w ktorym daja zo)szpitala prawie 100 kilometrow i kto mi zagwarantuje,ze przy 2 porodzie dojade na czas?!
Aha,
ostatnio rozmawialam z moim ginem o porodzie i powiedzial mi ,ze nie obiecuje ale pogada z anestezjologami i moze pozniej umowimy sie na konkretny dzien i bende mogla rodzic tak jak chce ze znieczuleniem...zobaczymy(ale fajnie by bylo )
Temat szpitali wywoluje wemnie gesia skorke...bo ja mam do przyzwoitego (czytaj:szpital w ktorym daja zo)szpitala prawie 100 kilometrow i kto mi zagwarantuje,ze przy 2 porodzie dojade na czas?!
Aha,
Asiołek
Mama Mai i Oliwki :)
- Dołączył(a)
- 8 Grudzień 2004
- Postów
- 3 926
Witaj skarbus :-)
Dzień dobry Babulki o poranku :-) ja siedze sobie w pizamce piesio i kot śpią obok mnie a ja już lece na forum i klikam ihihihihi :-)
wczoraj nie byliśmy u faceta od kominków bo nam samochód padł.... nie miał kiedy :-) do warsztatu dopiero w środe... wrrr a tu tyle rzeczy trzeba załatwić i kupić....
Dziś pocieszające jest jedynie to, że słonko u mnie świeci :-) a to dla mojego nastroju już bardzo wiele :-)
Dzień dobry Babulki o poranku :-) ja siedze sobie w pizamce piesio i kot śpią obok mnie a ja już lece na forum i klikam ihihihihi :-)
wczoraj nie byliśmy u faceta od kominków bo nam samochód padł.... nie miał kiedy :-) do warsztatu dopiero w środe... wrrr a tu tyle rzeczy trzeba załatwić i kupić....
Dziś pocieszające jest jedynie to, że słonko u mnie świeci :-) a to dla mojego nastroju już bardzo wiele :-)
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: