Lipcowe mamy

[Klaudia]

No to ja też nie wiem Ile lekarzy, tyle opinii. To tak jak z braniem tych witamin od początku ciąży, jedni zalecają inni zabraniają...
Mnie się w ogóle nie pytała, czy ktoś w rodzinie chorował na cukrzycę, tylko kazała mi zrobić to badanie.

 

[elfiko]

Ale wizyte mam dopiero 22go marca wiec jeszcze musze wytrwac w niepewnosci dwa tygodnie,
A tak zmieniajac temat to juz sie nie moge doczekac 1go kwietnia bo przyjezdza moja siostra, ktora na codzien mieszka w Niemczech i nie widzialam jej juz od wrzesnia i bardzo tesknie. Zanim wyjechala bylysmy bardzo zaprzyjaznione i strasznie mi jej brakuje a szczegolnie teraz jak jestem w ciazy

 

[Klaudia]

Niby się nie martwie, ale dzisiaj przeczytałam, że żeby nie dopuścić do cukrzycy ciążowej trzeba ograniczyć ilość spożywanych słodkich owoców (np.bananów) i owoców suszonych. A ja codziennie zajadam się suszonymi morelami, śliwkami  i daktylami No więc chyba się trzeba będzie trochę powstrzymać.

 

[Asiołek]

mnie też sie neikt nie pytał czy ktoś chorował na cukrzyce... tylko dostałam skierowanie aby zrobić to badania około 24-26 t.c.

Ale generalnie ja i tak zrobiłam sobie wiecej badań niż było to wskazane.... mam przynajmniej spokoj wewnetrzny

 

[Klaudia]

Ja na szczęście moją siostrzyczkę kochaną mam dwa bloki dalej
Muszę przyznać, że bardzo liczęna jej pomoc po porodzie. W końcu to doświadczona mamusia dwóch synalków Mam nadzieję, że mnie nauczy wszystkiego

 

[ania.g]

Najgorzej jak trzeba rezygnowac z przysmakow

 

[elfiko]

A ta moja siostra to wyjechala dwa lata temu zaraz po slubie, a ze slub bralysmy w tym samym roku w odstepach co trzy miesiace tak wiec w jednym roku wyfrunelysmy z gniazdka

 

[Klaudia]

Sylwia, to może wstrzymaj się z tym badaniem, bo z tego co widzę, to zaczęłaś 22 tydzień, a nam wszystkim mówili, że to się robi po 24 tc.

 

[elfiko]

No a ze ja z nas dwoch pierwsza bede miala dziecko tak wiec siostra przyjezdza sobie moj brzusiol zobaczyc hihihi ;D ;D ;D

 

[ania.g]

Odnosnie bliskich osob i ich wyjazdow. mysle, ze niestety ale przebije wszystkich.
Moj maz w poniedzialek dostal propozycje nowej pracy. wszystko cudownie gdyby nie fakt, ze od 1 kwietnia do 1 stycznia 2006 bedzie musial byc w warszawie - ja to dopiero jestem przerazona - nie wiem jak my to przetrwamy (dla przypomnienia mieszkam w krakowie)