reklama
E
Ewuncia
Gość
Asiolek mam do Ciebie pytanko, powiedz mi prosze ile kosztuje cesarskie ciecie w prywatnej klinice i oczywiscie mam rozumiec ze jest one wykonywane na zyczenie pacjetki.Sama rowniez sie zaczynam zastanawiac nad takim rozwiazaniem(chodz do porodu jeszcze troche , ale lepiej za wczasu pomyslec!!!)Ja sama boje sie moze nie bolu(chodz nie wiem jak to jest bo to pierwsza dzieciatko),lecz tego ze moze pujsc cos nie tak i cos moze byc z dzieckiem.Ja juz sie napatrzylam na takie dzieciatko mojej kuzynki co to mialo urodzic sie na sile naturalnie , bo doktorek stwierdzil, ze u niego zadna nie bedzie sie opierniczac.Wiec tak ja przeczymali z porodem, ze potem to juz musieli jej zrobic i tak cesarke tylko ze bylo za pozno!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Maly urodzil sie z niedotlenieniem komory mozgowej,dzis ma 8 lat nadal nie chodzi , nie mowi i sika do pampersa.Od malutkiego z nim jezdzili po doktorach na rechabilitacje , na poeracje, do klinik za granice.Jedyne ich marzenia to zeby Dawidek mogl przynajmniej chodzic!Nie pisze tego , zeby Was nastraszyc ,lecz po to zebyscie byly silne i sie nie daly na tych "porodowach polskich"i umialy walczyc o swoje~!!!!!!!!!Asiolek odpisz mi prosze na moje pytanie i chodzisz prywatnie do gin . Pozdrawiam Was wszystkie Papatki
gazelaczek
*** Wariatka tańczy ***
- Dołączył(a)
- 15 Grudzień 2004
- Postów
- 7 350
Hej Dziewczyny!
Od dawna śledzę kwestie porodów w Polsce - zanim jeszcze zdecydowalam sie na dziecko. Zebrałam wiele za i przeciw i wyszlo mi na to, że porod naturalny jest jednak lepszy, chociaz boje sie kosmicznie. Do tej pory bylam zdecydowanie za cc. Ale jak juz jestem w ciąży - waham sie. Powiem Wam jednak, że bardziej niż bólu przy porodzie naturalnym boje się jeszcze innych rzeczy. Po pierwsze - urazu związanego z porodem - ja juz wiem ze to bedzie szok, wiem jak wyglada to od strony fizjologicznej i co tu duzo pisac - jest obrzydliwe. Ale bol fizyczny mija. Gorzej z bolem kobiecej duszy [sorki za takie wzloty :lol: ]. Na pewno nie zniose zlego traktowania w szpitalu i tego, że no mimo wszystko bez szwanku nie wychodzi sie z tej imprezy. Co prawda masa kobiet przed nami i po nas... ale boje sie ze bede potem nieatrakcyjna. Moze to i brzmi glupio, bo w koncu najwazniejsze jest zdrowie dziecka. Z drugiej strony - Jesli wyrzeczenia nie sa konieczne, nigdy nie bylam za tym, aby sie ich podejmowac. Teraz NIE WIEM.
O rany pewnie zamotalam... Ale jak juz wyzej pisalam - boje sie nacinania, szycia, rozciągnięcia [ ] i tego ze jako kobieta nie bede sie juz czula atrakcyjna. Jakos tak mi sie ubzduralo ze dla mezczyzny juz bede inna i nie bedziemy mieli takiej przejemnosci przy przytulankach. Moze ktos sie podejmie wyprowadzic mnie z bledu? ......
Asiołku - nie wiem jak jest w Białymstoku. W W-wie za pieniądze wszystko da sie zalatwic. Moja lekarka, do ktorej chodze prywatnie, gdy jej opowiadalam o obawach powiedziala ze jak bardzo mi zalezy, ona moze znaleźć wskazania do porodu przez cc. Ale na razie zachęca mnie do tego drogami natury i podaje jego zalety. Bardzo podoba mi sie jej postawa i qrcze... nie wiem czy jej sie nie uda . No ale wlasnie - jak nie trzeba podejmowac decyzji w warunkach przymusu - czlowiek nie dosc ze sie godzi na rozne rzeczy to jeszcze jest zadowolony.
Agnieszko R - nie wiem ile w Twoim miescie kosztuje porod. W W-wie ceny sa na stronach internetowych:
http://www.damian.com.pl/polski/cennik/pol.asp
http://www.zofia.it.pl/index.php?id_page=118
http://www.szpitalkarowa.pl/ - tu trzeba poszukac cennika
Mania - moje poglądy są w pełni zbieżne z Twoimi. Ale rzeczywistosc jest u nas jak pisaly dziewczyny. Dla dobra dziecka nikt sie nie stawia...
pozdrawiam
Od dawna śledzę kwestie porodów w Polsce - zanim jeszcze zdecydowalam sie na dziecko. Zebrałam wiele za i przeciw i wyszlo mi na to, że porod naturalny jest jednak lepszy, chociaz boje sie kosmicznie. Do tej pory bylam zdecydowanie za cc. Ale jak juz jestem w ciąży - waham sie. Powiem Wam jednak, że bardziej niż bólu przy porodzie naturalnym boje się jeszcze innych rzeczy. Po pierwsze - urazu związanego z porodem - ja juz wiem ze to bedzie szok, wiem jak wyglada to od strony fizjologicznej i co tu duzo pisac - jest obrzydliwe. Ale bol fizyczny mija. Gorzej z bolem kobiecej duszy [sorki za takie wzloty :lol: ]. Na pewno nie zniose zlego traktowania w szpitalu i tego, że no mimo wszystko bez szwanku nie wychodzi sie z tej imprezy. Co prawda masa kobiet przed nami i po nas... ale boje sie ze bede potem nieatrakcyjna. Moze to i brzmi glupio, bo w koncu najwazniejsze jest zdrowie dziecka. Z drugiej strony - Jesli wyrzeczenia nie sa konieczne, nigdy nie bylam za tym, aby sie ich podejmowac. Teraz NIE WIEM.
O rany pewnie zamotalam... Ale jak juz wyzej pisalam - boje sie nacinania, szycia, rozciągnięcia [ ] i tego ze jako kobieta nie bede sie juz czula atrakcyjna. Jakos tak mi sie ubzduralo ze dla mezczyzny juz bede inna i nie bedziemy mieli takiej przejemnosci przy przytulankach. Moze ktos sie podejmie wyprowadzic mnie z bledu? ......
Asiołku - nie wiem jak jest w Białymstoku. W W-wie za pieniądze wszystko da sie zalatwic. Moja lekarka, do ktorej chodze prywatnie, gdy jej opowiadalam o obawach powiedziala ze jak bardzo mi zalezy, ona moze znaleźć wskazania do porodu przez cc. Ale na razie zachęca mnie do tego drogami natury i podaje jego zalety. Bardzo podoba mi sie jej postawa i qrcze... nie wiem czy jej sie nie uda . No ale wlasnie - jak nie trzeba podejmowac decyzji w warunkach przymusu - czlowiek nie dosc ze sie godzi na rozne rzeczy to jeszcze jest zadowolony.
Agnieszko R - nie wiem ile w Twoim miescie kosztuje porod. W W-wie ceny sa na stronach internetowych:
http://www.damian.com.pl/polski/cennik/pol.asp
http://www.zofia.it.pl/index.php?id_page=118
http://www.szpitalkarowa.pl/ - tu trzeba poszukac cennika
Mania - moje poglądy są w pełni zbieżne z Twoimi. Ale rzeczywistosc jest u nas jak pisaly dziewczyny. Dla dobra dziecka nikt sie nie stawia...
pozdrawiam
Asiołek
Mama Mai i Oliwki :)
- Dołączył(a)
- 8 Grudzień 2004
- Postów
- 3 926
W moim miescie sa dwie prywatne kliniki i z tego co wiem obie mają podpisaną umowe z NFZ poród naturalny kosztuje 500 zł a cesarka 800
http://www.arciszewski.pl/cennik.php (tutaj ja chodze)
http://www.klinika-ginekologiczna.pl/info.htm a to ta druga klinika też podobno bardzo dobra
http://www.arciszewski.pl/cennik.php (tutaj ja chodze)
http://www.klinika-ginekologiczna.pl/info.htm a to ta druga klinika też podobno bardzo dobra
Asiołek
Mama Mai i Oliwki :)
- Dołączył(a)
- 8 Grudzień 2004
- Postów
- 3 926
http://morfeusz2001.webpark.pl/znieczulenie.porodu.lista_szpitali.html
bardzo polecam tą stronę i radzę przeczytać od deski do deski wszystki odnośniki :-) buziołki
bardzo polecam tą stronę i radzę przeczytać od deski do deski wszystki odnośniki :-) buziołki
A
Anonim
Gość
W moim mieście to akurat poród nic nie kosztuje,nawet rodzinny jest darmowy,tyle że to najzwyklejszy szpital a nie prywatna klinika.Problem w tym,że jeśli chciałabym rodzić w jakimś "lepszym"szpitalu to mam do niego ponad100 kilometrów.Niewiem czy to jednak nie za daleko.
Jeśli chodzi o przyjemność z przytulanek po porodzieTo ja w ciągu 3 tygodni wróciłam do siebie :lol: Oczywiście wykonywałam często ćwiczenia mięśni krocza i wiecie co teraz jest lepiej niż przed tym pierwszym porodem
Jeśli chodzi o przyjemność z przytulanek po porodzieTo ja w ciągu 3 tygodni wróciłam do siebie :lol: Oczywiście wykonywałam często ćwiczenia mięśni krocza i wiecie co teraz jest lepiej niż przed tym pierwszym porodem
gazelaczek
*** Wariatka tańczy ***
- Dołączył(a)
- 15 Grudzień 2004
- Postów
- 7 350
Hm... Brzmi ciekawie A mozna zapytac [no nie chce byc wscibska, ale same wiecie jak to jest :lol: ] czemu po porodzie lepiej? Rozne dziwne rzeczy czytalam na forach. Pewnie i tak dopoki sie nie przezyje to sie nie dowiemy. Co czlowiek to przypadek
pozdrowka
pozdrowka
mania
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2004
- Postów
- 3 246
Oj Babeczki!
na prawde porod nie jest taki straszny jak go maluja... wiem, wiem to moje doswiadczenia, ktore zaliczaja sie do najmilszych w zyciu, wiem ze w duzej mierze zawdzieczam to wlasnie opowiedniej opiece!
Ale jesli moge Wam radzic? nie podchodzcie do porodu jak to jakis katuszy, bol mija. przez 6 tyg po porodzie kobieta dochodzi do siebie. ja rowniez jak wiele z Was balam sie bo nie wiedzialam co mnie czeka ale w momencie gdy odeszly mi wody plodowe( i to w sklepie :lol: :lol: ) bylam tak spieta jak nigdy w zyciu ale gdy zobaczylam twarz mojego meza hehe...ten kochany losiek byl tak spanikowny ze mnie tym rozbawil. myslcie pozytywnie!!! to przeciez pierwsze DZIEN DOBRY Waszego!!! Dzieciatka
wazna tez jest sprawnosc fizyczna, ja przez cale zycie uwielbialam sport i dzieki tem tez szybko wrocilam do formy. Ale baaaardzo wazna role w powrocie do fofmy ma karmienie piersia. podczas karmienia czuc skurcze (nie jest to mile ale ze swiadomoscia ze przyspiesza leczenie jest o niebo lepiej) sa one podobne do tych przy okresie, to macica sie obkurcza a po 6 tyg wraca do normy.
mozg, mleko matki i macica maja wiele wspolnego!!!
a jesli chodzi o przytulaki to ja jeszcze troche po 6 tyg odczuwalam bol, wydawalo mi sie ze jestem jakas inna malo atrakcyjna dla meza,i jakos nie moglam zaakceptowac swojego ciala mimo ze jesli ktos mnie nie znal nie mogl powiedziec ze rodzilam...mi jednak switalo w glowie"to matka, chodzaca mleczarnia i nic wiecej " po 6 miesiacach wrocilam do rownowagi ufff :lol: a to zekarmilam piersia przyczynilo sie do utraty wagi i w zazadzie to az za duzo jej zgubilam
no i co mnie smieszy: piersi mam duuuuzo mniejsze niz przed porodem :shock:
bedzie dobrze!!!! Kochane glowy do gory, piers do przodu! urodza sie nam dzieci :lol:
buziaki
na prawde porod nie jest taki straszny jak go maluja... wiem, wiem to moje doswiadczenia, ktore zaliczaja sie do najmilszych w zyciu, wiem ze w duzej mierze zawdzieczam to wlasnie opowiedniej opiece!
Ale jesli moge Wam radzic? nie podchodzcie do porodu jak to jakis katuszy, bol mija. przez 6 tyg po porodzie kobieta dochodzi do siebie. ja rowniez jak wiele z Was balam sie bo nie wiedzialam co mnie czeka ale w momencie gdy odeszly mi wody plodowe( i to w sklepie :lol: :lol: ) bylam tak spieta jak nigdy w zyciu ale gdy zobaczylam twarz mojego meza hehe...ten kochany losiek byl tak spanikowny ze mnie tym rozbawil. myslcie pozytywnie!!! to przeciez pierwsze DZIEN DOBRY Waszego!!! Dzieciatka
wazna tez jest sprawnosc fizyczna, ja przez cale zycie uwielbialam sport i dzieki tem tez szybko wrocilam do formy. Ale baaaardzo wazna role w powrocie do fofmy ma karmienie piersia. podczas karmienia czuc skurcze (nie jest to mile ale ze swiadomoscia ze przyspiesza leczenie jest o niebo lepiej) sa one podobne do tych przy okresie, to macica sie obkurcza a po 6 tyg wraca do normy.
mozg, mleko matki i macica maja wiele wspolnego!!!
a jesli chodzi o przytulaki to ja jeszcze troche po 6 tyg odczuwalam bol, wydawalo mi sie ze jestem jakas inna malo atrakcyjna dla meza,i jakos nie moglam zaakceptowac swojego ciala mimo ze jesli ktos mnie nie znal nie mogl powiedziec ze rodzilam...mi jednak switalo w glowie"to matka, chodzaca mleczarnia i nic wiecej " po 6 miesiacach wrocilam do rownowagi ufff :lol: a to zekarmilam piersia przyczynilo sie do utraty wagi i w zazadzie to az za duzo jej zgubilam
no i co mnie smieszy: piersi mam duuuuzo mniejsze niz przed porodem :shock:
bedzie dobrze!!!! Kochane glowy do gory, piers do przodu! urodza sie nam dzieci :lol:
buziaki
mania
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2004
- Postów
- 3 246
aha.... i blaaaagam nie myslcie o komplikacjach nie myslcie ze akurak Wam cos sie stanie zlego! mslcie ze jestescie sline zdrowe i najpiekniejsze! to trudne ale ciaza a w zasadzie hormoniska (te paskudy) daja nam niezle w kosc.
milosci do dzieciatka tez tezeba bedzie sie nauczyc, to normalne!!!
ale w tedy gdy dopadnie Was zlosc i bedziecie obwiniac maluszka (bo tak sie moze zdarzyc) mowcie sobie i pamietajcie ze to malentwo nie wie, nie rozumie jeszcze, my jestesmy dla niego calym swiatem! jest bezbronne i niczemu nie jest winne ono sie tylko urodzilo (i to za nasza sprawa ) pierwsze uczucie to opiekunczosc potem przyjdzie tez milosc(bardzo szybko)
dobra juz koncze bo sama siebie jak przeczytam to sie wkurze ze sie tak wymadrzam.
ale tak bardzo chialabym byscie byly spokojne! bo naprawde bedzie dobrze!!!
pa ide juz..
milosci do dzieciatka tez tezeba bedzie sie nauczyc, to normalne!!!
ale w tedy gdy dopadnie Was zlosc i bedziecie obwiniac maluszka (bo tak sie moze zdarzyc) mowcie sobie i pamietajcie ze to malentwo nie wie, nie rozumie jeszcze, my jestesmy dla niego calym swiatem! jest bezbronne i niczemu nie jest winne ono sie tylko urodzilo (i to za nasza sprawa ) pierwsze uczucie to opiekunczosc potem przyjdzie tez milosc(bardzo szybko)
dobra juz koncze bo sama siebie jak przeczytam to sie wkurze ze sie tak wymadrzam.
ale tak bardzo chialabym byscie byly spokojne! bo naprawde bedzie dobrze!!!
pa ide juz..
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: