reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy

hmm... KOchane!!!!!
czyatm wasze obawy i wiem ze nie sa bezpodstawne w wielu szpitalach w POlsce zle traktuje sie przyszle mamy ciut lepiej za pieniadze... :evil: ale mnie szlag trafia jak o tym mysle :evil: . Do Jasnej choinki co to znaczy jak zaplace?? to ich zasr...y obowiazek zapewnic jak najlepsza opieke!!!! bez wymowek i pretensji ostatnio az mi sie wlos zjezyl jak przeczytalam post jednej dziewczyny ze gdyby nie rodzila z mezem musialaby lezec na sali ogolnej gdzie lozka oddzielone byly parawanami, a gdy jedna rodzila, polozna na nia z ryjem(bo inaczej tego nazwac nie mozna!!! :twisted: ) jak dalas dupy to teraz cierp!!!! Jasny gwint na takiego babsztyla to bym chyba powiesila!!! :evil: :evil: :evil:
ja w zeszlym roku mialam wracac do Polski ale zaczelo sie od tego ze kazdy zaczol szukac gdzie kto ma znajomosci w szpitalach polozniczych, tak zebym miala normalna opieke!!! a ja slyszac to rozmyslilam sie! i postanowilam ze mimo ze daleko od domu od mamy ktora bylaby niezastapiona po porodzie w pomocy nad malenstwem i domem, zdecydowalismy sie na dosc (teraz z perspektywy czasu wiem ze..).. dosc nieodpowiedzialny krok ale... i rodzilam w szpitalu w niewielkiej amerykanskiej miejscowosci, rodzilam razem z mezem, mialam mozliwosc znieczulenia epidralem moj lekarz caly czas byl obecny, drugi mu asystowal wiem z opowiadania meza ze wlasnie dzieki temu drugiemu nie trzeba bylo mnie nacinac bo caly czas mnie masowal i pomagal w rozwarciu, polozna trzymala mnie za reke z jednej strony maz z drugiej a poniewaz zdecydowalam sie na znieczulenie NIC kompletnie NIC nie czulam, zadnego bolu i to maz razem z polozna mowili mi : uwaga zbliza sie skurcz przyj, liczyli do 10 i oddech ja czasami przeciagalam liczenie do 15 i tak po 22 min urodzil sie nam synus. Kobietki Kochane nie pisze Wam tego by Was straszyc nie nie absolutnie!!! chodzi mi o to ze jednak jest mozliwa normalna opieka wiec dlaczego tak trudno o nia w niejednym polskim szpitalu??
jesli bedziecie mialy mozliwosc poproszenia o epidural przemyslcie to!!! naprawde warto! zaraz po porodzie moglam wsac, nie bylam ani popekana ani zszywana. Tylko naormalnie obolala i spuchnieta ale to minelo. Teraz staram sie cwiczyc miesnie kegla bo to tez podobno bardzo pomaga przy porodzie! w lipcu bede rodzic w tym samym szpitalu i z tym samym lekarzem, choc nie ukrywam ze juz po powrocie do domu przeplakalam nie jedna noc bo jako swiezo-upieczona mama bylam zdana tylko na siebie i meza(ktory zielonego pojecia nie mial jesli chodzi o insrukcjie obslugi noworodka :wink: )no ale cos za cos
Babeczki pamietajcie ze to Wy rodzicie a oni (poloznnicy i polozne) sa od tego by Wam w tym pomoc! Pamietam jak rodzila moja bratowa 6lat temu, pielegniary siedzialy w dyzurce i pily kawke ona dostala bole a one nic, bo maja przerwe :?: :!: hallo :shock: ? o co chodzi? :evil:
wiec on zadzwonila po meza(mojego brata)a ten jak wparowal do dyzurki i jak nie wrzasnal, babska zaraz sie ruszyly . ale dlaczego trzeba wlasnie tak to zalatwiac??
Dziewczyny z caaaaalego serca zycze Wam dobego szpitala i normalnych ludzi!!!!
no ale mnie ponioslo...no...
 
reklama
Witam wszystkich serdecznie !!!

Jak ja mam juz dosyć tych mdłości :cry: Zawsze wydawało mi się że mdłości występują rano a tu niespodzianka są i rano i popołudniu no i oczywiście w nocy :evil: Mam nadzieję ze juz niedługo to się skończy i będę uśmiechniętą przyszłą mamusią.

Co do porodu to mam do Was pytanie: czy zamierzacie rodzić z mężem? Ja do tej pory myślałam że dobrze jest mieć męża przy sobie w takiej chwili ale teraz gdy poczytałam jak taki poród wygląda to już nie jestem taka tego pewna. Co myślicie na ten temat?
 
Maniu Kochana masz absolutną rację ale nikt nie bedzie się targował o życie maluszka kiedy kobieta rodzi... jest to takie położenie, w którym człowiek godzi sie na wszystko (łapówki itp.) W polsce mentalność lekarzy jest... tragiczna zwłaszcza w państwowych szpitalach.... to co się dzieje to jest paranoja.... rzeźnie a nie szpitale :-( czasami w prywatnych też nie jest inaczej oni na szczescie są uzależnieni od bezpośredniej gotówki pacjanta wiec musza sie starać... a jak chce się mieć ludzki poród w państwowym szpitalu to sie chodzi na prywatne wizyty do lekarza, który tam pracuje potem daje się lapówkę i może się uda wrrrrrrrrrrrrrrrrrrr to budzi wściekłość... ale w tym kraju też może kiedyś bedzie lepiej ajk ludzie zacznął się bronić.... niestety ja nie zaryzykuję porodu w państwowym szpitalu..... panicznie bym sie tego bała....

Co do porodu naturalnego ze znieczuleniem - ja zwyczajnie nei chce aby mnie ktoś tam zszywał i nacinał - wolę rane na brzuchu ....
wg mnie cesarka jest bardziej akceptowalna a poród drogami natury przyprawia mnie o myśli samobójcze - nie jestem odporna na ból....
 
Aha gdyby jednak wystąpił na drodze jakiś cud... i rodzilabym naturalnie to bez męża i anestezjologa nie wejde na porodówkę :-)
 
:D Asiolku to mezula namow i zapytaj o epidural ja na prawde jestem za tym znieczuleniem i napewno tym razem tez o nie poprosze. jest suuuuper!!!!
i warto uczestniczyc w tym wydarzeniu z cala swiadomoscia, nie boj sie to uklucie w kregoslup jest tylko chwilowe a potem .....luuuuzik tyle tylko ze tezba lezec bo nog nie czuc :lol:
ale to tylko moje zdanie :lol: wybierz metode najlepsza dla siebie :wink:

buziaki i lece sprzatac bo tu utknelam przed tym kopm. a samo sie nie posprzata....a szkoda :wink:
paaa i do jutra
 
My z mężem chcemy znowu razem rodzić i dlatego niechcę cesarki-warto wiedzieć o tym epiduralu,pogadam z doktorkiem:)
I dzięki serdeczne za tę radę :) Jeśli uda się wykluczyć ból to chcę rodzić naturalnie :D Przeżyć świadomie kolejny cud :)
 
a co do cesarki to tak mozna chciec i miec - pewnie za niezla kase?. Bo ja slyszalam, ze to tylko w sporadycznych przypadkach, gdy sa jakies komplikacje daja na cesarskie, a tak na prosbe pacjentki to, ze nie.
Dzieki Maniu ze powiedzialas o tym znieczuleniu, napewno jak bedzie mozna to ja z takiego skorzystam.
 
Mhhh pewnie nie można chcieć i mieć ale rodze w prywatnej klinice i dlatego mam nadzieję, że jakoś się uda... co do świadomości podczac cc to przecież kobieta jest świadoma... i nic jej nie ominie jeżeli o to chodzi.
Nie uważam aby cc czegoś ujmowało matce porodowi czy cudowi narodzin!!
Wiem, że lekarze nie są elastyczniw w tym względzie ale uważam też, że jeżeli ma się poród naturalny zakończyć niechecia do dzidzi, depresją i urazem psychicznym do końca życia - to lepiej z niego zrezygnować by móc spokojnie cieszyć sie macierzyństwem. To jest moj swiadomy i racjonalny wybor... najbardziej przeanalizowany i logiczny w mojej sytuacji. DLatego na taki sie zdecydowałam gdyby argumenty przemawiały za innym zdecydowałabym się na coś innego... ale na szczescie licze na to, że mam wybór (cesarka w prywatnej klinice kosztuje o 200 zl wiecej niż porod naturalny)
 
reklama
No tak Asiołku,pewnie podjełaś właściwą decyzje i wcale tego nie neguję.Pisząc o świadomych narodzinach dziecka miałam na myśli przedewszystkim siebie i mojego męża.Ponieważ w naszych szpitalach nie wykonują takiej cesarki o jakiej ty piszesz.A ja niestety nie mogę sobie pozwolić aby rodzić 200 kilometrów od domu.W takich mniejszych szpitalach poprostu kobieta podczas cesarki śpi a dziecko ogląda dopiero następnegom dnia.Ja wiem ,że taki poród nie umniejsza cudu narodzin,zresztą w taki sposób może się zakończyć także który miał być naturalny.Pozdrawiam serdecznie!
Aha,jeszcze mam pytanko-ile kosztuje naturalny poród w prywatnej klinice?
 
Do góry