reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy

Oooo...jak sie asiolek zdenerwowal.Szukam, szukam .....i znalezc nie moge.... ::) :pTu niema cennika!!!!???????????Czy oni powariowali? ::) ;D
 
reklama
Ktora to babeczka miala problem z mezem co niechcial zrozumiec,ze wersaleczka powinna byc w pokoiku malenstwa? :)Pokaz mezusiowi takie luzeczko z wbudowanym przewijakiem i powiedz,ze jak takie kupi i tobie fotel bujany z ratanu to starczy i juz tapczan bedzie zbedny ;D :laugh:.Zartuje oczywiscie :laugh:
 
Wiesz Aguś denerwuje mnie bezradnośc, że niektórych poglądów u niektórych ludzi nie da się już zmienić a mimo wszystko jeżeli to są bliskie nam osoby to ich opinie mają na nas wpływ... i złości mnie to.... moja Mama całe życie była służącą Ojca... skarpety, majtki, obiad, sniadanie, kolacja... działała na hasło... i jej to nei przeszkadza... dzwoni do mnie i sie pyta czy zrobiłam Mężowi obiad... bo facet musi zjesc... wiesz kobieta nie musi może chodzić głodna ale facet to dziecko specjalnej troski, które ma dwie lewe rece!!!! Na szczescie :-) mam fajną Teściową i przez to zajebistego Męża :-) nigdy nie dał mi odczuć że obowiązki domowe zależą od tego czy jest sie facetem, czy kobietą.... robimy wszystko razem... ale... mam taki uraz ... jestem przewrażliwiona...
 
Asilku,ja mam podobnie z rodzicami.Eh az mi siedzis o tym pisac niechce...Ale wlasnie boje sie,ze te urazy,leki przeniose na moje dzieci...a niechce tego.
 
Ja też, jak Asiołek teściów mam super :)) Jak trzeba pomogą, ale nie wtrącają się do niczego. Gorzej z moja mamą, w ogóle się nie mogę z nią dogadać, ona żyje w swoim świecie i tak naprawdę niewiele ją obchodzimy :(
 
My z Łukaszem też robimy wszystko wspólnie :) I strasznie mi się to w nim podoba, że nie ma, że czegos nie zrobi bo to babska robota. Jak trzeba to posprząta, ugotuje i okna umyje i nie gada potem przez pół dnia jaki to jest zmęczony.
 
3b9216b9ca0a9.jpg
mi sie podoba to :-) razem z materacem kosztuje 824 zł
 
U mnie na szczeście jest tak samo. a to dzięki temu, że już w  wieku 6 lat wywędrował do szkoły z internatem i musiał się nauczyć zajmować sobą. Jak za niego wychodziłam to był już przystosowany do współpracy. takie partnerstwo mi odpowiada.
 
reklama
Do góry