reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

podobno tak trzeba bo kiedyś jak okna były zbyt szczelne to w mieszkaniu był grzyb.....


Julka mi zjada twarz właśnie :) ;D :laugh: :laugh: :laugh:
 
reklama
e_mama pisze:
podobno tak trzeba bo kiedyś jak okna były zbyt szczelne to w mieszkaniu był grzyb.....


Julka mi zjada twarz właśnie :) ;D :laugh: :laugh: :laugh:
tak ,ale to jest potrzebne jak ktoś ma ogrzewanie gazowe
no i grzyba dostawali naścianach ludzie,co mieszkanek nie wietrzą,a ja to i zimą wietrzę i nie potrzebuję nic więcej jak mikroroszczelnienie............no ale teraz na osiedlu trzeba właśnie mieć jakieś dodatkowe otwory,bo ludziska zamykali na głucho okna i skręcali grzejniki i wlaśnie grzyby się robily na ścianach
 
a co do grzyba no nadole jak mieszkalismy w jednym z pokoju to mimo super wentylacji okiennej grzyb a nie dało się wygonic. Teraz tesciowa tam spi.

Kurde podobno przez to zamrożenie się rury to moze pęknąć, ale było by przejeb.... bo to wszystko działo by się za ścianą. wrrr mam nadzieje ze tak sie nie stanie. Grzeję przy zlewie w kuchni grzejnikiem, ale nie wiem czy to dobre rozwiązanie, czy co kolwiek pomoze.
 
tusia26 pisze:
a co do grzyba no nadole jak mieszkalismy w jednym z pokoju to mimo super wentylacji okiennej grzyb a nie dało się wygonic. Teraz tesciowa tam spi.

Kurde podobno przez to zamrożenie się rury to moze pęknąć, ale było by przejeb....  bo to wszystko działo by się za ścianą. wrrr mam nadzieje ze tak sie nie stanie. Grzeję przy zlewie w kuchni grzejnikiem, ale nie wiem czy to dobre rozwiązanie, czy co kolwiek pomoze.
zawsze warto sprobować,może odpuszczą,jak to wlaśnie tam zamarzły!
 
tusia26 pisze:
a co do grzyba no nadole jak mieszkalismy w jednym z pokoju to mimo super wentylacji okiennej grzyb a nie dało się wygonic. Teraz tesciowa tam spi
Tusia to Twoja teściowa ma za swoje...............z grzybem w pokoju śpi ;D ;D ;D.................dobrze,że Wy tam nie śpicie,bo od tego zachorować można,a dla dziecka bardzo nieodpowiednie................a swoją drogą,mieć własne ogrewanie i grzyba się dorobić,to mury przemarznięte...........wspołczuję ::)
Tusiu Wy to może jakiś kominek na górze sobie załóżcie,to marznąć nie będziecie ;)
 
hanti pisze:
tusia26 pisze:
a co do grzyba no nadole jak mieszkalismy w jednym z pokoju to mimo super wentylacji okiennej grzyb a nie dało się wygonic. Teraz tesciowa tam spi
Tusia to Twoja teściowa ma za swoje...............z grzybem w pokoju śpi ;D ;D ;D.................dobrze,że Wy tam nie śpicie,bo od tego zachorować można,a dla dziecka bardzo nieodpowiednie................a swoją drogą,mieć własne ogrewanie i grzyba się dorobić,to mury przemarznięte...........wspołczuję ::)
Tusiu Wy to może jakiś kominek na górze sobie załóżcie,to marznąć nie będziecie ;)

wiesz Hanti, ja to się tam nie dziwię za bardzo teściom Tusi, bo żeby ogrzać dom samym gazem to trzeba wydać na to fortunę zimą !!!!
Oczywiście wszystko zależy od ocieplenia domu, rodzaju pieca i instalacji grzwczej, ale np. jak mają podobnie jak w przypadku mojej mamy to temperatura 18 stopni w dzień to luksus a i tak musi wydać 3/4 swojej emerytury tylko na gaz :(:(:( bez naszej pomocy byłby całkowity kibel :(
W bloku jest zupełnie inaczej, a ja i tak teraz chodzę i zakręcam kaloryfery w tych pokojach, w których nikt nie siedzi, bo mam jazdy związane z grzaniem, że potem nie wyrobimy z opłatami. Mam na tym punkcie schizę wyniesioną z domu rodzinnego. Zawsze zimą się marzło, tak jak u Tusi, 3 pary skarpet, 3 swetry i hu hu ha hu hu ha nasza zima zła :) ;D ;D ;D
 
Oj ten gaz to na miesiąc wychodzi z około 2000zł przerąbane, jeszcze jest w piwnicy drugi piec na opał i teśc na weekend dopala właśnie tym wtedy to w domu jak w2 saunie i ja z Eskimoski zamieniam się wAmazonkę ;D
 
My też ogrzewamy dom gazem, w domku mam jakieś 23/24 stopnie, jak mąż wraca z pracy to pali jeszcze w kominku i wtedy to można w krótkim rękawku chodzić
Nam za gaz przychodzi jakieś 1600-1700 zł
 
reklama
ja mam w domu centralne ogrzewanie i nawet jak bym sobie zakrecila, tam gdzie nie siedze to i tak bede placila tyle samo przez caly rok.....
wlasnie sprawdzilam ile mamy stopni w domu, 23.....nie jest zle, teraz chodze w krotkim rekawku i jest nawe nawet.....ale moje mieszkanie jest na koncu bloku na tak zwanym "winklu" i tez strasznie wieje przez okna, chociaz sa nowe i dobrej firmy.......to chyba nie ma reguly, ale nie narzekam, gorzej jest w nocy.....nasz blok jest z cegly wiec troche trzyma cieplo!!
 
Do góry