Lipcowe mamy

[gazelaczek]

Witamy w sloneczny poranek,

Dzis pogoda piękna, spacerowa, a my idziemy zbadac Maciusiowi glowkę. Czyli EEG historii ciąg dalszy. Ciekawe czy tym razem sie uda. Mam iac z dzieckiem glodnym, chętnym do spania. Ciekawe jak ja to zrobię, zeby mi w samochodzie nie usnął, skoro takiego sennego mam Go zawieźć  :

Jeny ta moja Majciocha to okropnie strachliwa  : Np. w kąpieli lubi te rybki piszczki jak jej pływaja i je łapie. Ale zapiszczec nimi to juz nie - wielki pisk i płacz. Albo kupilismy jej pod choinkę ta kaczke co sama plywa to musiałam ja schowac bo tez sie jej boi.  : Puściłam jej bajkę na komputerze troche ogladała ale jak wyskoczyl pirat to odrazu pisk i do placzu i tak duzo rzeczy sie boi  :. Czy któraś dzidzia też taka, czy to tylko moja taka. Nie wiem czy mam sie tym martwic?

Tusiu, Twoja Majeczka to po prostu taka prawdziwa dziewczyna. Chlopaki będą mieli potem frajdę, bo z byle powodu będzie piszczała   ;D

 

[elfiko]

Tusia moja Weronika tez taka jest tylko ona sie boji np. cieni, kichniecia, i naszego dzwonka do drzwi :
no i boi sie najbardziej kąpać w duzej wannie, wtedy jest ryk na całego, musze jej wanienke wstawiać do naszej wanny i dopiero pływa a inaczej to tragedia.

 

[elfiko]

kurcze Gazelaczku to współczuje, weronika zasypia jak tylko mąż ja do samochodu załaduje więc u nas to byłby problem wielki żeby nie zasnęła.
A dlaczego nie możesz Maciejki nakarmic?

 

[elfiko]

no i mam prośbe do Joasi czy mogłabyś mi jeszcze raz posłać ta piosenke hani stach bo mi mąz wykasował :-[ no i jeszcze jeśli bym mogła prosic to ta piosenke która wysyłałaś kiedys Niani , tą z filmu magda m. : :-*

 

[gazelaczek]

Elfiko, bo muszę Go na karmic w trakcie badania, żeby na pewno wtedy usnął.

 

[elfiko]

ok gadam do siebie, to ide pojeżdzic po podwórku ( namiastka spaceru ) ;D
narazie kobitki

acha, gazelaczku ja jakaś ciemnawa nie pomyślałam o tym : : :

 

[MaMalgosia]

DZień dobry

Dziewczyny nie chce wyjsc na tą która sie głupkowato mądrzy i poucza, ale wracając do tego sadzania dzieci to ja bym raczej wolała opierać się na wiedzy lekarzy niż swojej intuicji. Jak znajde trozke czasu to wyszperam likni do stron na których czytałam o tym , ze nie należy sadzać dziecka póki samo tego nei będzie potrafiło robić.

Poruszyłyście tutaj również temat chodzików, no cóż ... też nie naczytałam się niczego dobrego na ich temat

Dzieciaki chodzą na paluszkach , a to powoduje jakieś wady w rozwoju czegoś : ... musiałabym poszukać stron z tymi inf. , bo teraz nie pamiętam dokładnie. Wógóle lekarze się wypowiadali , ze to tylko udogodnienie dla rodziców, a dziecko z kolei wkłąda mało wysłku w rozwijanie umiejętności chodzenia.

Życzę miłego dnia , dzisiaj mamy sczepienie , na którym pewnie znowu spocę się jak mysz ze stresu jak mały zacznie krzyczeć ;D

:-* :-* :-* :-* :-* :-*

 

[Niuńka]

Coś o sadzaniu dzieciaczków i nie tylko:
http://www.maluchy.pl/porada/porada.php3?dzial=13&pod=2&ppod=siadanie&next=1
http://www.lmm.pl/porady/karmienie/dziecko6.html

 

[Anikaa]

Siema z rana Gazelaczku trzymamy kciuki za spanie i nie-spanie w odpowiednim momencie. a co do chodzików i sadzania to słyszałam to samo co MaMałgosia tylko w Klubie młodej mamy na tvn style ( sie człowiek tego naoglądał w ciąży ). Jednak ja muszę się przyznać ze choć chodzika nie kupię bo wydają mi się cytowane przez MaMałgosię argumenty bardzo trafne to i tak Kubę sadzam czy sobie na kolanach czy tak po prostu aby próbował się podpierać. Bo o sadzaniu i siadaniu to mówili, zę dziecko tak w 8-9 miesiącu powinno to robić, ale nie zachęcane tylko samo z siebie...tyle nie wytrzymam

 

[tusia25]

Gazelaczku powodzenia i oby wszystko było ok. Możewczesniej sie tam wybierzcie z godzinke np. wczesniej.
Elfiko no to dobrze ze moja tylko nie jest taka strachliwa bo juz sie martwilam ;D