Iwon
Lipcowe Mamy '05
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2005
- Postów
- 7 810
A tak w ogóle, to nie wiem jak Wy to oceniacie, ale ja, gdy widzę wspaniałomyślność innych mam, ich anielską cierpliwość i poświęcenie dziecku calej siebie bez złego słówka, czuję się trochę nieswojo. Oczywiście akceptuję siebie i nie mam żadnych kompleksow z tego powodu, ale przyznam, że nachodziły mnie już myśli w stylu "czy ja jestem dobrą matką"? I oceniałam siebie często po prostu jako wygodnicką paniusię, którą sama mam czasem ochotę trzepnąć... : : : Nie lubię tak o sobie myśleć, bo czuję, że to krzywdzące uproszczenie, ale trudno, tak czasem odbieram samą siebie i zastanawiam się też, czy ja jestem już dorosła, czy też być moze nie dojrzałam tak prawdziwie do macierzyństwa? A przecież przyjście na świat Kornelka zaliczam do swojego największego życiowego sukcesu.. :