reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

A karuzelka mojemu synkowi służy do podciągania się.  ::)
Tak to sobie chłopak sprytnie wymślił.
I drże o to, aby pałąk nie pękł.

choś raz już zastałam małego siłacza z karuzelką w rękach włącznie z pałąkiem.
Mam nadzieję,że to ja ją za słabo przykręciłam............
 
reklama
elfiko pisze:
ja po wczorajszym programie o dzieciach tez uważam sie za szczęsciare

Nianiu bardzo sie coesze że u Was znowu wszystko gra, nie wiem czy zauważyłas ale Maksio przeważnie ma gorszą nocke jak go od rodziców przywozisz. Może u babci śpi sie lepiej  :p ::) moja weronika u mojej siostry zasypiała w pięc minut i wogóle była jakaś taka radośniejsza a po porocie do domu znowu cyrki odstawia.

Elficzko fajnie, ze juz jestes.
Faktycznie zawsze po powrocie pierwsza noc jest do bani.
Mam nadzieje, ze dziś bedzie juz tylko lepiej i lepiej.
Cholera ja za 1,5 tyg wracam do pracy ::) 8)
 
gazelaczek pisze:
A w ogole zastanawia mnie jedna rzecz. Nigdy nie widzialam zeby Maciek pełzał, ale gdy Go klade na macie i na chwilę się odwracam, to za chwilę On jest w zupelnie innym miejscu... I to nie dość że się okręci wokol wlasnej osi, przekręci na brzuch, to jeszcze zupelnioe leży gdzieś poza tą matą  ::)

My pełzamy juz naprawde ostro. No i przekrecanie mamy juz opanowane. Jest tylko jedna rzecz która bywa NIECO męcząca. Maks chce stawac. Prostuje nogi, robi się sztywny i kiedy go postawie i przytrzmuje pod paszkami lekko to sie tak cieszy jak szalony. Az piszczy ;D i tak na okrągło. Sprawia mu to taką radochę, ze jak chce go posadzić czy połozyc robi sie szytwny jak kłoda i nie ma nawet mowy. ::)
 
Iwon pisze:
hanti pisze:
tak nawiązując do odchudzania to ja chyba zacznę,jak sokńczę karmić cycem,bo chętnie do ćwiczeń dołożyłabym l-karnitynę z tyrozyną,a to absolutnie zakazane przy cyckowym jadłospisie :p

??? hanti a co to jest? Jakiś wspomagacz odchudzania? Nie bądź taka, zdradź trochę szczegółów  ;)
Iwon e-mama już Ci w sumie odpisała,a ja tylko dodam,że jeśli chcesz stosować ten preparat(l-karnityne),to musisz do tego ćwiczyć,bo on faktycznie spala tłuszcz,ale podczas wysiłku(ale jest naprawdę skuteczny,bo spala tłuszcz!!!! a nie wypaca się wodę,lub co gorsza spala mięśnie.....no i nie ma efektu jojo)
najlepiej kupić l-karnityne z tyrozyną (tyrozyna wspomaga,właściwie to chyba chroni serce,no i po niej mamy energię do ćwiczeń i co najważniejsze poprawia nam się wygląd paznokci,włosów i chyba skóry-nie pamiętam dokladnie :p)
osobiście kupiłam w aptece preparat skojarzony Slinea-tabletki i ćwiczyłam na gimnastyce(bardzo intensywnie-700 rożnych brzuszków)2 razy w tygodniu + basen i sauna 2 razy w tygodniu +zmniejszenie racji żywnościowych,ale nie do przesady
schudłam 6,5 kilo w miesiąc i tak mialam już do ciąży ,prawie dwa lata................POLECAM z czystym sumieniem! ;)


mam nadzieję,że zainteresowane mamy dostały wyczerpującą odpowiedź ::) ::) ::) ::) ::)
 
Witam nową mamusię!!!!!

Tusia bałwanek bardzo przystojny.......hahahhaahha,to niby tatuś ;D ;D ;D ;D ;D

Fajnie macie,że Wasze szkraby już się tak wiercą :o :o :o.................ja dziś zamówiłam mate i też się przenosimy na podlogę do pokoju..........może Otka się rozrusza ??? ??? ??? ???
 
Kurcze dziewczyny Maciek mnie własnie tak ugryzł przy karmieniu, że mi sie krew z sutka polała :( :( Boli mnie jak cholera :(

Bylismy dzisiaj sie szczepić. Wazy 8,5 kg :) io jest zdrowiutki :)
 
NiaNia pisze:
Maks chce stawac. Prostuje nogi, robi się sztywny i kiedy go postawie i przytrzmuje pod paszkami lekko to sie tak cieszy jak szalony. Az piszczy ;D i tak na okrągło. Sprawia mu to taką radochę, ze jak chce go posadzić czy połozyc robi sie szytwny jak kłoda i nie ma nawet mowy. ::)

U nas jest to samo :) Piszczy i kurczy nogi jakby chciał skakać na trampolinie :)
Ale obracać sie jeszcze na brzuszek sam nie umie.
 
elfiko pisze:
Klaudia byłam w galeryjce, na tym pierwszym zdjęciu uśmiech Maciejki mnie powalił on jest śliczny chłopczyk jak królewicz wyglada! super!
No mnie też powala tym uśmiechem :) Zwłaszcza jak mnie pogryzie przy karmieniu, ja się udrę na całego "Ałłłłłaaa" a on się wtedy śmieje tą swoją mordką kochaną :) NO i jak sie tu na niego gniewać????!!!!
 
Tusia ślicznie wyglądasz na fotce w profilu :)

Edytko
Kornelek też jest niezłym wymuszaczem. Czasem jak leży w łóżeczku i zaczyna mu się nudzić, to wydaje specyficzne odgłosy. To znaczy próbuje mnie "wziąć" na płacz i litość, a że jest najedzony, wyspany, przewinięty i powodów do płaczu nie ma, brzmi to i wygląda prześmiesznie :laugh: Mały kombinator ;)

Hanti dzięki za info w sprawie tabletek. Postanowione. Jutro biegnę do apteki. Z dwojga złego wolę się pocić na siłowni i aerobiku, niż odmawiać sobie przyjemności jedzenia :p

Wiki
przekaż jutro córci gorące całuski z okazji wkroczenia w piąty roczek życia :-*

Ja ostatnio też baaaardzo często zastanawiam się nad mijającym czasem. Nie ma dnia, w ktorym bym parę razy nie przypomniała sobie pierwszych chwil spędzonych z Kornelkiem. W szpitalu i w domu. Wspominam to z takim rozrzewieniem, obserwuję go, oglądam zdjęcia... Nie chciałabym z jednej strony powtórzyć trudnych pierwszych miesięcy, z drugiej, po prostu tęsknię... Dzisiaj w pracy zdejmowałam ze ściany stary kalendarz i robiłam to ze smutkiem :( Bo to na niego patrzyłam się przez tyle miesięcy, licząc niecierpliwie dni do porodu..

Nianiu
koniecznie zdaj relację z Sylwka, bo się ociągasz cosik ;)

 
reklama
gazelaczek pisze:
Tymczasem Maciek ciągle chwyta zwierzaki z karuzelki i tak szarpie, ze sie boję, że caly paląk na Niego poleci.

A w ogole to gdy kladziemy Macka w lozeczku i włączamy karuzelke, to Maciek zaczyna polowanie. Lapie po kolei wszystkie zwierzątka ;D
Gazelaczku, u nas to samo, tylko zamiast misiów u nas lataja robale ;) No i en mechanizm jest taki ciężki, że karuzelka nie wisi na stałe, tylko jest instalowana od czasu do czasu.
AniaSzwarc pisze:
nie znam historii ropki w oczku u maleństwa Damayantii, ale domyślam sie ze chodzi o kanaliki... mój Kubuś ma za wąskie i miał już jeden zabieg oczyszczania kanalików (wprowadzana jest s sonda do oka -brrrr)niestety jeszcze ropka mu się zbiera ale mniej dlatego na razie zabieg nie będzie powtarzany. Nie życzę nikomu... to chyba było najdłuższe 7 minut w moim życiu. Kubuś płakał w zabiegowym a ja pod. Na szczęscie bardzo szybko się uspokoił (zresztą inne dzieci też szybko dochodziły do siebie) takze mniejmy nadzieję że Kingę poprzestanie na kropelkach. :)
tfu tfu odpukać, ale u nas to chyba nie kanaliki.. Dziś już oczko jest ładne, rano bylo trochę zaczerwienione. Wydaje mi się, że Kindze oczko w sobote przewiało - wyszlysmy na chwile i złapała nas snieżyca.
 
Do góry