Klaudia
Lipcóweczka 2005
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2005
- Postów
- 6 965
Ślinotok to miałam straszny w pierwszym i drugim tc. ale teraz już nie mam.
Ja do tej pory apetyt miałam tak jak przed ciążą, a ostatnio to też muszę jeść co dwie godziny, bo inaczej to mnie skręca. Zjem coś i za chwilę już mnie w dołku ciśnie, więc zapycham się przeważnie owocami (normalnymi lub suszonymi) i jogurtami. Na początku ciąży odrzuciło mnie zupelłnie od słodkiego, ale tak od dwóch miesięcy chętka niestety wróciła i też co chwilę mam na coś ochotę. Ale próbuję się ograniczać, bo trochę się boję tej cukrzycy ciążowej (moja siostra miała). Wczoraj teściowa przyniosła nam pyszne kremóweczki własnej roboty (niebo w gębie). Ja je strasznie lubię, no i zrobiła specjalnie bo mieliśmy przyjść na obiad w niedzielę, ale się rozchorowałam, więc przywieźli nam te kremówki do domku. Jeszcze 3 zostały
Co do ubran, to ja już nie mogę doczekać się ciepełka. Mam parę fajnych sukienek, które do tej pory na mnie za luźne były (bo ja chudzinka jestem), no i mam nadzieję, że je akurat wykorzystam w lecie A poza tym, to uwielbiam upały
Ja do tej pory apetyt miałam tak jak przed ciążą, a ostatnio to też muszę jeść co dwie godziny, bo inaczej to mnie skręca. Zjem coś i za chwilę już mnie w dołku ciśnie, więc zapycham się przeważnie owocami (normalnymi lub suszonymi) i jogurtami. Na początku ciąży odrzuciło mnie zupelłnie od słodkiego, ale tak od dwóch miesięcy chętka niestety wróciła i też co chwilę mam na coś ochotę. Ale próbuję się ograniczać, bo trochę się boję tej cukrzycy ciążowej (moja siostra miała). Wczoraj teściowa przyniosła nam pyszne kremóweczki własnej roboty (niebo w gębie). Ja je strasznie lubię, no i zrobiła specjalnie bo mieliśmy przyjść na obiad w niedzielę, ale się rozchorowałam, więc przywieźli nam te kremówki do domku. Jeszcze 3 zostały
Co do ubran, to ja już nie mogę doczekać się ciepełka. Mam parę fajnych sukienek, które do tej pory na mnie za luźne były (bo ja chudzinka jestem), no i mam nadzieję, że je akurat wykorzystam w lecie A poza tym, to uwielbiam upały