Lipcowe mamy

[kaśka k]

Nianiu kochana co się stało

 

[kaśka k]

ja nie wierze że Ty piszesz coś takiego zawsze myślałam że bardziej idealnej pary to niema niż Ty i Twój mąż

 

[NiaNia]

sama wiesz kasiu jak to jest z tymi łosiami
wole nic nie pytac bo jestem na niego okropnie zła i moge przesadzic
z reszta musialabym chyba tylko przeklinac wiec i tak ani słowa nie bedzie widac hehe

a najgorzeh wkur...wia mnie to ze zawsze po takiej pieprzonej kłótni mam wyrzuty sumienia że moze ja coś zrobiłam nie tak

 

[NiaNia]

my to jak u mani
jak dobrze to dobrze a jak zadyma to na całego

ale mnie to wkurza bo teraz mam takie mysli : boze ona taki fajny mąz jest o co ja sie czepiam
a z drugiej kur...a nigdy sie nie czułam taka olana

a to wszytsko przez to siedzenie w domu
faceci nie czaja tego co tu sie kur..a przezywa

 

[NiaNia]

na znak protesu wywaliłam wspolne zdjecie

 

[NiaNia]

facet to nie rozumie ze kobieta potrzebuje zrozumienia, szacunku, docenienia
bo w całym tym amoku i tak czujemy sie jak kuchty i opiekunko-sptzaraczki
brzydkie i zniszczone po ciazy

kur!!!!!! nawet nie umiem opoeidziec co mi jest
zawsze miałam problem z okazywaniem uczuć

 

[NiaNia]

wiem zajaram sobie >

kurde musze isc spać bo jutro nowy dzień

jezu jak ja nienawidze facetów!!!!!!!!!!!!!!
kto sie przyłącza?? :

 

[e_mama]

Ojejej Ania co się stało??? Jesteś ostatnią osobą na ziemi, po której spodziewałam się takich słów....

Jutro będzie lepiej, nie dołuj się kobieto, dogadacie się szybciej niż myślisz!
Będzie dobrze, ucha do góry ! Trzymam kciuki

 

[kaśka k]

co ja tu moge Ci napisać pewnie tylko że doskonale Cie rozumiem sama całkiem niedawno przechodziłam poważny kryzys i pewnie dużo się podpisze pod tym że faceci nigdy nie zrozumieją jak my się czujemy siedząc całymi dniami w domu i obrabiając wszystko do tego zajęcie się maleństwami jest bardzo absorbujące i choć kochamy je ponad wszystko każda napewno chwilami wymięka ( to tak żeby nie pisać że ma się tego chwilami naprawdę dosyć)

 

[kaśka k]

no i Święta zbliżają się dużymi krokami napewno mocno sie przytulicie do siebie i będzie siii
czasami w związku trzeba się wykrzyczeć powiedzieć o swoimch odczuciach , myślach bo inaczej to chyba aż byłoby niezdrowo