Lipcowe mamy

[elfiko]

podobno jak sie kawe pije rano to dzieciaczki dobrze znosza bo sie mniej do mleka kofeiny wchłania. Popołudniowa mała czarna jest gorsza, tak mi ciotka położna kiedyś tłumaczyła.
zazdroszcze nocek wyspanych zazdroszcze, u nas pobudeczki znowu co godzina jak w zegarku szwajcarskim :-[
jutro idziemy do lekarza badać kupsko i zobaczy się
Weronika tez jeszcze nóżek do buziuni nie ładuje ale ciągnie już za duży paluch wiec może lada dzień? ;D

 

[Lilka]

Gazelaczku kurcze bo ja mam jeszcze pare babek do zczajenia ;D
chyba ze zrobie bez nich

najwyzej pozniej podadza swoje dane
bo z tego co wiem to mozna edytowac swoja wypowiedz prawda??
Gazela a nie mogłas sie pospieszyc o jeden dzien?? ;D bylabys Mikolajkowa :laugh:

 

[gazelaczek]

Lilka, ale ja sie wlasnie pospieszylam jeden dzien, bo terminowo to mialam być 8 grudnia na tym świecie, hi hi. Do tej pory moj Tata dzwoni do mnie 8-go a nie 7-go grudnia ;D

 

[Lilka]

no nie mozna chyba edytowac wypowiedzi :
nie widze nic tu takiego

ok wezme sie za ta stronke dzisiaj albo jutro

a teraz ide wkuwac ta fize bo leży i dojrzewa ;D

 

[kate332]

Lilka edytować można ale tylko swoje wypowiedzi nad każdą jest taki przycisk edytuj usuń i cos tam jeszcze

 

[kate332]

czyli jak stworzysz liste to mozesz do niej spokojnie potem dopisywac

 

[Lilka]

dzieki Kate
jaka ja niew kumata ;D

a Milenka spi jak niedziedz po tej szczepionce,biedny aniołeczek
jeszcze w styczniu i spokój do lipca

 

[kolorowa_kredka]

witam kochane!
idziemy na spacerek, od rana popłakuję trochę! poczuytam później.
buziaczki

 

[NiaNia]

A u nas dziś znów spacer na balkonie : Juz godzinkę No nie chce mi sie isc na dwór jak jest tak zimno. A poza tym mam troche dzis do zrobienia. A poza tym zaczynam odczuwać strzykanie w tyłku na myśl o powrocie do pracy : 8) Ja do matek polek nie naleze ale zaczynam miec pietra przed tym co mnie czeka, Nowa sytuacją, zyciem na podwónych obrotach. To sie dopiero bedzie działo. Kiedy czytałam co Iwon czzuła jak jechała do pracy to jestem pewna ze bede czuć to samo. Az miałam łzy w oczach. Wiem, ze powrót do pracy bedzie mi sie kojarzył z ciążą, droga któa jeździłam i wszytsko inne. Nie wiem jak ja sie w tym ogarnę :-[ Juz mi tak dziwnie jak o tym mysle. Wiem, ze ta zamiana dobrze mi zrobi bo czasem juz swira dostaje od tego siedzenia w domu ...ale chciałabym miec juz co najmniej miesiac za sobą Nie lubie zmian, boje sie wtedy. Teraz własnie sie boje..

 

[kate332]

u nas ze spaceru nici po pierwsze dlatego że mały ma jeszcze podwyższoną temperature po szczepionce [WCZORAJSZEJ] a po drugie okropnie leje i ciemno jest ja nie wiem co nawet sie nie chce nosa wystawiać
dzisiaj dzwoniła do mnie lekarka  : nieźle ją wczoraj nastraszyliśmy tymi krzykami i temperaturą mówiła że była zaskoczona bo właśnie po TYCH szczepionkach powiłkłań nie powinno być ale już jest lepiej została tylko temperatura i zbijamy ją paracetamolem