reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy

wracając do widoków
przed tygodniem
img43088rj.jpg


wczoraj z rańca
img43469hg.jpg


ide robić tego murzyna
 
reklama
Elfiko, ratuj! Postanowilam podac dzis Mackowi kleik ryzowy na swoim mleku. Na torebce jest przepis: na 100ml mleka 1,5 lyzeczki kleiku. No i pytanie - czy moge od razu podac az tyle kleiku po raz pierwszy czy tylko kilka łyżek, tak testowo? Kleik jest do podawania od 5-go miesiąca, a Maciek skonczyl 4, wiec to OK?

No i jeszcze jedno - o jakiej porze najlepiej podac taki posilek po raz pierwszy? Nie chcialabym obciazac Mackowego brzucha na noc, ale z drugiej strony najchetniej podalabym mu kleik wieczorem, zeby pojadl i slodko spal cala noc.

Qrcze, czuje sie jakos bezradna w kwestiach karmienia ... Hm... nigdy nie lubilam gotowac  ;) :)
 
ja dałam od razu całą butle bo to nie jest żaden alergent wiec można, daj ile będzie chciał to zje. Tylko jak u as z kupkami bo ryżowy troszke zatwardza i lepszy jest na początek kleik kukurydziany. Pierwszy raz lepiej daj rano żeby poobserwować Maciusia jak zareaguje a potem to najlepiej na noc i w dzien tez możesz do mleka dodać jak Np są jakieś pory że Maciejka częsciej ssie i wydaje sie bardziej głodny. Ja weronice dalam kleik od razu na noc i troszke mi tej pierwszej nocy marudziła z kupką a po kukurydzianym śpi jak zabita do rana,
 
te kleiki super sprawa- dodasz do mleka i maluch najedzony na maksa. Ok uciekam na spacer bo to moje dziecię w końcu wstało, zjadła obiad i idziemy dupska wietrzyć hihii
 
My na spacerki chodziliśmy popołudniami, ale odkąd szybko robi się ciemno, teraz pomykamy zawsze około 11, staram się na dwie godziny, ale czasem ciut skracam :p. Ze dwa razy zdarzyło mi się zaniedbanie :p i ze dwa razy nie dopisała pogoda, poza tym chodzę codziennie. Słyszałam, że to dla dziecka bardzo ważne, a i ja lubię te wędrówki, dobrze mi robią, wyciszam się.

Elfiko bardzo, bardzo, bardzo się cieszę, że jest ok. Dzisiaj wieczorem wypiję toast za Twoje zdrówko 8)

 
Kredko, Joasiu super widoczki, zwłaszcza te ze śniegiem :)

Gazelaczku podpisuję się pod elfiko, że kleik usypia maleństwo. Ja też małemu dawałam, żeby nie budził się w nocy na jedzonko, bo w końcu jest na butelce i ten jego brzuchol musi odpocząć, ale u nas pojawiły się znowu problemy z kupkami i zrezygnowałam.
Okazało się jednak, ze szybko nauczył się spać całą noc bez kleika :) Może i u Was tak będzie ;)
 
Elfiko super ze wyniki sa ok.Mowilam ci ze bedzie dobrze ;)

jesli chodzi o spacery to wychodze na nie kiedy nie ide do szkoly.....czyli Mili jest 4 razy w tygodniu na powietrzu
czasem Karol ja wezmie albo mama jak ja nie moge
ale taka pogoda zniecheca do spacerowania

co do zageszczania to ja zageszczam Mili kleikiem kukurydzianym,super sprawa
choc jak go podalam pierwszy raz to myslalam ze Mili przespi cala noc,a ona obudzila sie tak jak zawsze ::)
potem tak jak u Iwon przestalam jej dawac na noc zageszczone mleczko i malej samo sie 'poukladalo'ze spaniem
i badz tu madry hihiii :laugh:
 
ale mam dzis lenia
fakt mieszkanko wysprzatalam z wiekszego bo tesciowa nawiedzi nas
ale ze soba to dzis nic nie zrobilam :p mialam umyc wlosy to mi sie nie chce....co za len!!! nawet sie od rana nie rozczesalam i wygladam jak czupiradlo hihiii :p
a jeszcze makijaz do ludzi trzeba zrobic.....bosche..... ::)
najchetniej poszlabym nynać!!

a wczoraj udalo mi sie odnalezc moja kuzynke!!!
nasze rodziny poklocily sie w 2002roku po smierci babci i od tamtego czasu nie mialysmy ze soba kontaktu (mieszkamy ponad 70km od siebie)
a wczoraj odnalazlam ja na gg!!!!!!!!
ale byla szczesliwa,ja tez!!!
i pomyslec ze poznalam ja po niku.....wielkie szczescie!!! ach

normalnie umowilysmy sie na dzisiaj znowu na gg
wczoraj gadalysmy chyba z dwie godziny
i gdyby nie to ze Karol potrzebowal kompa to nie wiem jak dlugo bysmy klikaly ;D :laugh: :laugh: :laugh: :laugh:

poprostu super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! (to moja jedyna kuzynka-bylysmy sobie bardzo bliskie)
 
reklama
normalnie nie mogla uwierzyc ze mam dziecko ;D
to bylo dla niej niezle zaskoczenie hihiiii

kiedys jak bylysmy bardzo male to obiecalysmy sobie ze bedziemy chrzestnymi dla naszych dzieci,ja dla jej a ona dla mojego

no i jak jej powiedzialam ze jeszcze nie wszystko stracone bo Mili nie jest ochrzczona to nie mogla uwierzyc :laugh:
 
Do góry