reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

No i jeszcze obejrzałam na dobranoc maluszki, bo widzę, że parę fotek przybyło :)
Śliczności takie, że słów brak ::)
Brunetko, Twój łobuziak na zdjęciu z króliczkiem wygląda jak mój Kornel. Kiedyś pisałas o podobieństwie i na tym zdjęciu tak mi się to rzuciło w oczy, że szok :)

zmykam, mężuś już chrapie, mam nadzieję, ze kołderka ogrzana
:-* :-* :-*
 
reklama
Lilus tak pigula :)
Skonczylam 5 lat pielegniarstwa na UJ i dodatkowo mam podstawy zeby uczyc tego zawodu. Nie mam zadnej specjalnosci narazie. Studium pielegniarskie z tego co wiem mieli zlikwidowac. Terapeuta zajeciowy to fajna sprawa, poloznictwo tez mi sie podoba no i oczywista pielegniarstwo ;)
W Angli jestem zarejestrowana pielegniarka i moge do pracy isc w kazdej chwili, no ale dzidzus mnie troszke przyhamowal ::)
Prace chce zaczac od lutego, zobaczymy jak to sie pouklada 8)

Fajnie, ze chcesz zdawac ta mature. Z Polaka rob notatki z poszczegolnych epok i lektur. Haslami opisuj ich problematyke i podstawowe motywy. To bardzo pomaga pozniej przy powtorkach.
 
Martuska a nie balas sie robic tych zastrzykow? zakladac weflony? czy jak to sie tam pisze
mnie interesuje poloznictwo,ale nacinanie krocza.....brrrr :)
glupia jestem ale jakos mnie to przeraza,wziasc nozyczki i naciac skore fuj ;)

ide nynki papaa

P.S.Asiołku kocham cie!!!! masz 100%racji z ta pepowina,my juz kombinujemy co i jak,i jak tylko sytuacja nam sie finansowa ustabilizuje to idziemy na wynajem albo na kredyt hipoteczny,ale na poczatek na wynajem bo kombinujemy z wyjazdem w przyszlosci za granice to po co sie wiazac kredytem

a jak ja ją wypraszalam przy znajomych to mi awantury jeszcze robila,ze jak ja ja traktuje,potrafila mi sie nawet rozplakac i wychodzilam na potwora choc i tak kazdy modli sie aby poszla jak dopiero co wchodzi ;D
a jak jA wyprosilam grzecznie z mieszkania to mi ostatnio powiedziala ze''ja jej zazdroszcze(naprawde nie wiem czego ?) bo jej do piet nie dorastam''- bez komentarza
wiec jak uda mi sie zdac mature to jej w piety wejde bo ona ma srednie bez matury ;D
 
Lila nie balam sie, krew, zastrzyki, wenflony i wiele innych przyjemnosci, jest naprawde dla mnie przyjemna. Ot takie powolanie i zamilowanie.
Polozne w Anglii tez sa baaardzo potrzebne wiec Lilus precyzuj plany ;)
Ok ja tez spadam do lozeczka. Wprawdzie u mnie 23:00 ale to i tak kupa godzin. (A meza jeszcze nie ma :()
 
gazelaczek pisze:
Melanie - no rzeczywiście kocyk taki sam, bo już nie wierzyłam że go masz ;) ;D Tak tylko patrzę, że masz innego misia w zestawie. Nie wiedziałam że były też takie z różową bluzeczką, hi hi

Gazelaczek
ja pamiętam jak Ty coś wpominałaś, że dostałaś ten kocyk w pezencie razem z misiem
tylko, że nie wpadłam na to, że o Maciusia chodziło :p :D

 
Lila i dobrze zrobisz podchodzac do matury aaaa....ja tak czy siak tez moge Ci pomoc jeszcze nie wiem w czym ale jak cos to pytaj ;)
Iwon ucaluj piaski Baltyku od nas tu za oceanem ;) i tak sobie mysle ze te wariackie czasy wcale nie minely tylko troszke tempo zwolnily ale jeszcze kiedys ruszymy z kopyta hehe


 
ahahahaaaaa Martuska!!!! wiesz ze Cie rozumiem!! cale zycie balam sie dentysty potem w Bostonie pracowalam jako astatentka somatologa...a tak sie zlozylo ze to byly poczatki ciazy z Tymciem i pierwszych pacjentow mijalam w toalecie nie mogla zniesc zapachu przypalanego dziasla potem no i tak juz zostalo zakochalam sie w tym zawodzie i jak mi dzieci pozwola i wszystko sie uda to bede stomatologiem ;D
ale najpierw to musze o swoje kielki zadbac bo po takich wyczynach czekoladowych to mi sie kiepsko trzymac beda
 
reklama
Konsultowaliśmy sie z dobrym nefrologiem z Krakowa- wyniki są bardzo złe...
nie polecił nam w Białymstoku nikogo. Kazał jechac do specjalistów do
Warszawy nie dosc że Mała ma wodonercze lewej nerki czyli poszerzony ukm to
ta przestrzeń płynowa na prawej nerce to wodonerczowaty układ górny nerki
podwójnej . Nerka podwójna to taki wariant rozwojowy w którym w sensie
miąższowym istnieje po tej stonie jeden narząd lecz ma dwa układy zbiorcze
czyli miedniczki i moczowody. Bywa, że oba funkcjonują prawidłowo ale bardzo
często układ górny jest niepełnowartościowy, wodonerczowaty lub wręcz
dysplastyczny i trzeba go usunąc. "Cysta" w górnym biegunie nerki lub
opisowo przestrzen plynowa w tej lokalizacji każe myśle o takiej właśnie
wadzie. Boje sie tych wszystkich badań.... i konsekwencji tego co sie
dzieje. Musimy już wysyłac dokumenty do Centrum Zdrowia Dziecka bo na wizyte bedziemy czekać 6 miesiecy.... teraz bedziemy probować dostać sie prywatnie do najlepszego specjalisty.... Prawdopodobnie czeka nas operacja... wiecie tak mi smutno...
 
Do góry