Lipcowe mamy

[Karin]

Dziewczyny dzięki za rady. Ja nie chcę dawać Jsagódce sztucznego pokarmu to już wolę się męczyć. Próbuję ją przekonać do smoka . Kupiłam już trzeci bo tamtych nie chce. Czasem udaje mi się jej podać na spacerze i trzyma ale generalnie to ja muszę go trzymać. Myślę że Tusia ma rację, Jagódka przyzwyczaiła się do zasypiania przez jedzenie i mojego ciepła. Cóż będę próbowała chociaż najcieżej będzie mi ją karmić na siedząco bo jestem taka zmęczona że zasypiam.

 

[Joaska]

Karin polecam smoczek z Aventu, Kuba wszystkie inne wyplowal a ten mu najlepiej pasuje!!!!!!

i co do karmienia wylacznie cycem....jestem z Toba!!!!ja tez tak mialam, ze Kuba sie nie najadal ale walczylam i wszystko sie unormowalo, ale jak zauwazysz, ze mala nie przybiera jak trzeba na wadze to niestety.....trzeba dac butle!!!!

a co do zasypiania przy cycu, to ja Kube karmie na lezaco a pozniej takiego przysnietego klade do lozeczka, a czy jagodka spi z Wami czy sama????

 

[elfiko]

Karin!!!!!!!!! Banalna sprawa, ale może to to - kilka razy Michałek tak miał - ZA CIEPŁO!!! U nas zaczeli grzać i ja na noc przymykam drzwi balkonowe i mi chłopina marudzi na maxa. Niby gorący nie jest nieby wszystko ok, ale dopiero jak go rozebrałam, żeby go przebrać to mi w tej samej chwili zasnął goły jak święty turecki!!! No i potem to samo - jak otworzyłam na maxa - zasypia W CIĄGU SEKUNDY!!! Kurcze przyzwyczaił się chłopak do tlenu! :laugh: :laugh: :laugh: Teraz już wietrze na maxa no i zdecydowanie lepiej dzieciak śpi jak jest w pokoju chłodno a on ciepło przykryty, niż jak w pokoju ciepło a on lżej ubrany.

U mnie to samo, jak grzaliśmy w nocy w centralnym to Weronika żle spała i budziła sie ciągle a teraz mamy dosyć chłodno- najwyżej 18 stopni i śpi lepiej,
juz o tym kiedyś pisałam

 

[Iwon]

Jejku, ale puchy ostatnio.. Nie ma Mani, Sylwi, Brunetki..no i Niania coś się mało odzywa..babcia wnusia pilnuje, a mamusia pewnie fika to tu, to tam :laugh:

 

[gazelaczek]

Hej, widzę że lipcowa produkcja idzie, że ho-ho  

Wyobraźcie sobie, że dzis Maciek zaczął siadać!!! Co prawda nie sam, ale ja tylko daję mu swoje palce, on sie podtrzymuje i sam siada. Nic mu nie pomagam! A jak sie biedak przy tym nastęka, jaki czerwony  : Ale tak mu sie spodobalo, ze juz w ogole nie chce leżeć, hi hi

Co do nocek - czasem wstaje raz [ok 4-5], a czasem dwa razy - o 3 i 6. Ale postanowilam Go nie regulowac, bo sie boję, że sie w ogole rozsypie ten system. Aczkolwiek... marzę o wyspaniu się w koncu. Cholerka, to takie dołujące z tym wstawaniem  

pozdrowusy i lece lulać malego bo jakos placze z Tata  :

 

[elfiko]

No cisza tu u nas straszna, ja też teraz ide kąpać mała- znowu sama bo Mąż w pracy na noc.

 

[elfiko]

Gazeleczku to troszke za wcześnie na siadanie- lepiej nie pozwalaj Maciusiowi jeszcze na takie sztuki bo sobie kręgosłup uszkodzi- moja mała też tak ćwiczyła i pytałam o to pediatry i powiedział ze jeszcze nie wolno.

 

[frida27]

cześć Babulki.

Moja Igunia budzi się raz w nocy między 2 a 3 a później około 6.

Z temperaturą w domu to u mnie tak samo jak za gorąco to mała sie budzi częściej.
Ja oczywiście jak ją biorę na karmienie w nocy to kłade się do łóżka i zasypiamy razem.
Rano tatuś musi odkładć małą do łóżeczka. To właściwie nie najlepszy nawyk ale ja bardzo lubię z nią spać.

 

[gazelaczek]

Elfiko kochana, ale on sam siada. A to oznacza ze jest gotowy 

Ale ale, to nie koniec sensacji na dzis. Wlasnie sie wyjasnilo czemu Maciek plakal otatnio. Otoz wychodzi mu ząbek!  Jedynka na dole. No to dzis mamy dzien - chyba jakies swieto w domu oglosze 

 

[frida27]

Qurcze gazelaczku ja też się zastanawiam czy Iguni ząbek jakiś nie wychodzi bo szoruje piąstkami po dziąsełkach, palucha ciągle pcha do buzi i denerwuje się tak jakby ją coś swędziało.