reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

Karin Kochana ja też nei moge przestac o Tobie myśleć - zgadzam sie z Alką... ja nawet nie miałabym żalu do tej drugiej kobiety... bo to nie ona przysiegała mi wiernosc itd. nie obwiniałabym jej za zdrade... bo tu jest tylko jeden winowajca....

Karin - idz na psychoterapie- relacje z ludzmi bardzo sie uzdrowią... przestanął być toksyczne bo nie pozwolisz sie tłamsić!!!! tak bardzo bym chciała Ci pomoc.... ale do sprawy podchodze neistety zbyt emocjonalnie :-( dlatego nie stać mnie na trzeźwe sądy :-(
 
reklama
no, nadrobilam wkoncu, ale sie rozpisalyscie......
Karin pamietaj , ze co nas nie zabije to nas wzmocni.....kobiety musza dawac sobie rade z takimi sytuacjami...i pamietaj, ze musisz byc silna dla swojego dziecka!!!!!

A my dzisiaj caly czas spedzilismy na dworze....swietna pogoda, ze nie mozna bylo w domu siedziec!!!!prawdziwa zlota jesien!!!
 

jak tak czytam o tym, co napisalyscie, to dziekuje opatrznosci, ze mam swojego Rafala....bardzo go kocham i mam do niego pelne zaufanie, nie chce  niczego psuc i nigdzie mu nie zagladam, jak ma wyjsc cos to i tak wyjdzie, ale ja mu ufam, chyba ufamy sobie nawzajem!!!!dbam o moj zwiazek i mam nadzieje ze bedzie trwal baaaardzo dlugo!!!!!
 
Dziewczyny a ja sobie dziś dwa piwka z koleżanka wypiłam i tak mi się stare czasy co po 10 sie piło przypomiały. No i powiem wam, że po zimie napewno tu jeszcze na naszym forum tak fajnie będzie to sobie jakiś zlot byśmy zrobiły i razem w kaczana dały. ;D
A Majeczka dziś co mama sie zaśmiała to on tez, ale normalnie głośno, tak, że mama myślała, że pęknie ze śmiechu widząc taką wesolutką córuchne i tak w kółko się chichrałyśmy. Chyba z dwadzieścia minut.
 
Tusiu Kochana ale przeciez czesto kobiety mają silniejszy temperament w łóżku niż facet.... i wieksze potrzeby... i jakoś nie tłumaczy sie kobiet w ten sposób... nie rubmy z facetów bezmozgowych bzykaczy ;-) Bez wzgledu na płeć... czlowiek jest odpowiedzialny za to co robi... i tą odpowiedzialnosc trzeba czasem boleśnie mu uswiadomić...

Związek skłąda sie ze 100% dawania jeżeli jedna strona daje z siebie 90% to druga może dać już tylko 10%... trzeba pilnowac środka... za poświecenie sie całkowcie mezowi czy dziecku nikt Wam nie podziekuje!!!!! Trzeba umieć egzekfowac swoje prawa w związku partnerskim... nauczyć ponosić konsekwencje...

KILKA RAD JAK SOBIE PORADZIĆ CZY TO Z DZIEĆMI CZY Z MĘŻEM, CZY W PRACY :
Mając zajecia z psychologii dowiedziałam się, że najwazniejsza jest konsekwencja.... wyobraxmy sobie taką sytuację:
Jesteśmy w kinie przed nami siada kobieta w wielkim kapeluszu i zasłania nam ekran co robimy? i tu właśnie zaczyna obowiązywać zasada czterek kroków
Krok pierwszy - Informujemy ją uprzejmie jaka jest sytuacja z naszego punktu widzenia (ludzie często nie są świadmi tego, że robią coś co nam przeszkadza dlatego często wystarczy zwrócić im na to uwagę ) np: Przepraszam. Pani kapleusz zasłania mi ekran.

Jeżeli sytuacja zakończyła się tym, że odnieśliśmy zamierzony skutek ( w tym wypadku pani przestała nam zasłaniać) sprawa jest zakończona. Drugi krok podejmujemy jedynie wtedy, gdy kobieta udaje, że nas nie słyszy i nadal siedzi w swoim kapeluszu.

Krok drugi Mówimy jasno i stanowczo o co nam chodzi. np: Proszę zdjąc ten Kapelusz ponieważ nic nie widzę!!!!

Dalej postępujemy tak jak wyżej jeżeli osiągneliśmy cel - sytuacja zakońćzona jeżeli nie przechodzimy do kroku 3!! Kroku trzeciego nigdy nie wolno podjąc jeżeli nie jesteśmy gotowi na krok 4 poniewaz po zastosowaniu kroku 3 i nie decydując na krok 4 stracimy cały szacunek i zostaniemy z niczym.


Krok trzeci Tutaj stawiamy już warunek czyli mówimy o tym jaka będzie nasza reakcja jeżeli ona nie zdejmie tego kapelusza. np: jeżeli nei zdejmie Pani tego Kapelusza wezwe kierownika Kina.

Krok czwarty Wzywamy bezwzględnie kieronika kina lub robimy cokolwiek co zawarliśmy w kroku trzecim!!!!!!


A teraz powrót do rzeczywistości jak czesto mówicie dzieciom, męzom, znajomym np: jak tego nie zrobisz/ jak jeszcze raz to zrobisz to ja zrobię/ nie zrobię tak i tak..... i zastanówcie się ile jest potem w tym waszej konsekwencji... jezeli doprowadzacie sprawę do końca to super gratuluję asertywności i konsekwencji... ale wiem z włąsnego doświadczenia jak to działa. Czas to zmienić - jas sobie pościelemy tak się wyśpimy... wiem, ze brzmi troszkę głupio ale w życiu są najważniejsze zdrowe i partnerskie relacje z ludzmi.... trzeba nauczyć się je budowac inaczej bedzie się bardzo zmęczonym człowiekiem, który musi glośna tupać aby ktoś go chciał słuchać. Trudno jest wzbudzać szacunek ... ale można to sobie wypracować.
I tak po zdradzie trzeba oczyscić atmosfere jeżeli ten zwiazek chcemy ratowac - ale trzeba myśłec o sobie jak o kims zasługujacym na najwyższe uznanie, szacunek, przyjaźń i miłość.... jeżeli zaczneimy sie tak traktować sami - nie damy siebie nikomu skrzywdzić.... bo skoro jest sie swoim przyjacielem to jak można pozwolić krzywdzić swojego przyjaciela....
Dlatego Karin daj sobie do wszystkiego prawo... bo to Ty w zaistniałej sytuacji potrzebujesz miłości, szacunku i walki o Twoje zaufanie... nie boj sie stawiac warunki... ale badz konsekwetna... silna... i zdeterminowana.
 
Karin Slonce kochane!!! chyba zostalo powiedziane juz wszystko...Boze jak mi Ciebie szkoda....jak sie wkurzysz pakuj manatki i przylatuj do mnie
wiem ze nie jest latwo po takim czyms zaufac ponownie....
ale najwaznieszje to nie zatracic siebie!!!! pamietaj przede wszystkim o sobie i o malutkiej to Wy jestescie najwazniejsze
Karinko jestes sliczna kobieta, masz duzy potencjal, jestes inteligetna i dasz sobie rade! tylko mysl o sobie i o Jagodce!!!
to maz niech sie martwi nie Ty a to jak sie zachowal swiadczy o jego niedojrzalosci teraz to niech on stara niech zrozumie co mogl stracic!!!
sciskam Cie mocno mocno!!! calym serduchem jestem z Toba!!! :-*

 
Asiolek Ty to madra babka jestes wiesz!!! ?

co do facetow.... to wiecie musze sie Wam przyznac...eee..kieds juz chyba cos tam wspomnialam ze mamy taka sasiadeczke, laska milutka ze hoho troszka ;) wieksza niz ja jakies 3 lub 4x ale ale ...i ja i nasi wszyscy znajomi gdy bylam jeszcze w ciazy z Tymciem i tuz po porodzie zauwazali jej wieksz zainteresowanie moim Lkaszem .bo lukasz to bo lukasz tamto...hallo czy moze lukasz przyjsc bo cos piszczy w piwnicy...hallo czy moze lukasz sprowdzic co sie dzieje z psem czy moze lukasz isc ze mna tam sram i takie cyrki
a moj Lukasz hm... na moje zarzuty ze ona na niego "leci" pokal mi w glowe i mowi ze to on musial by chciec i ze na moze sobie robic rozne podchody go to i tak nie bierze ale!!!! jedyny sloby jego punkt to komp i tak sie zaczelo laska sie domyslila jaki jest na niego hczyk i zaczela sie jezda...i tak moj lukaszek znikal bo lalunia ma klopot z komp lub lalaunia przychodzila i ja z malym w jednym pokoju a on z lalunia w drugim (przy zamknietych drzwiach :mad: -ze niby cieplo ma nie uciekac taaaa) musialam wiec losiowi przedstawic sytuacjie ..i zapytalam sie jakby sie czul gdby tonie lalunia ale jakis laluniek mial takie same zainteresowania jak ja i to ja znikalabym z domu lub wisiala na telefonie...i godzinami z nim kowersacje prowadzila a z nim (lukaszem) nie mialambym o czym rozmawiac i facet przemyslal
ale jakis czas temu...lala zadzwonila i sytuacjia jakby sie powtorzyla wiec sie wscieklam i co zrobilam :-[ :p ::) no wstyd mi cholernie...bo to zakrawa na molestowanie i przemoc w rodzinie ;) pacnelam go..noooo....pacnelam go w glowe i powiedzialam ze jesli woli z lala zycie przegadac to ja dziekuje za taki interes i wyjerzdzam
bylo minelo teraz nawet jak widzi ze dzwoni nie chce z nia rozmawiac
i!!!!! to jest przykald ze to w duzej mierze baba uwodzi faceta a nie odwrotnie!!

Karin!!! daje glowe sobie uciac ze dasz sobie rade!!! tylko uwierz w to!!! duza buzka!!!!!
 
Bosz!!! Kochane wszystkie jesteście takie mądre i kochane, że słów mi brak i łezka za łezką po tej głupiej gębie leci. Ja wam wszystkim strasznie dziękuję. Macie rację we wszystkim i wiem że tak właśnie powinnam się zachować. Tylko czy bedę miała tyle siły i odwagi. Watpię. Są tacy ludzie, którzy zawsze wszędzie znajdą miejsce do parkowania i tacy którzy zawsze maja problem ze znalezieniem miejsca do parkowania. Ja należę do tej drugiej kategorii ludzi. Jak kocham to na maksa i zrobię wszystko dla tej osoby czy to mama, tata, brat, przyjaciółka czy mąż. Wszyscy to czują, wszyscy to wykorzystują i to ja najczęsciej dostaję po dupie.Ale jak się na takiej osobie przejadę to nienawidzę też na maksa >:D

Dzisiaj spacerowałam z małą i układałam w myślach co mu powiem. Tylko czy to w ogóle ma teraz sens tyle czasu po całej awanturze ???
 
Asiołku i o to mi właśnie chodzi, tak jak dała przykład Mania, że to większośc kobiet prowokuje do takich sytuacji jeżeli chodzi o facetów dotychczas wporządku, bo są łajzy faceci, tzw. psy na kobiety i ich nikt nie musi prowokowac. Oczywiście każdy ma swój mózg i nie powinien się temu uwodzeniu poddac, ja tylko tak napisałam, że takim babom nie ma co dziękowac, bo moze gdyby nie one to częśc tych facetów nie zrobiłaby tego, bo nie miała to we krwi jak mają psy. Nie wiem czy rozumiecie o co mi chodzi, bo ja to tak piszę dziwnie wszystko.
 
Karin nigdy nie jest za późno, niech sobie nie myśli, że wszystko mu tak łatwo ujdzie płazem i nie będzie żadnych konsekwencji. Niech wie, że największą tego konsekwencją jest strata twojego zaufania i musi to naprawic, otwarty byc jak odkryta karta, bo to dla niego najlepsze teraz wyjście inaczej ciągle będziesz miała w głowie, że cos ukrywa bo ty nie masz dostępu do jego prywatności w której ukrył to całe przykre zdarzenie.
 
reklama
Tusia! dobrze jest! ;)

KArin!!!! dasz rade!!! i znajdujesz w koncu to miejsce do parkowania ..prawda?! moze dwie ulice dalej ale znajdujesz!!!!
wiec dasz rade!!!!! no i my zawsze sobie powtarzamy "co ns ne zabije to nas wzmocni"
to ze facet dal ciala nie musi niszczyc Ci zycia!!!! ja tez jak kocham to z calej epya jak i wybaczam ale nie zapominam...nie wiem czy to ma sens bo potem gryzie mnie wszystko ale jestem ostrozniejsza---tak mi sie wydaje a jak przychodzi co do czego to trace grunt po nogami
Karin wiem ze dasz rade!!! tylko badz stanowcza i nie daj sie i nie placz! nie warto!!!!! szkoda nerwow!!!! trzymam kciuki ;)
 
Do góry