reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy

Tusiu ja też jestem osobą, która woli znać najgorszą prawdę, nawet taką że mąż ciężarnej pociesza się w ramionach innej, niż pozostawać w nieświadomości. Aniu, Robert też nigdy nie dał mi podstaw do podejrzeń ale moja cholerna intuicja mówiła mi że coś jest nie tak w naszym szczęśliwym gniazdku (Jestem spod znaku Ryb i coś w tym jest że osoby urodzone pod tym znakiem mają wrażliwą intuicję). A moja intuicja jeszcze nigdy mnie nie zawiodła tylko, że ja jestem bardzo naiwna, wierzę w dobro człowieka i przysięgę małżeńską (to znaczy wierzyłam). Ja naprawdę wierzyłam, że toco  mi się przytrafilo to tylko przesadzona fikcja literacka i jesli się przytrafia naprawdę to nie ze strony mężczyzny, który mówi ,że mnie kocha i nie wyobraża sobie życia beze mnie. Wierzyłam, że jak facet zdradza to albo już nie kocha albo małżeństwo źle sie układa albo żona nie lubi seksu. A u nas nic takiego nie było wręcz przeciwnie. Ja uwielbiam seks a nasze małżeństwo było ok.
 
reklama
Gazelaczku no jak potwór to on jeszcze naszczescie nie wygladal ;D, tak tam wyglada jak by pochylal sie z długopisem nad kartka na której napisał cos nie milego na kogos i poscil usmieszek - a dobrze mu tak hi, hi.
 
gazelaczku ja za bardzo nie chce karmić przed kąpielą bo mała ulewa
teraz własnie się zajawiła w bujaczku, więc nadrabiam czytaniem i wcinam śniadanko, głodna jestem jak cholera bo zrezygnowałam z kolacji coby piękna byc ;D
 
Niania, ja swoją suknię ślubną sprzedałam rok po ślubie. I bardzo było mi smutno, gdy dziewczyna przyszła ją odebrać. Ale muszę przyznać, że o tyle było mi przyjemnie, że następna właścicielka mojej sukni wyglądała naprawdę pięknie. Nie była taka chuda jak ja i miała piękną brzoskwiniową skórę. Cud-miód  :) Sobie na pamiątkę zostawiłam tylko diadem, którego nie mam gdzie przechowywać, bo to delikatne i z takim czubkiem, że zaraz się może złamać.

Tusia - to ja chyba źle zrozumiałam o co Ci chodziło  :). A co to [kto to] jest chaki? Bo mi sie skojarzyło z takim potworem z gwiezdnych wojen, hi hi.

A no właśnie - mój mąż to maniak. Na szczęście filmowy [co jakiś czas musimy obejrzeć wszystkie 6 części Gwiezdnych wojen, najlepiej jednego dnia  ::)] i komputerowy. Gdy wpada do domu, daje mi buziaka, strzela kilka usmiechów do Maćka i potem jak torpeda leci do kompa. Włącza i ... nie ma Go. Aż do czasu, kiedy zrzędliwa żona upomni się o chwilę uwagi  :p No ale do czego zmierzam - w takich okolicznościach nie mam za bardzo podstaw, żeby podejrzewać Go o zainteresowanie innymi laskami. No chyba że sobie znajdzie jakąś elficę w grze, hi hi. I kiedyś mówił, że mu się podoba Cameron Diaz, ale potem już nawet tego nie pamiętał. Mi za to strasznie podobał się Tom Cruise, ale jakoś ostatnio wywietrzało mi to z głowy. Teraz mam oko na takiego aktora, który nie wiem jak się nazywa. Jak Go kiedyś złapię na jakimś filmie to napiszę  ;) :)

No i Karin - współczuję doświadczeń. Ja po ewentualnym "incydencie" ze strony męża nie umiałabym już zaufać mu. Podejrzewam, że predzej czy później rozpadłoby się. A gdyby sytuacja była taka niepewna jak u Ciebie, napewno okupiłabym to ogromnym stresem. Ale bałabym się działać i oceniać pochopnie. Za dużo energii i samej siebie włożyłam w mój związek. Trzymaj się kochana i może daj mu szansę, żeby znowu Cie zdobył. Nawet jeśli nic nie zbroił, postarać zawsze się może, nie?  :)

Iwon - Twoja wersja nt mojego wyglądu najbardziej przypadła mi do gustu. Dziewczęco i zalotnie. Miód na duszę  :)
 
Karin ja jestem ciekawa co takiego twój miał na wytłumaczenie tego postepu - jak nie chcesz to nie pisz. Ale jak ma jakieś uczucia to napewno teraz jak się ockńął z tej przygody nieżle musi go gryżc na sumieniu. A co było w tych smsach? - ale ja dociekliwa jestem baba ;D Jak nie chceszto nie pisz.
 
reklama
Nie wiem jak wy ale najbardziej czego nienawidzę to dziewczyn, które biorą sie za żonatych facetów - ździry jedne. A ta jak piszesz wiedziała jeszcze o tym, że jesteś w ciąży. Bym wzięła taką za wlosy i po ziemi wytargała. Jak by była z mojego miasta to i za ciebie bym tą małpe stłukła. Ja to bym go wyśledzila na tym dworcu ;D
 
Do góry