reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

Karin ja jako znawca kolek bo u nas sa one od dwóch miesiecy niemal non stop mowie Ci Ze to kolka- brzuch nie zawsze jest wtedy twardy. Mala pruka albo boli ja zwyczajnie brzuch i dlatego tak wrzeszczy. Te odpychanie tez wez sobie na spokojnie bo jej rzeczywiscie jest za gorąco od placzu i dlatego sie tak szarpie.
mimo wszystko przytulaj ja wtedy do siebie , kolysaj i przemawiaj spokojnie i na tyle glosno rzeby ja troszke przez ten placz przekrzyczec ale nie krzycz bo to jeszcze pogorszy sprawe.
staraj sie w tych godzinach odwrocic uwage malutkiej od bolu brzucha- na moja to dziala- macham czym popadnie a najlepsze sa glosne grzechotki wtedy mala nie slyszy jak jej sie w brzuchu wyprawia.
no i kladz na brzuch- nawet jak nie lubi. tylko na twrde podloze.
 
reklama
ale do lekarza nigdy nie zaszkodzi sie udac.

Ja dzisiaj testuje moje dziecko- zawsze zasypia o 21szej i spi do 2,30 a potem je i znowu spi do 5.30 czyli robi sobie najpierw 5,5 godziny przerwy w jedzeniu a potem 3. dzisiaj sprobuje jej to przestawic, dam jej jesc o 24tej i wtedy wedlug mojego planu mala powinna spac 6 godzin- ;D ;D ;Dzobaczymy- ale se wymyslilam no nie?? ;D ;D

Co do spania w dzien to ja durna matka anim czasem zalapie o co chodzi mojemu dziecku to wieki mijaja ::)
Weronika super zasypia wieczorem, karmie ja, zawijam w rozek i do lozeczka na lewy boczek- 5 minut i spi
a w dzien byl cyrk, w wozku nie, na rekach nie, w lozeczku bron boze, az ja durna istota pomyslalam zeby to mije wynekane placzem dziecie ulozyc w rozku na lewy boczek tak jak na noc i co...... moja corcia najpierw zasnela i spala tak 3,5 godzinki a ptem znowu 2,5 godzinki a ja wlailam lbem o sciane i powtarzalam sobie jaka to ciezko kapujaca baba jestem ;D ;D ;D
 
Joasia, ja dokarmiam mlekiem. Przez pierwsze trzy tygodnie było tylko karmienie piersią na żądanie- nawet nieraz co czterdzieści minut. Ale w pewnym momencie zaczęło się dziać coś dziwnego, mały ładnie jadł i nagle wrzask, okazało się, że jest głodny, a pokarmu już tyle co kot napłakał. Długo zastanawiałam się co zrobić, zaczęło się bardziej terściwe jedzenie, ziółka, więcej wody i stos książek, ale nic nie pomogło. Pediatra oczywiście najpierw namawiała mnie, żebym się nie poddawała, częściej przystawiała itd, ale jak zaczęłam dokarmiać to po zważeniu go sama powiedziała, zeby jednak podawać trochę mleczka, bo teraz ładnie przybiera i widocznie potrzebuje. No więc na dzień dzisiejszy najpierw dostaje piersi (obie), a potem butelka. Ale to i tak nie zawsze. Sama trochę nie moge się w tym połapać, bo czasem najada się tylko z piersi, albo z butli wypija bardzo mało, a czasem się drze i potrafi dopić z 70ml. W nocy mam dużo pokarmu, bo dłuższe przerwy, więc sama pierś wystarcza.
Ale jeżeli Twoje maleństwo kończy jedzenie bez płaczu, to chyba znaczy że się w danym momencie najada i po prostu szybciej potrzebuje ponownego posiłku. U mnie tego pokarmu po prostu jest za mało już w trakcie jedzenia. Zresztą warto sobie parę razy pokarm odciągnąć, wtedy wiadomo mniej więcej na czym się stoi, choć i to uważam nie jest tak do końca pewne, bo zależy wszystko od pory dnia itd.
 
dziewczyny ta pogoda jest taka męcząca że chyba dzidzie przez to są bardziej marudne
my juro i w czwartek mamy ocenę rozwoju Martynki mała ma bardzo niską hemoglobinę ale dopóki nie ustatkuje się sprawa z nerkami to nie może dostać żadnych leków no i trzeba ją badać co tydzień
 
ojej co sie dzieje? moja Gaba tez po poludnimi dostaje szalu i placze tak ze sie az zapowietrza....uprzedzila nas lekarka i zarazem przypomniala ze dziecko po 6tyg zycia staje sie bardzo wrazliwe na bodzce dzwiekowe i wiekszosc im przeszkadza najlepiej jest wtedy stwozyc tzn "bialy szum" czy cos takiego np nastawic tv na szum hmmm.... ja staram sie wtedy maksymalnie ogranicztc dzwieki nosze mala i tylko jej cichutko mrucze czasem pomaga

no i wczoraj bylam u gin okazalo sie ze wszystko ok ze mna i z de-po przechodze na plasterki anty ;) no zobaczymy

poki co koncze bo idzie burza :p
spokojnej nocki wszystkim
 
Dziewczyny!!! Moja Maja dzis w nocy spala az 10 godzin! Od 20 do 6 i po karmieniu odrazu zasnela i teraz o 9 sie obudzila. Ale fajnie, zeby tak bylo, albo i lepiej.
Wczoraj przekulam sobie sama pepek - igla do strzykawek 12. Dziewczyny nic to nie boli i poszlo bardzo szybko, dziwne bo u kosmetyczki tak nie bylo, jak kiedys przekluwalam, nie mogla mi przebic skory i musiala jej pomagac kolezanka. ńaprawde nic nie boli samemu, tylko ciezko wlozyc kolczyk ja narazie przez trzy dni bede chodzic z igla w pepku :p Obcielam tylko ikoncowke ta ostra juz po wlozeniu- obcinakiem do metalu i zawinelam plastrem, by igla nie wypadla. Takie oto rzeczy. ::)
 
Tusia, gratulacje dla Majeczki. Nam się jeszcze niestety nie zdarzyła taka fajna nocka :) Ale jesteś odważna z tym pępkiem :)Ja bym sobie w życiu sama nie przekłuła.

Alka, to ty niezłego smoka masz w domu :) Mój Maciek ma 2,5 miesiąca, a dopiero teraz waży 5,5, kg. No ale jak się urodził to ważył 3 kg.
 
reklama
Aniu - my kupilismy w tamtym roku nawilzacz na zime, wiec juz go wyprobowalismy
mamy taki ultradzwiekowy i generalnie nawilza [np. nie mielismy tak jak zazwyczaj wysuszonych nosów i gardeł], ale jednocześnie strasznie roznosil sie taki bialy pyłek w mieszkaniu. Ten pylek byl chyba od kamienia z wody. Tak wiec po tygodniu koniecznie musialam wszystko wycierac, no i czarne ubrania w szafie mialy brzydki nalot. I w zasadzie ten nalot byl na tyle denerwujący, ze jak tylko przyszla wiosna przestalismy uzywac nawilzacza.
Są jeszcze nawilzacze parowe, one moze i nie zostawiają nalotu, ale rozwijają sie w nich bakterie i razem z parą są roznoszone po domu, wiec dla dzieka to niedobrze.

Acha - nalotu w ultradzwiekowym mozna sie pozbyc jesli stosuje sie wodę destylowaną, ale bardzo podraża użytkowanie...
 
Do góry