reklama
Wiki_28
styczeń '02 lipiec '05
Mania z odzwyczajaniem Wiktorii było tak
Poszłyśmy do lekarza na bilans dwulatka i lekarz stwierdził że ma lekko skrzywiony zgryz i pytał czy nie ssie smoczka Ja powiedziałam że ssie ale staram się dawać tylko na noc a on kazał przestać wogóle dawać
Więc przyszłyśmy do domu no i ja schowałam smoka i powiedzialam Wiktorii że pan doktor powiedział że po smoczku ma brzydkie ząbki i że nie wolno ssać no i że jak pan doktor pozwoli to jej dam
I o dziwo noc była całkiem niezła a spodziewałam się horroru
Potem jeszcze ok 2 tygodnie dopominała się smoczka ale ja jej powtarzałam to co powiedział doktor no i pomału zamomniała
Ja też próbowałam posypywać smoczek solą, papryką, ucinałam go ale to nieprzynosiło efektów
Poszłyśmy do lekarza na bilans dwulatka i lekarz stwierdził że ma lekko skrzywiony zgryz i pytał czy nie ssie smoczka Ja powiedziałam że ssie ale staram się dawać tylko na noc a on kazał przestać wogóle dawać
Więc przyszłyśmy do domu no i ja schowałam smoka i powiedzialam Wiktorii że pan doktor powiedział że po smoczku ma brzydkie ząbki i że nie wolno ssać no i że jak pan doktor pozwoli to jej dam
I o dziwo noc była całkiem niezła a spodziewałam się horroru
Potem jeszcze ok 2 tygodnie dopominała się smoczka ale ja jej powtarzałam to co powiedział doktor no i pomału zamomniała
Ja też próbowałam posypywać smoczek solą, papryką, ucinałam go ale to nieprzynosiło efektów
gazelaczek
*** Wariatka tańczy ***
- Dołączył(a)
- 15 Grudzień 2004
- Postów
- 7 350
Ja daje smoczek, miedzy innymi z tego względu co Ania - łatwiej sie Go potem pozbyc Pomyslalam, ze w pewnym wieku dziecko zaczyna sie interesowac roznymi rzeczami i wtedy moze uda mi sie wykorzystac jakąś okazję i pozbyc smoka. Ale, ale... w zasadzie to moze nie bede musiala sie niczego pozbywac, obecnie Maciejka nienawidzi smoka i sie wscieka na mnie jak mu wciskam : Chęć ssania ma przeogromną, czesto cale lapki sobie wpycha do buzi. A ze jeszcze nie kojarzy, ze rączka i reszta ciala to jednosc, bardzo komicznie wygląda, gdy rączkami probuje sie przemieszczać, a buzią szuka rączki
Koleżanka raz przyszla z 4-miesięcznym maluchem i on do buzi sobie wkladal obydwie rączki na raz, hi hi
Koleżanka raz przyszla z 4-miesięcznym maluchem i on do buzi sobie wkladal obydwie rączki na raz, hi hi
elfiko
lipcowe mamy ´05
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2005
- Postów
- 14 057
czesc
Wczoraj dawałam mądre rady Skarbusiowi jak nauczyc dziecko jesc w odstępach kilku godzinnych i własnie moja córeczka pokazała co potrafi. W nocy z dokładnoscia co do minuty co trzy godziny sie budzila i jadła, niewiele wyciągła bo po jakies 70,80 ml ale musiała dostac bo byl alarm na cały dom : tak wiec niewiele spałam tej nocy niestety :-[
I dzisiaj od rana też taka marudna , moze to po tym wczorajszym szczepieniu?
A ja dzisiaj sama w domku bo mąż cały dzien w pracy i wróci dopiero o 19.30
mam nadzieje ze moje dziecko mnie nie wykończy całkowicie do tego czasu ;D
Wczoraj dawałam mądre rady Skarbusiowi jak nauczyc dziecko jesc w odstępach kilku godzinnych i własnie moja córeczka pokazała co potrafi. W nocy z dokładnoscia co do minuty co trzy godziny sie budzila i jadła, niewiele wyciągła bo po jakies 70,80 ml ale musiała dostac bo byl alarm na cały dom : tak wiec niewiele spałam tej nocy niestety :-[
I dzisiaj od rana też taka marudna , moze to po tym wczorajszym szczepieniu?
A ja dzisiaj sama w domku bo mąż cały dzien w pracy i wróci dopiero o 19.30
mam nadzieje ze moje dziecko mnie nie wykończy całkowicie do tego czasu ;D
e_mama
Lipcowe mamy '05 '09
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2005
- Postów
- 10 084
alka pisze:Bycie piękną mamą w tych warunkach nie jest łatwe :
bycie mama w takich warunkach nie jest łatwe
Ja dziś odważyłam się po raz pierwszy zjeść na śniadanie plasterek pieczonego klopsa z czosnkiem i przyprawami. No i teraz cała drżę co się będzie działo....
Rano po karmieniu mała oddała chyba całą zawartość żołądka ;( Czy ja ją źle przewijam czy jak? hmm
Co do ssania smoczka - to Julka niezbyt chętnie daje sobie włożyć do buzi. A paluchy ssie tylko jak wtedy jak woła jeść
Idąc tropem Tracy Hogg- oba nawyki są naturalne i przemijające. A w dzisiejszych czasach obawiam się, że dając czy nie dając dziecku smoka i tak 90% maluchów nie uniknie wizyty u ortodonty...
gazelaczek
*** Wariatka tańczy ***
- Dołączył(a)
- 15 Grudzień 2004
- Postów
- 7 350
Ja tez robie tylko kanapki, za to goscie je lubia. Gotowac nie umiem, ale duzo trudu wkladam w ozdabianie tych kanapek i wychodzą calkiem niezle. Teraz zas musialam sie nauczyc gotowac zupy, żeby mi zęby nie wypadly z okazji karmienia Maciejki. No i nauczylam sie robić zupe, ktorą nazywam "zupa śmieciowa". Czyli wrzucam jakąś mrożonkę, ktora wpadnie pod ręke, pol kostki rosolowej i jakies mięsko. No i to sie gotuje, gotuje, az mi sie przypomni ze trzeba wylączyć. Gotowe.
Polecam powyższy przepis - prosty i modyfikowalny. Mniam.
Polecam powyższy przepis - prosty i modyfikowalny. Mniam.
reklama
elfiko
lipcowe mamy ´05
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2005
- Postów
- 14 057
Alka trzymam kciuki za Twoją zupe ;D ;D ;D
Gazeleczku Twój przepis jest poprostu rewelacyjny ;D ;D ;D
Ja tam gotowac cos umiem ale niezbyt lubie to zajęcie niestety ze wzgledu na to, że mój mąż potrafi zrobic jeden rodzaj kanapek- kawalek chleba+wędlina- nawet jakby leżał obok pomidor i wołał dodaj mnie do kanapki!!!!!!! to on go nie zauważy ;D tak wiec nie mam wyjscia i musze sie kulonarnie wyżywac.
Z zupek polecam barszczyk mniam, mam dzisiaj na obiad i też prosty sposób przygotowania.
Kostka rosołowa do tego ugotowane wczesniej i pokrojone buraczki i jeszcze łyżka octu do smaku pieprz sol i juz gotowe ( podalam wersje okrojona dla karmiących bo normalnie dodaje sie jeszcze ziele angielskie trzy kuleczki i lisc laurowy i przysmażoną ceulke) ;D ;D ;D ;D ;D ;D
Gazeleczku Twój przepis jest poprostu rewelacyjny ;D ;D ;D
Ja tam gotowac cos umiem ale niezbyt lubie to zajęcie niestety ze wzgledu na to, że mój mąż potrafi zrobic jeden rodzaj kanapek- kawalek chleba+wędlina- nawet jakby leżał obok pomidor i wołał dodaj mnie do kanapki!!!!!!! to on go nie zauważy ;D tak wiec nie mam wyjscia i musze sie kulonarnie wyżywac.
Z zupek polecam barszczyk mniam, mam dzisiaj na obiad i też prosty sposób przygotowania.
Kostka rosołowa do tego ugotowane wczesniej i pokrojone buraczki i jeszcze łyżka octu do smaku pieprz sol i juz gotowe ( podalam wersje okrojona dla karmiących bo normalnie dodaje sie jeszcze ziele angielskie trzy kuleczki i lisc laurowy i przysmażoną ceulke) ;D ;D ;D ;D ;D ;D
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: