elfiko
lipcowe mamy ´05
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2005
- Postów
- 14 057
Skarbus ja mala nauczylam jesc w takich odstepach stopniowo- najpierw karmilam narządanie potem jak znowu chciala to przetrzymalam ja 15 minut zabawiajac, nosząc, robiąc głupawki ;D a nastepnym razem to juz bylo 30 minut i do tego troszke herbatki ale dopiero jak mocno plakala
potem juz 45 minut i tak sie udalo ze teraz je co 2,5-3 godziny i nigdy wczesniej a jak nie spi i placze to nawet woli herbatke i smoka niz mleczko bo zna juz swoje pory jedzenia
teraz na dodatek mam latwiej bo karmie tylko butlą i to krócej trwa a jak dawalam piers to liczylam od poczatku karmienia te 2,5 -3 godziny.
co innego w ncoy- wtedy jadla kiedychciala ale trwal to moze dwa tygodnie i sama zaczela robic dluzsze przerwy i teraz je dwa razy w nocy-tak co 4,5 godziny
potem juz 45 minut i tak sie udalo ze teraz je co 2,5-3 godziny i nigdy wczesniej a jak nie spi i placze to nawet woli herbatke i smoka niz mleczko bo zna juz swoje pory jedzenia
teraz na dodatek mam latwiej bo karmie tylko butlą i to krócej trwa a jak dawalam piers to liczylam od poczatku karmienia te 2,5 -3 godziny.
co innego w ncoy- wtedy jadla kiedychciala ale trwal to moze dwa tygodnie i sama zaczela robic dluzsze przerwy i teraz je dwa razy w nocy-tak co 4,5 godziny