reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy

jeśli to zaczerwienienie do jutra się zwiększy to zadzwonię do położnej w końcu są po to żeby pomagać młodym mamusiom ;)
swoją drogą gdzieś wyczytałam że opieka położnej to do 6 tygodnia ale chyba nic się nie stanie jak zadzwonię
 
reklama
;D ;D ;D ;D ;D ;D

Jesteśmy w domku przeżyliśmy koszmar ale jest dobrze:-)
Mam swojego smoka wawelskiego w domku.... jest na mieszankach i pewnie już zostanie... mam uraz do karmienia piersią... dziecko bym zagłodziłą i by sie odwodniło gdybym słuchała do końca rad położnych .... na szczescie wszystko sie dobrze skońćzyło... nie bede tu opisywała przez co przechodziliśmy bo to bez sensu.... rycze ze szczescia że jesteśmy wszyscy razem w domku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Asiolku, witaj w domku

kasiu- mojemu maluchowi pepek odpadl w sobote, rowne dwa tygodnie po porodzie, ale w ten sam dzien bylam u lekarza i powiedzial ze takie male zaczerwienienie to nic, trzeba czekac az odpadnie i smarowac dalej spirytusem, nawe dwa razy dziennie!!!

jezeli chodzi o podnoszenie glowki to Kuba lezac na brzuszku podnosi, przynajmniej stara sie, az sie zaniepokoilam ze za wczesnie to robi:)
moj silacz, pewnie po mamusi hihihi:)

a polozna byla u mnie juz dwa razy, raz przed porodem i raz po, dzwonila z dwa razy, barzo mi pomogla, zbadala dzidzie, powiedziala ze wszystko gra, i od razu sprawdzila jak tam moj szew....dobry pomysl z tymi poloznymi, tylko zeby trafic na kogos milego!!!przed wczoraj jeszcze raz do mnie dzwonila i zapowiedziala sie na ten tydzien, wczesniej dala mi swoj numer komorkii powedziala, zeby dzwonic jak tylko mam jakies pytania!
 
Martynka śpi już 3,5 godzinki ale fajnie zdążyłam wszystko zrobić w domciu budzi się tylko co jakiś czas i troszkę mruczy ale jak tylko pogłaszczę ją po główce na nowo zasypia jeju żeby tak w nocy było i już wogóle bardzo bym chciała zeby co 4 godzinki się budziła :)
 
Czesc kobietki
Jak tak jak pisalam mam czasem obnizony nastroj popoludniami tak na godzinke dwie, roznie, po czym wraca do normy i to chyba glowniespowodowane tym, ze maz idzie do pracy zawsze na popoludnie (oprocz tego do poludnia pracuje 3 dni w tygodniu, niedzielemamy wolne) i ja wiem, ze samam jestem wtedy poprostu.
Gazelaczku, ja tez tu nikogo w UK nie mam i tez planuje Alka do zlobka jak skonczy 6 miesiecy i na mysl o tym az mi sie serce kroi, ale co zrobic? Mam nadzieje, ze jakos to bedzie a milosc bede mu okazywala jak najwiecej teraz i od 6 miesiaca jeszcze wiecje ;)
Dziewczyny jak u was z tym szczepieniem, kiedy w Posce szczepia najwczesniej na Blonice, Krztusiec i Tezec oraz Polio? Tutaj robia mi problemy i nie chca malego zaszczepic przed ukonczeniem pelnych 8 tygodni, a my w 8 tygodniu dokladnie do Polski na 2 miesiace jedziemy i bede musiala kombinowac pierwsze szczepienie w Polsce najpewniej, beznadzieja :(

Aha Graszki nie przywiatalam, wiec witaj Graszko i nie zalecam poki co moczenia w wannie, lepszy prysznic poki sie wszystko nie zagoi.

Asilolku witaj na forum na pelnym etacie ;) Super, ze jestescie juz cala rodzinka w domku. Nic sie piersiami nie przejmuj, lepiej karmic butla z miloscia niz sobie i dzidzi serwowac stres.
Brunetko a jak tam Twoja laktacia???

Ps. Jeszcze raz pytam od odchody poporodowe dziewczyny, jaksie to u was zmienia. U mnie juz niewiele ale wciaz jeszcze sa choc juz 3 pelne tygodnie minely. ::)
 
Tusia pilnuj sie z cisnieniem i idz moze do lekarza skoro wysokie a Ty juz tabletki skonczylas. Wogole powiedzial Ci lekarz jak dlugo to moze trwac po porodzie? Rozumiem, ze przed ciaza problemow z nadzcisnieniem nei mialas.

A wlasnie co z mleczkiem? Ja jeszcze nie odciagalam, ale szykuje sie na odciagniecie tak kilka razy jednorazowo jak bede musiala wypad na 4 godzinki zrobic juz niedlugo. Tak jak estem z dzieckiem to nie wstydze sie wystawic cycusia, choc jescze ne musialma tego robic publicznie ::) Ja mleka na zapas dluzszy nie chcialbym mrozic, co najwyzej tak na biezaco w razie potrzeby odciagnac. Wiadomo,ze nei ma co myslec o podawnaiu odciagnietego mleka po miesiacu np, bo przeciez z wiekiem dziecka mleko nasze zmienia sklad i dopasowuje sie do potrzeb dzidzi. No wlasnie i w czym przechowywac. Sa chyba jakies specjalne woreczki. Kurcze ja nie mam do tych sloiczkow dostepu.
Acha i pytanie za 100 punktow ile odciagnac zeby wiedziec, ze dziecko najedzone bedzie? Moze macie jakies tabele ile ml dziecko powinno zjesc jednorazowo w kolejnych tygodniach jego zycia. Gramy mi wiele nie mowia.
 
reklama
Asiołku witaj w domku!

Jak wy to dziewczyny robicie, że znajdujecie czas na pisanie, ja go za nic nie moge znależć. ;)

Opisze wam szybciutko jak przebiegł mój poród. Po jedynastej zgłosiłam się do szpitala do umówionej pani doktor, Parę minut po 12 leżałam już na stole operacyjnym. Niestety nie udało mi się wywalczyć znieczulenia przewodowego, bo wyniki były złe, no ale narkozę przeszłam równie dobrze. Po wszystkim czułam się dobrze, nie bolało mocno, więc było ok. Niestety w trzeciej dobie dopadła mnie gorączka w nocy a rano zaczęła się biegunka no i trafiłam do izolatki, a synuś na sałę ogólną dla noworodków. Zabroniono mi z nim kontaktów oraz każdemu kto miał ze mną kontakt. Myślałam, że umrę z rozpaczy.W tym czasie milion badań na salmonellę i inne wirusy ale na szczęście wszystkie wymazy były ujemne, trochę się to wszystko uspokoiło i wkońcu postanowili puscić mnie do domu, ale dziecka nie mogłam karmić, i tak pozbyłam się pokarmu. Mały wcina butlę...niestety. A u mnie wciąż utrzymuje się lekka biegunka i nic na nią nie pomaga. Na szczęście nie jest zakaźna.

A mój Adaś tylko rączki, bujanie i jedzenie. I tak w kółko. Mam tylko problem bo w szpitalu złapał pleśniawkę i nie mogę się tego cholerstwa pozbyć. Może znacie jakieś sposoby, bo Aphtin i wodny roztwór gencjany nie pomaga. A takie zdzieranie po kilka razy dziennie tego z języka doprowadza mnie do większego płaczu niż mojego skrzata.


 
Do góry