reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy

Mnie polozna okazala sie przydatna bo skierowala nas do pediatry niezwlocznie bo pepek jasia sie zaczerwienial. A od pediatry trafilismy na ostry dyzur chirurgiczny - wszystko ok ale lepiej dmuchac na zimne. Moze jeszcze jakies pytanka ci sie zrodza i zawsze mozna zapytac. U mnie polozna byla 5 razy az pepek odpadl Jasiowi
 
reklama
ja chrzciny będę robić u rodziców na mazurach. Na mamę spadnie całe gotowanie. Sami to zaproponowali. ja nie znosze gotować więc jest mi to na rękę. ;D
 
A u mnie położna była tylko raz i niestety nic ciekawego się nie dowiedziałam od niej. No ale w przyszłym tygodniu idziemy do szczepienia. Już sie boję!! Wolałabym, żeby to mnie kłuli a nie Maciusia :)
 
Ojeeej.... niektore z Was mają fajnie. Ja w W-wie nie mam nikogo, nawet awaryjnie nie mam z kim malego zostawic  :( No i niestety, musze wrocic do pracy, na opiekunke mnie nie stac, pozostaje żlobek... Jak sobie uswiadomilam jak malutko czasu nam zostalo do momentu mojego powrotu do pracy to az sie wystraszylam... Jak ja takiego malego Maciusia oddam obcym do opieki???
 
A ja jestem cała szczęśliwa, bo własnie dostałam smska od mężusia (który nas opuścił na 3 dni). Napisał, że bardzo nas kocha i już za nami tęskni, a dopiero co wyjechał :) Ale mamy fajnych tych męzulków :) I pomyślec, że te małe szkraby to dzięki nim :D
 
No ja nie wiem, co bym zrobiła gdyby nie teściowa. Sama się zaoferowała, że będzie przychodzić do małego. A babka jest super , no i zakochana w swoim pierwszym wnusiu po uszy :)
 
Jak juz nie ma innego wyboru jak tylko zlobek - to zawsze mozna wybrac taki blisko pracy i byc w razie czego blisko. Ja zlobka ze wzgledow wychowawczych sie nie boje a raczej ze wzgledu na choroby, bo niestety dzieciatka tam latwiej cos moga zalapac.
 
reklama
Do góry