Lipcowe mamy

[-ANITA-]

Maniulku ja rowniez sie ciesze ze jz jestem z wami !!! Maluszki zeczywiscie sa przeurocze !!
Widze ze urodzilas niedlugo po mnie strasznie zaluje ze nie znam zadnych relacji z porodow !! Moje malenstwo bardzo malo sypia wiec nie ma mowy o nadrobieniu !!
P.S. Do Polski polece 10 lub 11 wrzesnia !! A Ty ?
Asiolku cos mi sie wydaje ze Majeczka to do ciebie podobna !!

 

[-ANITA-]

Tusi to dobrze !! Postawi osiolka i Majeczka spokojna ! Kurcze chyba zaczne pokazywac Matteo Rozne pluszaczki moze tez w jakiegos sie zapatrzy !! Ostatnio zapatrzyl sie w swoje odbicie !!
Ah i mam pytanie !! Czy wasze malenstwa czesto sie przeciagaja bo Matteo robi to bez przerwy i nie wiem czy to normalne ???

 

[ania.g]

Martuska - zapodaje sobie na noc maslanke, przez dzien jem suszone sliweczki, do jogurtu dodaje len mielony, a rano wypijam mix woda z miodem odstane po nocy. Na razie mialam male przeczyszczenie, ale to jeszcze niestety nie wszystko, ale nie poddaje sie. Bedzie dobrze

 

[ania.g]

Asiolku - twoja majka to twoje odbicie

 

[ania.g]

Jas tez sie przeciaga, ale chyba nie czesto raz na jakis czas - ale przeciaganie sie to nic goroznego - chyba ze poloczone z prezeniem sie - to oznacza problem pewnie z brzuszkiem

 

[ania.g]

Maniu, alez Gabi ma gaszcz wloskow na glowie - bombowo!

 

[e_mama]

Cześć
Wpadam ze swieżymi wiadomościami od Alki.
Alka- jest jeszcze w szpitalu i serdecznie pozdrawia Wszystkie nowe mamy i trzyma kciuki za te 2 w 1
Czuje się już lepiej, ale narzeka na dziurę w brzuchu po cesarce
Synio wynagradza jej wszystkie dolegliwości


dzielna z niej kobitka

...........
dobranoc :-)

 

[gaga]

hihi a my mamy kolejną sierpnióweczkę z maluszkiem ;D

 

[-ANITA-]

Maniulku Gabi zdecydowanie ma najladniejsza czuprynke !!
Aniu g wlasnie widzialam ze Twoj Jasiu mial 4050 gr !! Czy Ty urodzilas naturalnie ??

 

[Asiołek]

Malutka to taka mieszanka mnie i Mężula :-)

Dobrze dziweczyny, że już wracamy powoli do normalnosci.... choć powiem szczerze, że pewnie nie raz jeszcze Dzidzie dadzą nam popalić i zarwiemy nie jedną nockę :-) ja za chwilke ide budzić Maje... bo ona spałaby do rana... a przecież musi coś jesc.... ja ciagle pilnuje aby było minimum 8 karmień na dobe... wiec budze bo nie mam wyjscia....

z tym karmieniem to u nas też było dziwnie..... w szpitalu mała była dokarmiana ... wiec do domku tez kupiliśmy mieszanke .... na szczescie zamówiliśmy prywatną wizyte do domku Pani, ktora prowadzi szkołe rodzenia... położna i doradca laktacyjny w jednym i dzieki niej przestaliśmy Małą dokarmiać bo jakoś tak pozwoliła uwierzyć, ze Mała jednak sie troszke najada.... i że to narazie jej wyztarczy - nieoceniona kobietka dla mnie... i pokazała mi jak Maje przystawiac właściwie do piersi i mam poduszke do karmienia bo niestety cesarke zniosłam bardzo źłe... ( dziś na zdjeciu szfow powiedziałąm lekarzowi że jeżeli kiedyś bede w ciązy i powiem, że chce cesarke to niech mnie kopnie ) - mam niską tolerancje na ból i niestety jestem oporna na środki przeciwbolowe... z resztą pow wyjsciu ze szpitala nastepnego dnia znowu byłam w szpitalu.... na szczescie z dnia na dzień jest lepiej... no i Majka jest ... moim cudem, który wynagradza wszystko :-) jest moim i Mężula oczkiem w głowie :-)

pozdrowionka :-)