Lipcowe mamy

[e_mama]

kurcze Lilka- współczuję Ci !!!
Na Twoim miejscu to chyba zwariowałabym z niepewności.

Przecież to aż się krew burzy na takie traktowanie

 

[gaga]

polecam na rozluźnienie i poprawę samopoczucia. Własnie wybróbowałam super piling domowej roboty do całego ciała
cztery kopiate łyżki kawy mielonej zalać wrzątkiem tak żeby była gęsta papka, dodać do tego tak ze dwie łyżki mydła w płynie, wymieszać i pożądnie wymasować ciałko, skórka odżywa i powiem wam że w ten upał spłukałam sie chłodną wodą i super się czuję

 

[NiaNia]

Lilka jestem w szoku bo takie tetno jest niedopuszczalne. Przecież to typowa tachykardia płodu. Pomysl i moze lepiej jedź do innego szpitala. Ty bezwzglednie musisz byc pod kontrola !! prosze cie nie zostawiaj tego tak, bo to naprawde nie ma żartów.

no albo stzrel sobie ten olejek glicerynowy z cytryna - zaczniesz rodzić jeszcze dziś!

 

[Martuska]

Kurde ja bym sobie strzelila, ale nie mam olejku glicerynowego tu w U.K., nawet nie wiem gdzie sie po niego ruszyc, do apteki?
Swoja droga Nianiu dajesz popalic z tymi obserwacjami kobiet po porodzie :laugh:. Fakt zachecajaco to one nie wygladaja i moglyby sie postarac o lepszy wyglad. Nawet polozna na szkole rodzenia powiedziala z usmieszkiem, zeby wziasc zestaw do makijazu Mysle jednak, ze z bolu i ewentualnych pierwszych oznak depresji poporodowej to one maja to wszystko w nosie. Widzialam sama takie wtedy co bylam w szpitalu z ta moja goraczka. A jednej nocy dwie na raz zaczely rodzic, na mojej szescioosobowej sali (kazdy za parawanami wiec nie widzialam tylko slyszalam). Oka nie zmrozylam wtedy przez cala noc i liczylam ich skurcze sama, bo czyms sie zajac musialam. Dopiero na II okres porodu przewiezli je na porodowke, ktora byla o minute od mojego oddzialu (dla oczekujacych) : Nie wiem czy wczesniej miejsca nei bylo na porodowce czy co? Tak, ze obraz szpitalny mam przed oczami i to od strony pacjentki.

 

[Martuska]

Lilka, a jak Ciebie bedzie cos tylko niepokoilo, to zasuwaj do szpitala bez zastanowienia. W sumie to nawet nie wiem co myslec, bo juz tak cie wymeczyli, ze chyba powinni to zfiniszowac, szczegolnie, ze z tetnem maluszka roznie jest.

Sylwia ty tez sie trzymaj dzielnie. Zaczelysmy 39 tydzien i zycze nam obu szybkiego, naturlanego rozdowjenia

 

[kolorowa_kredka]

aj dziewczyny z tymi szpitalami i lekarzami skzoda gadać....
moja siostra jak rodziła u nas w mieście pierwszego bąka, to wiedzieli że będzie duże dziecko i mieli robić jej cesarkę ale zbyt długo się zastanawiali i musieli w ostateczności ciągnąć malca kleszczami nie powiem już z jakimi skutkami (na szczęście teraz wszystko oki jest) a wczoraj urodziła siostra znajomego i miała niewilekie dziecko bo 3850 i 64 nasz miał (4200 i 64) no i zrobili jej cesarkę, bo to taka panikara *( a ciocia położna) aj szkoda gadać

 

[tusia25]

Lilka ja na twoim miejscu poszlabym do innego szpitala, ja tak zrobilam, bo tam mnie tez wyganiali do domu i nic nie robili z moja ciaza a dobrze, ze ucieklam do innego tam sie mna odrazu zajeli i cale szczescie, bo moglo to sie dla nas skonczyc tragicznie. Takie tetno to nie zarty, nie wiem czy tam gdzie bylas to pracuje twoj lekarz prowadzacy i co on o tym wszystkim sadzi?

 

[kolorowa_kredka]

tusiu jakie śliczne fotki no i mamusia tak promiennie wygląda ładnie ładnie

 

[kolorowa_kredka]

a ja właśnie po prysznicku ale ul;ga chwilowa niestety ciało dalej mnie swędzi na maksa !!

kurcze pojechała bym sobie na przystanek woodstok ! ale chyba jednak teraz długo tam się nie pokarzemy no ale co tam jak tymek podrośnie....
a puki co zostaje nam regałowisko z koncertów, niedaleko i całkiem przyjemnie

pozdrowionka

 

[tusia25]

Klaudia moja Majka je bardzo duzo od 90 do 160 ml na jedno karmienie a je tak co 2,5 godziny w nocy co trzy. Teraz cos mam malo pokarmu i dokarmiam ja zapasami z zamrazalki, ale jak sie skoncza bede musiala dokarmiac mlekiem "Bebiko Ha1" przynajmniej jedno karmienie, bo nie wyrabiam ze sciaganiem az takiej ilosci, a sciagam co dwie godziny okolo 70-100 ml. Wiecej nie chce mi sie sciagnac (?)