reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Lipcowe Mamy 2025 ☀️

reklama
Ja dziewczyny niby dopiero na początku ale mam taki problem ze o ile w ciągu dnia jest ok o tyle wieczorem mam brzuch jak balon. Ciężko mi się normalnie w spodnie zapiąć. Nwm czy to wzdecia czy co
 
Ja dziewczyny niby dopiero na początku ale mam taki problem ze o ile w ciągu dnia jest ok o tyle wieczorem mam brzuch jak balon. Ciężko mi się normalnie w spodnie zapiąć. Nwm czy to wzdecia czy co
Ja mam często wieczorem wzdęcia. Nawet bez ciąży brzuch zwiększa swój obwód na koniec dnia.
 
Dziękuję za odzew. Podniosło mnie to trochę na duchu
Ja 7 listopada miałam tylko pęcherzyk żółtkowy właśnie. Dzień po beta 14 tys. Też byłam podłamana i oczywiście spanikowana. Według aplikacji to było 5+5. Tydzień później na USG zarodek z sercem a według USG to było dopiero 6+1. Szkoda że nie masz wcześniej trochę tej wizyty, ja właśnie miałam tylko tydzień różnicy między wizytami i już byłam spokojna. Za to teraz mam prawie miesiąc różnicy
 
Ja 7 listopada miałam tylko pęcherzyk żółtkowy właśnie. Dzień po beta 14 tys. Też byłam podłamana i oczywiście spanikowana. Według aplikacji to było 5+5. Tydzień później na USG zarodek z sercem a według USG to było dopiero 6+1. Szkoda że nie masz wcześniej trochę tej wizyty, ja właśnie miałam tylko tydzień różnicy między wizytami i już byłam spokojna. Za to teraz mam prawie miesiąc różnicy
Najgorsze jest to właśnie czekanie na kolejną wizytę. Zastanawiam się jeszcze czy jest jakiś sens wykonać w przyszłym tygodniu betę i powtórzyć po 48h czy mija się to z celem ? Myślę też nad wizyta prywatnie w przyszłym tyg
 
Najgorsze jest to właśnie czekanie na kolejną wizytę. Zastanawiam się jeszcze czy jest jakiś sens wykonać w przyszłym tygodniu betę i powtórzyć po 48h czy mija się to z celem ? Myślę też nad wizyta prywatnie w przyszłym tyg
Beta już raczej nie ma sensu, teraz tylko usg będzie kluczowe. Ja bym poszła na wizytę wcześniej zobaczyć co i jak, ale ja jestem niecierpliwa :)
 
reklama
Najgorsze jest to właśnie czekanie na kolejną wizytę. Zastanawiam się jeszcze czy jest jakiś sens wykonać w przyszłym tygodniu betę i powtórzyć po 48h czy mija się to z celem ? Myślę też nad wizyta prywatnie w przyszłym tyg
Prawdę mówiąc ja bym poszła za tydzień. Ja tak miałam i na prawdę szybko mi zleciało. Wprawdzie po wizycie tej pierwszej płakałam cały wieczór, bo właśnie bałam się pustego jaja a potem starałam się nie myśleć o tym i jakoś poszło. Jeszcze kolejna wizyta była rano więc wgl spoko. Ja już nie robiłam bety. Dziewczyny tu pisały, że przy wysokich wartościach już tak nie przyrasta jak na początku więc darowałam sobie. Tak jak mówię - moja dzień po wizycie wynosiła ponad 14 tys
 
Do góry