reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe Mamy 2025 ☀️

reklama
Od 2021 roku rekomendacje mówią o tym, że w cukrzycy ciążowej powinno się rozważyć indukcję po 38tc.
Zazwyczaj każdy szpital, lekarz itd. rozpatruje to inaczej. Bo dochodza różne czynniki.

W cukrzycy ciążowej miałam wywołanie w 39t3d tylko dlatego, że miałam już 6cm rozwarcia, były święta i chciałam jak najszybciej wyjść ze szpitala.

Ale generalnie mogłam się nie zgodzić i gdyby nie powyższe czekałabym normalnie do max 42tc

Na każdą procedurę medyczną należy wyrazić zgodę. Nitk nie zrobili indukcji bez zgody pacjentki.
Ja wiesz poszlam na standardowa wizyte do gin i on mi wtedy powiedzial że właśnie weszły przepisy że od 38tc przy cukrzycy nawet na granicy idzie się na wywolywani. Ja wiec mu że tak powiem ufałam, zabrałam skierowanie do szpitala i pojechalam. Tak to wygladalo
 
Ja wiesz poszlam na standardowa wizyte do gin i on mi wtedy powiedzial że właśnie weszły przepisy że od 38tc przy cukrzycy nawet na granicy idzie się na wywolywani. Ja wiec mu że tak powiem ufałam, zabrałam skierowanie do szpitala i pojechalam. Tak to wygladalo
Dlatego równie ważne co ogarnięcie wyprawki jest zaznajomienie się z tym jakie mamy prawa jako pacjentki :)
 
Ja wiesz poszlam na standardowa wizyte do gin i on mi wtedy powiedzial że właśnie weszły przepisy że od 38tc przy cukrzycy nawet na granicy idzie się na wywolywani. Ja wiec mu że tak powiem ufałam, zabrałam skierowanie do szpitala i pojechalam. Tak to wygladalo
No to chyba wprowadził Cię w błąd, w Internecie też nie widzę takich zaleceń. Nie mówiąc o tym, że nawet nie miałaś cukrzycy ciążowej, więc sprawa w ogóle nie powinna Cię dotyczyć.
 
No ja też nie widzę na ten moment takich wytycznych. Ciekawe skad wgl takie coś u mnie. Było minelo, ważne że corka zdrowa. Teraz idę do innego gin bo tamten przy wizycie w sierpniu jakoś tak mnie do sb zraził. Zobacze co bd z tym nowym. Ma dobre opinie, pracuje w szpitalu w którym ew chcialabym rodzic wierze więc że bd ok. Aczkolwiek nie mam zbytniego szczescia do lekarzy
 
A czy teraz też jest tak że nawet jak masz ten cukier na granicy to w 38tc rozwiązują? Pytam bi ja miałam właśnie na granicy przy córce ( z tym że 5lat temu) I w 38 dostalam skierowanie na wywołanie. Lekarz mi wtedy mowil że takie przepisy weszły.

Hej, znam Cię z październikowych mam 😅 Z tymże ja pod innym nickiem byłam 😅 Fajnie widzieć kogoś znajomego :)


O jak miło. Cześć :) który tc i dzień? Ja co prawda wczesna ciąża ale jakoś czuje, że jeśli się wszystko uda to i tak lipiec będzie. Franka urodziłam 2 tygodnie przed terminem. A jak Twoje szczęście się ma ?
 
No ja też nie widzę na ten moment takich wytycznych. Ciekawe skad wgl takie coś u mnie. Było minelo, ważne że corka zdrowa. Teraz idę do innego gin bo tamten przy wizycie w sierpniu jakoś tak mnie do sb zraził. Zobacze co bd z tym nowym. Ma dobre opinie, pracuje w szpitalu w którym ew chcialabym rodzic wierze więc że bd ok. Aczkolwiek nie mam zbytniego szczescia do lekarzy
U mnie ten na NFZ jest trochę dziwny. Nie wiem czy prywatnego nie pytać o skierowanie na krzywą mimo wszystko. Jednak temu prywatnemu ufam bardziej.
 
Ja wiesz poszlam na standardowa wizyte do gin i on mi wtedy powiedzial że właśnie weszły przepisy że od 38tc przy cukrzycy nawet na granicy idzie się na wywolywani. Ja wiec mu że tak powiem ufałam, zabrałam skierowanie do szpitala i pojechalam. Tak to wygladalo
No to chyba wprowadził Cię w błąd, w Internecie też nie widzę takich zaleceń. Nie mówiąc o tym, że nawet nie miałaś cukrzycy ciążowej, więc sprawa w ogóle nie powinna Cię dotyczyć.
No ja też nie widzę na ten moment takich wytycznych. Ciekawe skad wgl takie coś u mnie. Było minelo, ważne że corka zdrowa. Teraz idę do innego gin bo tamten przy wizycie w sierpniu jakoś tak mnie do sb zraził. Zobacze co bd z tym nowym. Ma dobre opinie, pracuje w szpitalu w którym ew chcialabym rodzic wierze więc że bd ok. Aczkolwiek nie mam zbytniego szczescia do lekarzy

Oczywiście, że są. Nie wiem jak to sprawdzacie, ale są one dostępne w PDF - tylko trzeba wpisać w google odpowiednie hasło:

Zrzut ekranu 2024-12-05 124305.jpg


Zrzut ekranu 2024-12-05 124421.jpg


Oczywiście tyczy się to tak naprawdę każdego tematu związanego z porodem - PTGiN rekomendacje a dalej co was interesuje np. "cesarskie cięcie"
 
Oczywiście, że są. Nie wiem jak to sprawdzacie, ale są one dostępne w PDF - tylko trzeba wpisać w google odpowiednie hasło:

Zobacz załącznik 1676141

Zobacz załącznik 1676143

Oczywiście tyczy się to tak naprawdę każdego tematu związanego z porodem - PTGiN rekomendacje a dalej co was interesuje np. "cesarskie cięcie"
z tym że masz na górze napisane "cukrzyca przedciążowa". A Lili nie była ani w cukrzycy przedciążowej, ani ciążowej.
 
reklama
Ale jako ciekawostkę - bo naprawdę nie chce wam tu śmiecić. Ja mieszkam w Warszawie i każdy szpital interpretował to inaczej, niemniej chyba żaden nie zalecał czekać na samodzielną akcję - co najwyżej zgłoszenie miało nastąpić max. w dniu terminu czyli 40tc

Mój szpital (jeżeli ktoś zna Warszawę, Inflancka, bardzo polecam łącznie z prowadzeniem ciąży na NFZ) mówił o wywoływaniu w 39tc, ale miałam "szczęście" że to była Wigilia dlatego, też poczekano na 27.12 ale wtedy już bardzo na to naciskali, warunki były super - po przebiciu wód syn w mniej więcej 1.5h był na świecie, od zajadu na porodówkę, cała akcja 2h10 minut (w książęce wpisane I faza - 1h5min, II 25minut) - także wywołanie to nie zawsze masakra, było super - mogę jeszcze raz (bez znieczulenia)
 
Do góry