Cześć dziewczyny
Chciałabym się przywitać i dołączyć
Wczorajsze testy przyniosły dłuuuuugoo wyczekiwane 2 kreseczki.
Mam 34 lata dzis 4+2, termin pokazuje na 29.07.2025.
U nas zawiła historia ja niskie amh (od 0,24 do 0,44), on bardzo kiepskie badanie nasienia. Lekarze nie dawali szans na ciażę. "Odpuściliśmy" temat badań, suplementów, testów owu, stwierdziliśmy że odkładamy temat na roka albo dwa i wtedy spróbujemy in vitro. To nie tak że odpuściliśmy, spokojna głowa bla bla bla... już nie mogła słuchać tych komentarzy "kiedy dziecko" (większość nie wiedziała o naszych problemach) albo "odpuśćcie to się uda". Ja co miesiąc miałam nadzieję że może tym razem się udało, puste testy widziałam wielokrotnie, nawet cień cienia nie było. Aż tu wczoraj takie zaskoczenie, płakałam z niedowierzania. Staraliśmy się 2,5 roku. Trzymajcie kciuki żeby to wszystko było prawdą i się udało
Jako że odpuściłam temat suplementów nie brałam też kawasu foliowego w ostatnim czasie. Co Wy bierzecie, jakie witaminy? Mam metylo folian z aliness, brać to a może czekać do wizyty (na którą dopiero będę się umawiać)?