reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2022

tez was tak głowa boli non stop? mnie bolki caly czas juz nie mam do tego sily...nie wiem czy mam brac ten paracetamol czy nie i sie meczyc, co robic :( ?
 
reklama
Ja dwa razy poroniłam w 6 tyg przetrwałam 6 tydzień wszystko jest Oki co 2 tyg chodzę na wizyty puki co lekarz jest dobrej myśli wiec ja też. Wychodzę z założenia że limit niepowodzeń wykorzystałam najgorsze tyg przetrwałam(jest już 10) wiec będzie dobrze musi być. Tym razem dam radę wytrwać te 40 tyg. Staram się być optymistka co nigdy mi nie wychodziło. Niewiem czemu ale jakoś wewnętrzny spokój czuje. Myślę że ty tez poczujesz odpędź czarne myśli uda się🙂.
Też mam podobne źle doświadczenia, ale jak jak piszesz, skoro przetrwalysmy ten najgorszy czas to już powinno być dobrze! Musi być!!! Byle do drugiego trymestru 🤣
 
A ja nadal nie wiem czy sobie wmawiam, ale mi się też na dole zaokrągla :) tylko, że ja chodzę tylko w legginsach z hm i nawet nie próbuję spodni założyć, bo już czuje podświadomie, że mi niewygodnie 🤣
Ja w środę będę jeszcze świadkowa na ślubie cywilnym mojej kuzynki, oby przeżyć 😅
A w piątek mam prenatalne.
O już w piątek prenatalne! Super 🙂 który jesteś tydzień teraz?
Dla mnie też jakiekolwiek wyjścia to: byle przetrwać 🤣 ewidentnie w ciągu dnia mam więcej energii, wieczorne wyjścia to prawie niemożliwe są!
 
A to różnie i zależy od budowy fizycznej. Moja koleżanka gdy była w ciąży to się po pewnym czasie zaczęli zastanawiać czy ona aby nas wszystkich nie wkręca bo kompletnie nic nie było widać. Normalnej budowy dziewczyna, nie jakiś tlusty pączek ale i nie wychodzone chuchro. Jakoś tak w 4-5 miesiącu dopiero było widać że faktycznie jest, i ten brzuszek do samego końca nie był jakichś takich wielkich rozmiarów
A znowu sąsiadka to wszyscy stawiali że na bank minimum trojaczki, ona była serio olbrzymia a drobna dziewuszka się urodziła.

Też śpię przeważnie na brzuchu ale chcę sobie kupić tę poduchę dla ciężarnych do spania bo zanim się odzwyczaję to pewnie jakiś czas minie. Zresztą nie wiem bo nigdy tak nie miałam żebym musiała nagle zmienić swoje przyzwyczajenia w spaniu 😅
No ta poduszka ciążowa to dobry pomysł, też o tym myślę, daj znać jak coś wybierzesz. Ja dopiero będę czytać o tym i myśleć która najlepsza 🙂
 
My mieliśmy poiwedzieć w miniony weekend, ale się nam rodziny pochorowały i nie chcieliśmy ryzykować. Wychodzi na to, że jak będzie wszystko dobrze, to powiemy w święta. Dzisiaj na 16 jadę do lekarza, który prowadził moja ciążę z synem. Mam nadzieję, że on znajdzie powód tych plamien.... Mega się już stresuje....
Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze 🙂 nie stresuj się za dużo! Myślimy pozytywnie 😎
 
U mnie się ta poduszka ciążowa zupełnie nie sprawdziła. Kładłam sobie między nogami zwykłego jaśka i tak było mi najwygodniej [emoji3526]
A to różnie i zależy od budowy fizycznej. Moja koleżanka gdy była w ciąży to się po pewnym czasie zaczęli zastanawiać czy ona aby nas wszystkich nie wkręca bo kompletnie nic nie było widać. Normalnej budowy dziewczyna, nie jakiś tlusty pączek ale i nie wychodzone chuchro. Jakoś tak w 4-5 miesiącu dopiero było widać że faktycznie jest, i ten brzuszek do samego końca nie był jakichś takich wielkich rozmiarów
A znowu sąsiadka to wszyscy stawiali że na bank minimum trojaczki, ona była serio olbrzymia a drobna dziewuszka się urodziła.

Też śpię przeważnie na brzuchu ale chcę sobie kupić tę poduchę dla ciężarnych do spania bo zanim się odzwyczaję to pewnie jakiś czas minie. Zresztą nie wiem bo nigdy tak nie miałam żebym musiała nagle zmienić swoje przyzwyczajenia w spaniu [emoji28]
 
Hej! Nie było mnie tu przeszło tydzień. Nie jestem na bieżąco. Wróciłam do pracy, ale dzisiaj idę na l4. Mamy w domu albo covid albo jelitowke 🤷‍♀️ do lekarzy nie mogę się dodzwonić, na test mój stary jest za słaby aby sam dojechał, ja go nie zawiozę, bo separuje małego od ojca. Armagedon. Wczoraj cały dzień przeleżałam w łóżku, bo nie miałam po prostu siły, dzisiaj zaczyna mnie cos kręcić w brzuchu, więc chyba jednak jelitowka. Miałam kontakt z 5 zakażonymi osobami covid, więc nic nie wykluczam. Wisze na tel i zaglądam co tam u Was, bo o delcie już naczytalam się pomiędzy nieudnymi połączeniami.
Ojej bardzo mi przykro.....
Może spróbuj zorganizować domową wizytę z pobraniem wymazu na covida. Mój Dziadek miał właśnie taką wizytę, dosłownie 2 dni temu.
Może jak wyjaśnisz sytuację to pomogą....
Zdrówka i odpoczynku 😘
 
tez was tak głowa boli non stop? mnie bolki caly czas juz nie mam do tego sily...nie wiem czy mam brac ten paracetamol czy nie i sie meczyc, co robic :( ?
Mnie teraz dość rzadko ale znam siebie i wiem że jak w ciągu 1-2h mi nie odpuszcza to biorę 1 paracetamol. Inaczej ból u mnie się tak rozkręca że jedna tabletka nie dała by rady i ciśnienie skacze, więc dla siebie i dziecka wolę szybko reagować.
 
tez was tak głowa boli non stop? mnie bolki caly czas juz nie mam do tego sily...nie wiem czy mam brac ten paracetamol czy nie i sie meczyc, co robic :( ?
Mnie akurat w ogóle nie boli, bo przed ciążą tak ogólnie w życiu to nie miałam z tym problemu.
Za to codziennie boli mnie brzuch.... no i przed ciążą też miałam różne bóle brzucha, żołądka, więc może wychodzą takie rzeczy z którymi wcześniej też było coś na rzeczy.
Myślę, że warto podpytać lekarza na wizycie, jak często można brać paracetamol itd.
 
reklama
Ojej bardzo mi przykro.....
Może spróbuj zorganizować domową wizytę z pobraniem wymazu na covida. Mój Dziadek miał właśnie taką wizytę, dosłownie 2 dni temu.
Może jak wyjaśnisz sytuację to pomogą....
Zdrówka i odpoczynku 😘
Udało mi się dodzwonić. Czekam na teleporade. Może mój rodzinny coś zaradzi. W ostateczności będę musiała zaangażować moich rodziców, czego chciałabym uniknąć w tak niepewnej sytuacji. Nawet tak myślałam, że wymaz to jutro możemy ogarnąć, gdyby udało się opanować te wymioty. I tak na koronę czy jelitowke nie ma specyficznego leczenia, tylko objawowe, więc na razie nawet jakby wyszedł + niewiele to zmieni. Poczekam na ta teleporade, jutro moze będziemy bardziej wydolni, a dzisiaj z domu i tak nie wyjdziemy. No chyba, że ja też padnę, wtedy pomoc będzie już niezbędna.
 
Do góry