Hej wszystkim. Przeczytałam chyba ostatnie 100 stron wątku zanim zdecydowałam się napisać
aktualnie jestem w 6+3 tc. Wizyta na piatek, mam nadzieję że będzie już biło serduszko
Nie mniej...ogólnie czuje się strasznie, od ponad tygodnia mam mdłości, zaparcia, jedzenie rośnie mi w buzi. Czuje się jak bym była ciągle chora. Mdłości ustają dopiero jak kładę się spać. Próbowałam już gum, kropel i nic nie pomogło. Nic mi się nie chce robić w domu, gotowanie obiadu to wyzwanie bo wszystkie zapachy nasilaja mdłości. Dobrze że pracować mogę z domu do świąt.
Pocieszam się, że nie tylko ja tam mam ale jestem wykończona a to dopiero tydzień
Jak u Was?