reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2022

Chciałam zapytać co myślicie o mojej sytuacji. Pracuje w markecie budowlanym, mój dział to ogród zewnętrzny. Dziś lub jutro maja przyjechać cięte choinki na sprzedaż 300 szt. Od razu trzeba je rozstawiać i przeliczyć. Dziś jest bardzo zimno, jutro ma być ciut lepiej, ogólnie praca na dworze, temp niesprzyjająca, mroźno i ciąża. Od lekarza nie mam póki co żadnego zaświadczenia o ciąży. Przez kolejne 3 tyg będę przybywać dużo na zewnątrz, wychodzić do klientów, nosić choinki, pakować je w siatkę przez tubę. Na markecie muszę chodzić po drabinie wysoko ponad 4 m, jak i na mniejszej rozkładanej aby coś dostać, dołożyć. Gdy klienci poproszą muszę pójść na każdy z innych działów aby im pomóc, najgorzej jak coś ciężkiego podnieść przenieść, płytki, ostatnio klienci poprosili o ściągnięcie szafki z umywalką. Na szczęście był w pobliżu kolega i on ściągnął ale zapaliła mi się już lampka. Mogę od lekarza poprosić o zaświadczenie , tylko wiem raczej że nic to nie da nie mam co liczyć na przeniesienie gdzie indziej, kierownictwo nie będę dobrze na mnie patrzeć jak i współpracowniczki. Nic nie będę mogła podnieść przenieść, wychodzić na dwór, będa mieć do mnie żal i pretensje. Mogę mieć problem aby wychodzić na wizyty i badania w czasie pracy. Koleżanka ostatnio miała okresowe badania do pracy i wyszła na 1,5h. Kierownik kazał jej zostać po godzinach odrobić a tak nie powinni być, badaniach do pracy to dlaczego nie w czasie pracy. Wiem że ciąża to nie choroba ale czy powinnam prosić lekarza o L4, czy lekarz mi je wogóle by dał,jak myślicie. Nie myślcie źle, że chcę naciągać państwo bo ciąża i już chorobowe. Taką mam pracę, 8 h na nogach, spotykam się z różnymi klientami covid, pracownicy chodzą na kwarantanny, 2 czy 3 osoby chorowały. Pracuje nas 45 osób. Teraz sezon świąteczny i zamieszenie będzie bardzo duże, klientów pełno, na sklepie i przy kasach. Na kasach koleżanki też mają średnio ponieważ ciągle przeciąg i wieje. W tej chwili już mam katar i gardło mnie łapie.
Dla mnie w twoim przypadku powinnaś sie bardzo zastanowić. Masz za dużo fizycznej pracy dla ciężarnej. Teraz Ty i zdrowa ciaza jest najważniejsza.
 
reklama
Chciałam zapytać co myślicie o mojej sytuacji. Pracuje w markecie budowlanym, mój dział to ogród zewnętrzny. Dziś lub jutro maja przyjechać cięte choinki na sprzedaż 300 szt. Od razu trzeba je rozstawiać i przeliczyć. Dziś jest bardzo zimno, jutro ma być ciut lepiej, ogólnie praca na dworze, temp niesprzyjająca, mroźno i ciąża. Od lekarza nie mam póki co żadnego zaświadczenia o ciąży. Przez kolejne 3 tyg będę przybywać dużo na zewnątrz, wychodzić do klientów, nosić choinki, pakować je w siatkę przez tubę. Na markecie muszę chodzić po drabinie wysoko ponad 4 m, jak i na mniejszej rozkładanej aby coś dostać, dołożyć. Gdy klienci poproszą muszę pójść na każdy z innych działów aby im pomóc, najgorzej jak coś ciężkiego podnieść przenieść, płytki, ostatnio klienci poprosili o ściągnięcie szafki z umywalką. Na szczęście był w pobliżu kolega i on ściągnął ale zapaliła mi się już lampka. Mogę od lekarza poprosić o zaświadczenie , tylko wiem raczej że nic to nie da nie mam co liczyć na przeniesienie gdzie indziej, kierownictwo nie będę dobrze na mnie patrzeć jak i współpracowniczki. Nic nie będę mogła podnieść przenieść, wychodzić na dwór, będa mieć do mnie żal i pretensje. Mogę mieć problem aby wychodzić na wizyty i badania w czasie pracy. Koleżanka ostatnio miała okresowe badania do pracy i wyszła na 1,5h. Kierownik kazał jej zostać po godzinach odrobić a tak nie powinni być, badaniach do pracy to dlaczego nie w czasie pracy. Wiem że ciąża to nie choroba ale czy powinnam prosić lekarza o L4, czy lekarz mi je wogóle by dał,jak myślicie. Nie myślcie źle, że chcę naciągać państwo bo ciąża i już chorobowe. Taką mam pracę, 8 h na nogach, spotykam się z różnymi klientami covid, pracownicy chodzą na kwarantanny, 2 czy 3 osoby chorowały. Pracuje nas 45 osób. Teraz sezon świąteczny i zamieszenie będzie bardzo duże, klientów pełno, na sklepie i przy kasach. Na kasach koleżanki też mają średnio ponieważ ciągle przeciąg i wieje. W tej chwili już mam katar i gardło mnie łapie.
Dziewczyno, nie przejmuj się, to pracodawca ma obowiązek dać Ci taką pracę, którą możesz wykonywać w ciązy. Badań okresowych czy nawet wstępnych też się nie odrabia...
Jeśli powiesz lekarzowi jak wygląda sytuacja to na bank zostaniesz L4. Ja nie dostałam tylko dlatego, że pracuje na komputerze z domu:p
a to dopiero początek ciązy.
Z resztą czemu to niby naciąganie państwa? nie płacisz podatków? jak już to państwo naciąga nas nie dając nam wszystkich darmowych badań w ciąży. Masz całe życie na pracę, teraz ważny jest maluszek. Takie jest moje zdanie.
 
Chciałam zapytać co myślicie o mojej sytuacji. Pracuje w markecie budowlanym, mój dział to ogród zewnętrzny. Dziś lub jutro maja przyjechać cięte choinki na sprzedaż 300 szt. Od razu trzeba je rozstawiać i przeliczyć. Dziś jest bardzo zimno, jutro ma być ciut lepiej, ogólnie praca na dworze, temp niesprzyjająca, mroźno i ciąża. Od lekarza nie mam póki co żadnego zaświadczenia o ciąży. Przez kolejne 3 tyg będę przybywać dużo na zewnątrz, wychodzić do klientów, nosić choinki, pakować je w siatkę przez tubę. Na markecie muszę chodzić po drabinie wysoko ponad 4 m, jak i na mniejszej rozkładanej aby coś dostać, dołożyć. Gdy klienci poproszą muszę pójść na każdy z innych działów aby im pomóc, najgorzej jak coś ciężkiego podnieść przenieść, płytki, ostatnio klienci poprosili o ściągnięcie szafki z umywalką. Na szczęście był w pobliżu kolega i on ściągnął ale zapaliła mi się już lampka. Mogę od lekarza poprosić o zaświadczenie , tylko wiem raczej że nic to nie da nie mam co liczyć na przeniesienie gdzie indziej, kierownictwo nie będę dobrze na mnie patrzeć jak i współpracowniczki. Nic nie będę mogła podnieść przenieść, wychodzić na dwór, będa mieć do mnie żal i pretensje. Mogę mieć problem aby wychodzić na wizyty i badania w czasie pracy. Koleżanka ostatnio miała okresowe badania do pracy i wyszła na 1,5h. Kierownik kazał jej zostać po godzinach odrobić a tak nie powinni być, badaniach do pracy to dlaczego nie w czasie pracy. Wiem że ciąża to nie choroba ale czy powinnam prosić lekarza o L4, czy lekarz mi je wogóle by dał,jak myślicie. Nie myślcie źle, że chcę naciągać państwo bo ciąża i już chorobowe. Taką mam pracę, 8 h na nogach, spotykam się z różnymi klientami covid, pracownicy chodzą na kwarantanny, 2 czy 3 osoby chorowały. Pracuje nas 45 osób. Teraz sezon świąteczny i zamieszenie będzie bardzo duże, klientów pełno, na sklepie i przy kasach. Na kasach koleżanki też mają średnio ponieważ ciągle przeciąg i wieje. W tej chwili już mam katar i gardło mnie łapie.
Kochana idz na zwolnienie i nawet się nie zastanawiaj! Masz ciężką pracę, a uwierz mi nikt Twojego poświęcenia nie doceni, a nie daj Boże coś się stanie to sobie tego nie wybaczysz.
 
Mam pytanie do osób biorących luteinę / duphaston czy zauważyliście, że po tych tabletkach czujecie się gorzej ? Nie wiem czy to zbieg okolicznosci, wzięłam dopiero dwie tabletki i czuję się strasznie [emoji2358] boli mnie głowa, jest mi niedobrze, nie mogę jeść... Nie wiem czy to zbieg okolicznosci czy faktycznie większa ilość progesteronu może mieć na to wpływ?
Ja bralam w poprzedniej, ale czytalam, że on może nasilać mdłości. Ja i tak wymiotowałam bardzo, więc też do końca nie potrafię ocenić. Niby tak organizm reaguje jak ma duza dawkę progesteronu.
 
Bez zastanowienia poszłabym od razu na zwolnienie.
Chciałam zapytać co myślicie o mojej sytuacji. Pracuje w markecie budowlanym, mój dział to ogród zewnętrzny. Dziś lub jutro maja przyjechać cięte choinki na sprzedaż 300 szt. Od razu trzeba je rozstawiać i przeliczyć. Dziś jest bardzo zimno, jutro ma być ciut lepiej, ogólnie praca na dworze, temp niesprzyjająca, mroźno i ciąża. Od lekarza nie mam póki co żadnego zaświadczenia o ciąży. Przez kolejne 3 tyg będę przybywać dużo na zewnątrz, wychodzić do klientów, nosić choinki, pakować je w siatkę przez tubę. Na markecie muszę chodzić po drabinie wysoko ponad 4 m, jak i na mniejszej rozkładanej aby coś dostać, dołożyć. Gdy klienci poproszą muszę pójść na każdy z innych działów aby im pomóc, najgorzej jak coś ciężkiego podnieść przenieść, płytki, ostatnio klienci poprosili o ściągnięcie szafki z umywalką. Na szczęście był w pobliżu kolega i on ściągnął ale zapaliła mi się już lampka. Mogę od lekarza poprosić o zaświadczenie , tylko wiem raczej że nic to nie da nie mam co liczyć na przeniesienie gdzie indziej, kierownictwo nie będę dobrze na mnie patrzeć jak i współpracowniczki. Nic nie będę mogła podnieść przenieść, wychodzić na dwór, będa mieć do mnie żal i pretensje. Mogę mieć problem aby wychodzić na wizyty i badania w czasie pracy. Koleżanka ostatnio miała okresowe badania do pracy i wyszła na 1,5h. Kierownik kazał jej zostać po godzinach odrobić a tak nie powinni być, badaniach do pracy to dlaczego nie w czasie pracy. Wiem że ciąża to nie choroba ale czy powinnam prosić lekarza o L4, czy lekarz mi je wogóle by dał,jak myślicie. Nie myślcie źle, że chcę naciągać państwo bo ciąża i już chorobowe. Taką mam pracę, 8 h na nogach, spotykam się z różnymi klientami covid, pracownicy chodzą na kwarantanny, 2 czy 3 osoby chorowały. Pracuje nas 45 osób. Teraz sezon świąteczny i zamieszenie będzie bardzo duże, klientów pełno, na sklepie i przy kasach. Na kasach koleżanki też mają średnio ponieważ ciągle przeciąg i wieje. W tej chwili już mam katar i gardło mnie łapie.
Mam pytanie do mam, które mają maluchy w domu - Wy pracujecie, jesteście na wychowawczym ?
 
Mam pytanie do osób biorących luteinę / duphaston czy zauważyliście, że po tych tabletkach czujecie się gorzej ? Nie wiem czy to zbieg okolicznosci, wzięłam dopiero dwie tabletki i czuję się strasznie [emoji2358] boli mnie głowa, jest mi niedobrze, nie mogę jeść... Nie wiem czy to zbieg okolicznosci czy faktycznie większa ilość progesteronu może mieć na to wpływ?
Ja biorę Duphaston już ponad tydzień. Pierwsze dni takie objawy jak u Ciebie dodatkowo ciągle zimno i senna. Teraz nie raz też się to zdąży - wyczytane w internecie i opinia znajomej ( która konsultowała swoje objawy u gin) potwierdziła że tak może być, że często się to zdążą. Dodatkowo lek ten ma w ulotce działania niepożądane takie jak ; bóle głowy, migreny, zawroty głowy, obniżony nastrój, wymioty..
 
Chciałam zapytać co myślicie o mojej sytuacji. Pracuje w markecie budowlanym, mój dział to ogród zewnętrzny. Dziś lub jutro maja przyjechać cięte choinki na sprzedaż 300 szt. Od razu trzeba je rozstawiać i przeliczyć. Dziś jest bardzo zimno, jutro ma być ciut lepiej, ogólnie praca na dworze, temp niesprzyjająca, mroźno i ciąża. Od lekarza nie mam póki co żadnego zaświadczenia o ciąży. Przez kolejne 3 tyg będę przybywać dużo na zewnątrz, wychodzić do klientów, nosić choinki, pakować je w siatkę przez tubę. Na markecie muszę chodzić po drabinie wysoko ponad 4 m, jak i na mniejszej rozkładanej aby coś dostać, dołożyć. Gdy klienci poproszą muszę pójść na każdy z innych działów aby im pomóc, najgorzej jak coś ciężkiego podnieść przenieść, płytki, ostatnio klienci poprosili o ściągnięcie szafki z umywalką. Na szczęście był w pobliżu kolega i on ściągnął ale zapaliła mi się już lampka. Mogę od lekarza poprosić o zaświadczenie , tylko wiem raczej że nic to nie da nie mam co liczyć na przeniesienie gdzie indziej, kierownictwo nie będę dobrze na mnie patrzeć jak i współpracowniczki. Inni pracownicy nie będą zadowoleni, aby sie wymienić i na dworze przebywać, marznąć. Nic nie będę mogła podnieść przenieść, wychodzić na dwór, będa mieć do mnie żal i pretensje. Mogę mieć problem aby wychodzić na wizyty i badania w czasie pracy. Koleżanka ostatnio miała okresowe badania do pracy i wyszła na 1,5h. Kierownik kazał jej zostać po godzinach odrobić a tak nie powinni być, badaniach do pracy to dlaczego nie w czasie pracy. Wiem że ciąża to nie choroba ale czy powinnam prosić lekarza o L4, czy lekarz mi je wogóle by dał,jak myślicie. Nie myślcie źle, że chcę naciągać państwo bo ciąża i już chorobowe. Taką mam pracę, 8 h na nogach, spotykam się z różnymi klientami covid, pracownicy chodzą na kwarantanny, 2 czy 3 osoby chorowały. Pracuje nas 45 osób. Teraz sezon świąteczny i zamieszenie będzie bardzo duże, klientów pełno, na sklepie i przy kasach. Na kasach koleżanki też mają średnio ponieważ ciągle przeciąg i wieje. W tej chwili już mam katar i gardło mnie łapie.
Nie zastanawiałabym się ani chwili.. Ja wczoraj chciałam powiesić jedna mała firankę, weszłam na stopień i zaczęło mi się kręcić w głowie - a Ty po drabinie, nie ma co ryzykować. Ty i dziecko jesteście teraz najważniejsi.. myślę że nawet jeżeli chodzisz do gin na NFZ i nakreslisz dobrze swoje warunki w pracy to Ci da..
 
reklama
Chciałam zapytać co myślicie o mojej sytuacji. Pracuje w markecie budowlanym, mój dział to ogród zewnętrzny. Dziś lub jutro maja przyjechać cięte choinki na sprzedaż 300 szt. Od razu trzeba je rozstawiać i przeliczyć. Dziś jest bardzo zimno, jutro ma być ciut lepiej, ogólnie praca na dworze, temp niesprzyjająca, mroźno i ciąża. Od lekarza nie mam póki co żadnego zaświadczenia o ciąży. Przez kolejne 3 tyg będę przybywać dużo na zewnątrz, wychodzić do klientów, nosić choinki, pakować je w siatkę przez tubę. Na markecie muszę chodzić po drabinie wysoko ponad 4 m, jak i na mniejszej rozkładanej aby coś dostać, dołożyć. Gdy klienci poproszą muszę pójść na każdy z innych działów aby im pomóc, najgorzej jak coś ciężkiego podnieść przenieść, płytki, ostatnio klienci poprosili o ściągnięcie szafki z umywalką. Na szczęście był w pobliżu kolega i on ściągnął ale zapaliła mi się już lampka. Mogę od lekarza poprosić o zaświadczenie , tylko wiem raczej że nic to nie da nie mam co liczyć na przeniesienie gdzie indziej, kierownictwo nie będę dobrze na mnie patrzeć jak i współpracowniczki. Inni pracownicy nie będą zadowoleni, aby sie wymienić i na dworze przebywać, marznąć. Nic nie będę mogła podnieść przenieść, wychodzić na dwór, będa mieć do mnie żal i pretensje. Mogę mieć problem aby wychodzić na wizyty i badania w czasie pracy. Koleżanka ostatnio miała okresowe badania do pracy i wyszła na 1,5h. Kierownik kazał jej zostać po godzinach odrobić a tak nie powinni być, badaniach do pracy to dlaczego nie w czasie pracy. Wiem że ciąża to nie choroba ale czy powinnam prosić lekarza o L4, czy lekarz mi je wogóle by dał,jak myślicie. Nie myślcie źle, że chcę naciągać państwo bo ciąża i już chorobowe. Taką mam pracę, 8 h na nogach, spotykam się z różnymi klientami covid, pracownicy chodzą na kwarantanny, 2 czy 3 osoby chorowały. Pracuje nas 45 osób. Teraz sezon świąteczny i zamieszenie będzie bardzo duże, klientów pełno, na sklepie i przy kasach. Na kasach koleżanki też mają średnio ponieważ ciągle przeciąg i wieje. W tej chwili już mam katar i gardło mnie łapie.
Wedlug mnie powinnaś myśleć teraz o zdrowiu i dziecku. Idź na L4 i nie stresuj się. A praca się nie przejmuj. Powinni to zrozumieć.
 
Do góry