reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2021

Bardzo mi przykro... ściskam Cię mocno [emoji8]
Hej, nie miałam siły przez ostatni tydzień wchodzić na grupę . W środę byłam na wizycie. Brak akcji serduszka. W piątek miałam zabieg. Także to koniec moich marzeń . Życzę wam żeby wasze ciążę były nudne i spokojne. Cieszcie się każdym etapem i powodzenia w lipcu
 
reklama
A to nie wiedziałam, jak bylam w Pl u gin tez miała świetny sprzęt, ale mówił mi ze na takim etapie można tylko podgladac czy serduszko bije. A slucha sie pozniej. A tu w DE to oni sa wyluzowani, nawet nie dostalam foto z usg :) powiększyła tylko zmierzyła, pokazała tętniące serduszko...i umówiła na kolejna wizytę dopiero za 6 tyg
Do 10 tyg nie powinno sie w ciąży robić dopplera, ponieważ grozi to wadami płodu lub nawet zatrzymaniem akcji serca, niestety cześć ginekologów nic sobie z tego nie robi. Mój w 8 tygodniu puścił mi głos serca zanim zdążyłam zaprotestować, trwało to jakieś 2-3 sek, ale mimo wszystko mocno mnie to zestresowało.
 
Dziewczyny, zobaczcie co znalazłam odnośnie maseczek.
o właśnie, też mnie to zastanawiało. Przerażające... Ja ostatnio łapię się na tym, że muszę chociaż na chwilę w pracy odsłaniać nos, bo mi brakuje oddechu. Inna sprawa, że wg mnie maseczka bardziej zatrzymuje wszystkie zapachy i potęguje mdłości 😳
 
Hej dziewczyny
Ale wy dużo piszecie 😉. Czytam Was codziennie ale nie mam siły ostatnio pisac, te lekcje zdalne mnie wykańczają a później pracę domowe. Porąbało tych nauczycieli. Dobrze że do świąt blisko. Dzisiaj mnie mdłości zaczęły męczyć,piersi z dnia na dzień coraz bardziej bolą i non stop bym spała. W tym tyg idę robić badania, bo za tydz wizyta. I strasznie się boję, że znowu coś będzie nie tak. Gratuluję serduszkowych wizyt❤️
 
Dziewczyny, zobaczcie co znalazłam odnośnie maseczek.
Nie jestem lekarzem, ale trochę to sprzeczne, bo skoro wzrasta poziom dwutlenku węgla w organizmie, to skutki odczuwalne powinny być także dla kobiety (i wszystkich osób noszących maseczki), a zatrucie CO2 wiemy jaki ma finał.
Dziewczyny, każdy jest odpowiedzialny za siebie i ewentualnie za swoich bliskich. Ja noszę maseczkę, bo nawet jeśli chroni choćby w 50% to i tak uważam, że warto.
Dla przykładu podam mojego tatę, pracuje w straży pożarnej, ma cukrzycę i miał kontakt z osobą chorą. Miał maseczkę i rękawiczki w momencie kiedy przybili sobie żółwika, tamta kobieta nie miała żadnej ochrony. Myślę, że to go „uratowało”, bo w jego wieku i przy cukrzycy nie miałby najmniejszych szans...
 
A wiecie, że mi nigdy moja ginekolog nie puszczała serduszka 🤔 pokazywała różne rzeczy, ale właśnie dopplera nigdy. Chociaż ja to na USG i tak prawie nic nie widzę, ona mi coś pokazuje, a jak dla mnie to plamka biała, plamka czarna. Nie wiem, może bym USG ciąży pomyliła ze stawu kolanowego 🙈
Pochwalcie się dziewczynki, u kogo leży śnieg? Moje dzieciaki to chyba będą w niego wierzyć jak w św Mikołaja, jest ale nie widzieli...
 
reklama
Ja jestem na L4 już 2 tydz. Obecnie weszłam w 9tc. Przyznam, że jeszcze ciężko mi się przyzwyczaić ...
Zawszę byłam pracoholiczka, uwielbiałam być wśród ludzi a teraz całe dnie sama w domu... I tak do końca ciąży...
Dziewczyny, czy Wy tez macie takie opory przed l4? Pracuję w kawiarni w centrum dużego miasta, ruch non stop, od wtorku nam otwierają w Irlandii sklepy i wprowadzają stoliki. Jestem ledwo żywa, niewiele jem, bo mam mdłości i wymioty, jak nie pracuję to śpię. Tutejsi lekarze nie uznają ciąży za coś nadzwyczajnego, mogę załatwić sobie zwolnienie od polskiej ginekolog ale... mam wyrzuty sumienia. Boję się reakcji w pracy, bo już jest ciężko z braku rąk do pracy. Rodzina mówi, że muszę patrzeć na siebie, że zawsze mogę wrócić od stycznia jak się zrobi trochę spokojniej...

Czy któraś z Was ma już etap tego okropnego samopoczucia za sobą? Zaczynam 9 tydzień i z każdym dniem jest coraz gorzej [emoji24]
 
Do góry