K
Katijah
Gość
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja mam już córkę, teraz chciałabym bardzo chłopca, żeby była parkaJa dziś 7+1 i myśle, ze skoro do tej pory nie włączyły mi się mdłości i wymioty to raczej już mam spokój. Nawet wzdęcia minęły, brzuch miękki i normalny. Jedynie piersi mam nabrzmiale i bóle podbrzusza.
Jutro wizyta, przebieram już nogami.
A właśnie, macie jakieś skryte marzenie co do płci? Bardziej córeczka, syn czy totalnie obojętnie?
Ja mam córkę i chciałabym druga.
miałam tele wizytę z chłopaków pediatrą, bo mimo sympatii do mojego internisty, pani doktor wydaje mi się że bardziej ogarnia tematy "w ciąży". On zawsze jęczy jak mi ma jakieś leki przepisać, w ciąży czy jak karmiłam. I tak dostałam leki przeciw wymiotne, elektrolity i probiotyk. Ogólnie doktor najchętniej skierowała by mnie na nasz rejonowy sor, bo w normalnych warunkach oni na izbie robią wszystkie badania, ale teraz pierwsza rzecz że ze względu na ciążę mogą nie chcieć, bo nie mają ginekologii a druga koronawirus... Mam się jeszcze skonsultować telefonicznie z ginekolog, żeby ona się wypowiedziała, ale albo ma dyżur albo odsypia, bo nie odbiera. I po południu nasza pediatra ma dzwonić, żeby dowiedzieć się, jak sytuacja i podjąć dalsze kroki...@Nika999 niedobrze że aż tak cię rozkłada ten pierwszy trymestr może próbuj faktycznie jakiegoś sucharka? I mimo wszystko pij bo musisz uważać na odwodnienie. Może lekarz powie czy możesz wprowadzić jakieś elektrolity? Ja jak zjem to mnie trochę mniej mdli ale też już sił nie ma, żłobek mnie ratuje od 8-13 a później jakoś muszę dotrwać do powrotu męża.
Mam dokladnie to samoTo tak jak ja... teraz już jest lepiej ale na początku skurcze żołądka potrafiły mnie wybudzać w nocy i się zwijałam z bólu... do tej pory całymi dniami czuje żołądek. Jedynie jak coś ciepłego zjem to na chwilę przechodzi... ogólnie mój układ pokarmowy leży też nigdy nie miałam problemów
Wiesz co, dziecku nic nie będzie, naprawdę, kobiety robią rożne rzeczy nawet nie wiedząc, że są w ciąży i dzieci rodzą się zdrowe. Są dobrze chronione w naszych brzuszkach.Dzis mam jakis slabszy dzien posprzeczalam sie z mezem niby glupota, blahostka...ale dostalam takie nerwy ze az mnie sciskal na dole brzuch. Wystraszylam sie jestem bardzo emocjonalna ostatnio, wszystko gleboko biore do siebie i czuje sie zraniona. Wiele rzeczy mmie wzrusza....hormony chyba buzuja
Ja bym chciała dziewczynkę, bo dziewczynki takie słodziutkie są A jeszcze u mojego męża jest ich 6 rodzeństwa i u wszystkich pierwsze były dziewczyny. Więc czujemy że u nas też tak będzie. Mieliśmy imienia nie wybierać, żeby nie zapeszać oczywiście wyszło inaczej i są dwie opcje Danusia lub Marysia ale go już będzie kwestia losowaniaJa dziś 7+1 i myśle, ze skoro do tej pory nie włączyły mi się mdłości i wymioty to raczej już mam spokój. Nawet wzdęcia minęły, brzuch miękki i normalny. Jedynie piersi mam nabrzmiale i bóle podbrzusza.
Jutro wizyta, przebieram już nogami.
A właśnie, macie jakieś skryte marzenie co do płci? Bardziej córeczka, syn czy totalnie obojętnie?
Ja mam córkę i chciałabym druga.
Ja wolałbym chlopczyka i jakoś czuje, że to właśnie będzie chlopczyk. Narazie jednak nie myślimy o imionach, bo poprzednio już nawet mieliśmy wybrane i poroniłam .Ja bym chciała dziewczynkę, bo dziewczynki takie słodziutkie są A jeszcze u mojego męża jest ich 6 rodzeństwa i u wszystkich pierwsze były dziewczyny. Więc czujemy że u nas też tak będzie. Mieliśmy imienia nie wybierać, żeby nie zapeszać oczywiście wyszło inaczej i są dwie opcje Danusia lub Marysia ale go już będzie kwestia losowania
Właśnie my z tym imieniem też nie chcieliśmy nic rozmyślać ale wyszło samo. Też chcieliśmy się powstrzymać po tym jak poprzednia ciąża skończyła się szybciej niż zaczęła. Przecież my wtedy to już prawie remont robiliśmy i właśnie wózki wybieraliśmy a wyszło jak wyszło.Ja wolałbym chlopczyka i jakoś czuje, że to właśnie będzie chlopczyk. Narazie jednak nie myślimy o imionach, bo poprzednio już nawet mieliśmy wybrane i poroniłam .
Bardziej zastanawiam się nad wózkiem, marzy mi się już iść do sklepu i pooglądać, ale nie chce zapeszać...A Wy macie już jakieś modele wózków wstępnie wybrane?