K
Katijah
Gość
No właśnie pierwszą córkę rodziłam w Irlandii, druga w Polsce ale 11 lat temu i dopiero po porodzie położna przychodziła, a tu słyszę od jednej czy drugiej dziewczyny że mają jakieś spotkaniaja jestem 7+5 i mam tak jak opisujesz, ale nie jest to ciągły ból, tylko co jakiś czas. Ja ogólnie mam jakieś wahania samopoczucia, przez chwilę czuję się super, wreszcie za coś się biorę, a zaraz taki zjazd, że leżę na kanapie i dogorywam.
@Honka30 ja w pierwszej ciąży na początku byłam przerażona SN, u mnie w rodzinie wszyscy cc, bo były komplikacje. Jeszcze od siostry się nasłuchałam o niedotlenieniu itd... Nawet biegałam do ortopedy z rezonansem mojego kręgosłupa, że może przepukliny mnie wykluczą ale jak zobaczyłam koleżankę która urodziła przez cc 18 dni przede mną, to uznałam że chyba wolę SN i na szczęście się udało. Z drugim byłam za to panicznie przerazona, żebym nie miała finalnie cc, bo musiałam mieć wywołany poród przed terminem. Tym razem też liczę na sn i bardzo bym chciała, żeby jednak zaczął się sam, jak ze starszakiem.
@katarinka chyba jak składasz deklarację poz to też jest wyboru położnej. Ja swojej na oczy w ciąży nie widziałam i w sumie nie mam zamiaru tracić na nią czasu, koleżanka chodziła, jak mi opowiadała jakie tamta jej bajki mówiła...
No zobaczymy jak tym razem będzie