h
Ja miałam rodzić SN ale moje dziecko miało pecha być prowadzone przez 3 ginekologów z 3 państwa.... wazylo 4,700 z usg, urodziło się 4500... (wiem wiem sa "bohaterki" ktore rodza SN wększe dzieci ) traciła tętno i puls, nie szykowała sie do porodu. nie było czasu się zastanawiać co i jak chce mama
przeleżała 3 tygodnie na neonatologii... Wszyscy są zgodni, że ginekolog prowadzący pierwszy trymestr nie skorygował daty porodu. Nie wiem czy mają rację czy nie
Wiem jedno w życiu nie zaryzykowałabym zycia i zdrowia dziecka albo swojego dla widzimisie lub wygody
ważne, że moje dziecko jest zdrowe i całe
Faktem jest, że jedni lepiej dochodzą po CC inni po porodzie SN to jest bardzo indywidualna kwestia
nie bardzo tez wiem co twoja wypowiedz miala wnosic do naszej rozmowy... zakładam, że chciałaś nam powiedzieć że można rodzić SN po CC