reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy 2021

Z objawów póki co to zmęczenie, od rana czuję się dobrze, później przychodzi zmęczenie i mdłości - np. teraz mózg mówi "zjedz coś" a brzuch "o nie nie nie, niedobrze Ci" 😅,ale mdłości pojawiają się i znikają bardzo szybko, piersi bolą ale nie jakoś tragicznie bardzo, najbardziej przy schodzeniu po schodach i jak dotykam. Szybko się też męczę.
 
reklama
Z objawów póki co to zmęczenie, od rana czuję się dobrze, później przychodzi zmęczenie i mdłości - np. teraz mózg mówi "zjedz coś" a brzuch "o nie nie nie, niedobrze Ci" 😅,ale mdłości pojawiają się i znikają bardzo szybko, piersi bolą ale nie jakoś tragicznie bardzo, najbardziej przy schodzeniu po schodach i jak dotykam. Szybko się też męczę.
Pamietam, ze ostatnio przy ciazy nie moglam sie dotknac tak piersi bolaly. Najbardziej po przebudzeniu i szybko rosly. Teraz ta ciaza jsst zupelnie inna, piersi ja scisne to czuje jakis tam bol, ale to nic w porownaniu do tego co bylo w poprzedniej ciazy. No i nie zmieniaja sie z wygladu. Mi strasznie przeszkadza maseczka i oddychanie w niej :/ dodatkowo mega mi zimno tak od srodka.
Budze sie o 4-5 na siku i nie moge pozniej zasnac, a teraz jestem jak zombii
 
Pamietam, ze ostatnio przy ciazy nie moglam sie dotknac tak piersi bolaly. Najbardziej po przebudzeniu i szybko rosly. Teraz ta ciaza jsst zupelnie inna, piersi ja scisne to czuje jakis tam bol, ale to nic w porownaniu do tego co bylo w poprzedniej ciazy. No i nie zmieniaja sie z wygladu. Mi strasznie przeszkadza maseczka i oddychanie w niej :/ dodatkowo mega mi zimno tak od srodka.
Budze sie o 4-5 na siku i nie moge pozniej zasnac, a teraz jestem jak zombii
O w maseczce męczę się niesamowicie, w sumie to był dla mnie jeden z pierwszych sygnałów, że coś jest na rzeczy :p Jesteście już na L4? Ja od pierwszej wizyty jestem, pracuje na recepcji sportowej - ogólnie ludzie, którzy uprawiają sport mają gdzieś koronawirusa i nawet maseczek nie noszą, plus nieregularne godziny pracy po minimum 10/12 h, towarowanie baru, więc noszenie ciężkich skrzynek z innych budynków.. i przez pandemię sytuacja w firmie wygląda tak, że nie mają na wypłaty i zaraz będą pchać ludzi na bezpłatne urlopy.. więc wybrałam L4 :p na szczęście lekarz wypisał mi od ręki.
 
Jak sie czujecie? U mnie dopiero dzis skonczyl sie 5 tydzien i zaczyna 6, ale nie mam sil, wszystko mmie denerwuje. Chce mi sie tak bardzo spac. Corka chciala upiec rogaliki z racji tego ze dzien wolny..ok..ale zapach pieczonego ciasta z piekarnika mnie dobija, lodowka to samo...no i brzuch ciagnie dosc mocno. Chyba dzis nie jest moj dzien. Pozdrawiam :)
Ja czuję się dobrze, mam energię, apetyt i zero mdłości aż z niedowierzeniem czy jestem w ciąży często sprawdzam czy piersi bolą 😂
 
O w maseczce męczę się niesamowicie, w sumie to był dla mnie jeden z pierwszych sygnałów, że coś jest na rzeczy :p Jesteście już na L4? Ja od pierwszej wizyty jestem, pracuje na recepcji sportowej - ogólnie ludzie, którzy uprawiają sport mają gdzieś koronawirusa i nawet maseczek nie noszą, plus nieregularne godziny pracy po minimum 10/12 h, towarowanie baru, więc noszenie ciężkich skrzynek z innych budynków.. i przez pandemię sytuacja w firmie wygląda tak, że nie mają na wypłaty i zaraz będą pchać ludzi na bezpłatne urlopy.. więc wybrałam L4 :p na szczęście lekarz wypisał mi od ręki.
Jeszcze nie jestem na l4, zamierzam do końca roku popracować jak się uda
 
U mnie samopoczucie ogólnie dobrze, wczoraj wieczorem miałam mega zgagę ale szybko przeszła sama. Mdłości brak, wymiotów brak. Od czasu do czasu zakłuje mnie brzuch, mam wrażenie jakbym miała w brzuchu jakiś balon napompowany. Sutki troszkę bolą przy dotyku. Zadyszka raz jest raz nie. W sumie najbardziej doskwiera mi kręgosłup bo od rana do wieczora go czuje. A i od wczoraj coś mnie kłują jajniki raz jeden raz drugi ? U Was też one się odzywają ?
 
h


Ja miałam rodzić SN ale moje dziecko miało pecha być prowadzone przez 3 ginekologów z 3 państwa.... wazylo 4,700 z usg, urodziło się 4500... (wiem wiem sa "bohaterki" ktore rodza SN wększe dzieci ) traciła tętno i puls, nie szykowała sie do porodu. nie było czasu się zastanawiać co i jak chce mama ;) przeleżała 3 tygodnie na neonatologii... Wszyscy są zgodni, że ginekolog prowadzący pierwszy trymestr nie skorygował daty porodu. Nie wiem czy mają rację czy nie :) Wiem jedno w życiu nie zaryzykowałabym zycia i zdrowia dziecka albo swojego dla widzimisie lub wygody:) ważne, że moje dziecko jest zdrowe i całe:) Faktem jest, że jedni lepiej dochodzą po CC inni po porodzie SN to jest bardzo indywidualna kwestia ;) nie bardzo tez wiem co twoja wypowiedz miala wnosic do naszej rozmowy... zakładam, że chciałaś nam powiedzieć że można rodzić SN po CC :)
Pisałaś że lekarz mówił że krótki odstęp między porodami, więc logicznie myśląc myślałam że chodzi o to że chcecie rodzic Naturalnie a nie możecie, dlatego opowiedziałam moja historię. Powodu Twojego CC wcześniej nie znałam więc nie wiem skąd zdziwienie/oburzenie??. Nikogo nie zmuszam do porodu SN i nie potępiam że się na CC zdecydowała... Spokojnie 😊
 
Pisałaś że lekarz mówił że krótki odstęp między porodami, więc logicznie myśląc myślałam że chodzi o to że chcecie rodzic Naturalnie a nie możecie, dlatego opowiedziałam moja historię. Powodu Twojego CC wcześniej nie znałam więc nie wiem skąd zdziwienie/oburzenie??. Nikogo nie zmuszam do porodu SN i nie potępiam że się na CC zdecydowała... Spokojnie 😊
Nie pisałam, że nie mogę rodzic SN. Tylko po wypowiedzi koleżanki, że czeka ją CC. Zastanawiałam się jak będzie tym razem w moim przypadku :) cóż oburzenie... Może trochę wydźwięk twojej wypowiedzi była taki.... A może to tylko mój odbiór :)
 
reklama
Nie ważne w jaki sposób przyjedzie na świat... Ja miałam dwie cc, ze wskazań. W pierwszej, dali mi te dwie 'tuby' oksytocyny i tylko mega skurcze miałam i zero rozwarcia, no i zanik tętna u dziecka...ciach na cc. Tak średnio dochodziłam do siebie. Ale te bóle , te skurcze co minute dosłownie ....ból straszny- po oksytocynie
W drugiej, też cc. Szybko doszłam do siebie. Ja wolę cc. Fakt porównania nie mam, ale jak jestem cięta tu to nie chciałabym być teraz jeszcze tam 'niżej'.
Jutro odbieram wynik bet i będę robić kolejną. Rzygam jak kot, nie mogę jeść, a jak jem to cuda świata... nawet na lody zimne mnie naszło... i jem...a potem rzygam i tak wkółko...
 
Do góry