reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2021

reklama
Dopóki nie będzie żywej krwi to się nie masz czym martwić
Żywa krew była w nocy trochę mi poleciało jak przy okresie. Później spokój A koło 6 rano sprzęt był taki niewielki. Nie wiem boję się trochę bo to 7 tydzień. Pójdę jeszcze w przyszłym tygodniu do ginekologa bo nawet mi dziś nie powiedział nic oprócz tego, że to 7 tydzień A powinien mi dac zlecenie na badania już.
 
Dokładnie, ja straciłam ciążę w 16 tyg i także wolę nikogo nie informować a także nikogo z rodziny, unikne głaskania po brzuchu i gratulacji tuż po poronieniu jak mnie ktoś spotka...
Wtedy kiedy lekarz uzna za stosowne :) Na początku lipca poroniłam, o ciążę trochę walczyłam. Na ostatnim monitoringu lekarz sugerował już klinikę leczenia niepłodności więc możliwe że szybko mnie wyśle na l4, szczególnie że pracuję w obsłudze klienta. Ale to się okaże na wizycie:) W pracy jeszcze nikt nie wie, po ostatniej stracie wolę poczekać z tą informacją.
 
Jestem trochę ciekawa jak to może być 7 tydzień skoro np ja mam termin na 3 lipca a zaczynam dopiero 6 tydzień [emoji848] może coś nie kojarzę
Żywa krew była w nocy trochę mi poleciało jak przy okresie. Później spokój A koło 6 rano sprzęt był taki niewielki. Nie wiem boję się trochę bo to 7 tydzień. Pójdę jeszcze w przyszłym tygodniu do ginekologa bo nawet mi dziś nie powiedział nic oprócz tego, że to 7 tydzień A powinien mi dac zlecenie na badania już.
 
Tak ja też zaraz odeszłam ale to było z zaskoczenia w sklepie i nie wiedziałam co się dzieje jak zareagować itp a byłam po poronieniu 4 dni dlatego chcę uniknąć takich przykrości. Nikomu nie mówiliśmy nawet rodzicom. I nie powiemy dopóki nie będzie widać [emoji3059] wtedy powiedzieliśmy tylko rodzicom a wiedziało całe miasto.. dodatkowo po poronieniu moja matka gadała wszystkim ze to chwilka i po wszystkim a nic nawet jej nie powiedziałam słowem o tym jak to się stało ale już informowała pół miasta o tym że to tylko chwilka i już. Eh teraz staram się być dobrej mysli. W tamtej ciąży krwawilam i plamilam na zmianę od samego początku. Teraz jestem przewrażliwiona ale mam nadzieję że wreszcie nam się uda [emoji7] pozdrawiam wszystkie kobietki co musiały niestety przez to przejść
Nie dalabym sobie glaskac po brzuchu.
 
Tak ja też zaraz odeszłam ale to było z zaskoczenia w sklepie i nie wiedziałam co się dzieje jak zareagować itp a byłam po poronieniu 4 dni dlatego chcę uniknąć takich przykrości. Nikomu nie mówiliśmy nawet rodzicom. I nie powiemy dopóki nie będzie widać [emoji3059] wtedy powiedzieliśmy tylko rodzicom a wiedziało całe miasto.. dodatkowo po poronieniu moja matka gadała wszystkim ze to chwilka i po wszystkim a nic nawet jej nie powiedziałam słowem o tym jak to się stało ale już informowała pół miasta o tym że to tylko chwilka i już. Eh teraz staram się być dobrej mysli. W tamtej ciąży krwawilam i plamilam na zmianę od samego początku. Teraz jestem przewrażliwiona ale mam nadzieję że wreszcie nam się uda [emoji7] pozdrawiam wszystkie kobietki co musiały niestety przez to przejść
Mnie juz nosi żeby powiedziec najblizszym...ale wstrzymam sie jeszcze chwile, zeby nie zapeszyc
 
reklama
Do góry