@Ali Cja póki co to młoda chyba zmieniła zdanie, bo chociaż dalej kopie, to ani nie uciska mnie już w krzyżu ani w kroku. Domyślam się, że w ruch mogło pójść jakieś babcine voodoo, bo obie życzą sobie głośno, by rodziła się w terminie, bo tak im jest bardziej na rękę.
Całe szczęście, że mam jeszcze trochę rzeczy do ogarnięcia po remoncie - może ten przymusowy ruch ją zmotywuje.
Trzymam kciuki za to, żeby twoje dziecię było bardziej współpracujące!
@Holle zazdroszczę skurczy, bo ja moich nie czuję. Coś tam się dzieje, ale sama nie jestem w stanie tego wyłapać. W piątek miałam jeden mocniejszy skurcz i tyle.