Mercy89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2020
- Postów
- 848
Masakra, nie wyobrażam sobie takiego traktowania, jak bym takie coś usłyszała to od razu na l4 bym szła i tyle. U mnie atmosfera jest całkiem inna i z jednej strony chcce zostać a z drugiej ciągły stres i terminy raczej nie zrobią mi dobrze.Dziewczyny przyznałam się kierownikowi w pracy że jestem w ciąży i albo jeszcze w tym tygodniu ogarnie mi home office albo pójdę na L4. Myślę że ogarnie bo wie że nie ma mnie kto zastąpić, ale gdyby nie zespół który ma masę roboty bo bym spadała na L4. Ani jak się czuje, ani gratulacji, ani na kiedy termin. Nic nie zapytał, tylko zdanie że obym pracowała jak najdłużej... Dramat