reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2021

Hej, wpadam tylko zameldować, ze jestem po wizycie. Serduszko bije ❤️ Fasolka ma całe 0.96cm i wszystko póki co jest świetnie. Założył mi kartę ciąży i zaprosił na wizytę 21 grudnia. Powiedział, ze jeśli fasolka będzie na tyle duża by zrobić usg prenatalne to od ręki zrobi a jak nie to za kolejne 2 tyg. Jestem szczęśliwa i w końcu mogę odetchnąć. :)
Super ❤️ to teraz dużo zdrówka dla was
 
reklama
Ja śpię jak zabita, całą noc bez wstawania na siku. A i tak ciężko mi się z rana pozbierać. No i dzisiaj pierwszy raz mnie zemdliło. 🥳

Ciekawostka dla słodkich mam. Lekarz mi wczoraj powiedział, że są takie sensory zamiast glukometru, które przykleja się do ramienia i aplikacją z telefonu mierzy cukier. No szaleństwo. Podobno mniej zakłamuje i ma takie wartości jqak krew z żyły. Już się ucieszyłam, że to coś dla mnie bo nie lubię się kłuć, ale cena mnie powaliła. Taki sensor wymienia się co 14 dni, a koszt jednej sztuki to 250zł. Czyli miesięcznie 500zł. Yyyyyy, thank you very much. :D
 
Hej dziewczyny, miłego dnia

U mnie wczoraj zaczęły się mdłości, trzymały cały dzień chociaż z rana najmocniej (obudziłam się o 3 i prosiłam mojego żeby mi zrobił suchego tosta i wodę z imbirem). Dzisiaj od rana znowu powtórka z rozrywki, jem ale dalej mdli... Nie wiem czy nie kupię sobie na sprobe tych gum do żucia co pregna reklamuje. Muszę się jakoś ratować bo 8-16 siedzę w biurze i muszę trzymać fason. W pracy dopiero za 2tyg po kolejnej wizycie mam zamiar się przyznać więc jakoś muszę dotrwać [emoji19]
 
Hej
Jak tam laski?
Jak się czujecie?
Ja dziś wcale nie wstawałam w nocy na siku, także się wyspałam 😘
Już w pracy siedzę i kawę piję.
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty
u mnie noc słaba, bo razem z córkami wstawałyśmy na dyżury do psa, bo ma trudności z oddychaniem i bałyśmy się, że nie przeżyje nocy. Obdzwoniliśmy chyba wszystkie gabinety weterynaryjne w mieście i nikt nie odebrał telefonu. Mąż jechał w nocy do apteki po jakieś sterydy wziewne, ale bez recepty nie ma szans. Podałam jej wapno i przeciwbólowy i jakoś przetrwała noc. O 10 dzwonię do mojego weta i umawiam się na wizytę.

A do tego wiadomo karmienie małej i czuję się jak przeciśnięta przez imadło.

Miłego dnia wszystkim!
 
Ja śpię jak zabita, całą noc bez wstawania na siku. A i tak ciężko mi się z rana pozbierać. No i dzisiaj pierwszy raz mnie zemdliło. 🥳

Ciekawostka dla słodkich mam. Lekarz mi wczoraj powiedział, że są takie sensory zamiast glukometru, które przykleja się do ramienia i aplikacją z telefonu mierzy cukier. No szaleństwo. Podobno mniej zakłamuje i ma takie wartości jqak krew z żyły. Już się ucieszyłam, że to coś dla mnie bo nie lubię się kłuć, ale cena mnie powaliła. Taki sensor wymienia się co 14 dni, a koszt jednej sztuki to 250zł. Czyli miesięcznie 500zł. Yyyyyy, thank you very much. :D
UPS to ja w takim razie pozostanę przy kłuciu jakby co 😋
 
u mnie noc słaba, bo razem z córkami wstawałyśmy na dyżury do psa, bo ma trudności z oddychaniem i bałyśmy się, że nie przeżyje nocy. Obdzwoniliśmy chyba wszystkie gabinety weterynaryjne w mieście i nikt nie odebrał telefonu. Mąż jechał w nocy do apteki po jakieś sterydy wziewne, ale bez recepty nie ma szans. Podałam jej wapno i przeciwbólowy i jakoś przetrwała noc. O 10 dzwonię do mojego weta i umawiam się na wizytę.

A do tego wiadomo karmienie małej i czuję się jak przeciśnięta przez imadło.

Miłego dnia wszystkim!
Oj Współczuję ciężkiej nocy. Ostatnio nam chomiczek zdechł, pierwsze zwierzątko moich córek, płacz straszny był
 
Ja dzisiaj wg aplikacji 7+6, a mdłości mają się jak najlepiej - najgorsze nie jest rano ale popołudnie i wieczór to już totalna porażka, nasmażyłam się wczoraj naleśników bo miałam ochotę i wszystko pięknie wyszło skąd weszło 😂
Dzisiaj już zaczynam łapać lekkiego stresa, pierwsza wizyta na 15:20, a jeszcze u gina u którego nigdy nie byłam
 
reklama
Do góry