reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2021

Hej, wpadam tylko zameldować, ze jestem po wizycie. Serduszko bije ❤️ Fasolka ma całe 0.96cm i wszystko póki co jest świetnie. Założył mi kartę ciąży i zaprosił na wizytę 21 grudnia. Powiedział, ze jeśli fasolka będzie na tyle duża by zrobić usg prenatalne to od ręki zrobi a jak nie to za kolejne 2 tyg. Jestem szczęśliwa i w końcu mogę odetchnąć. :)
Super ❤️ to teraz dużo zdrówka dla was
 
reklama
Ja śpię jak zabita, całą noc bez wstawania na siku. A i tak ciężko mi się z rana pozbierać. No i dzisiaj pierwszy raz mnie zemdliło. 🥳

Ciekawostka dla słodkich mam. Lekarz mi wczoraj powiedział, że są takie sensory zamiast glukometru, które przykleja się do ramienia i aplikacją z telefonu mierzy cukier. No szaleństwo. Podobno mniej zakłamuje i ma takie wartości jqak krew z żyły. Już się ucieszyłam, że to coś dla mnie bo nie lubię się kłuć, ale cena mnie powaliła. Taki sensor wymienia się co 14 dni, a koszt jednej sztuki to 250zł. Czyli miesięcznie 500zł. Yyyyyy, thank you very much. :D
 
Hej dziewczyny, miłego dnia

U mnie wczoraj zaczęły się mdłości, trzymały cały dzień chociaż z rana najmocniej (obudziłam się o 3 i prosiłam mojego żeby mi zrobił suchego tosta i wodę z imbirem). Dzisiaj od rana znowu powtórka z rozrywki, jem ale dalej mdli... Nie wiem czy nie kupię sobie na sprobe tych gum do żucia co pregna reklamuje. Muszę się jakoś ratować bo 8-16 siedzę w biurze i muszę trzymać fason. W pracy dopiero za 2tyg po kolejnej wizycie mam zamiar się przyznać więc jakoś muszę dotrwać [emoji19]
 
Hej
Jak tam laski?
Jak się czujecie?
Ja dziś wcale nie wstawałam w nocy na siku, także się wyspałam 😘
Już w pracy siedzę i kawę piję.
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty
u mnie noc słaba, bo razem z córkami wstawałyśmy na dyżury do psa, bo ma trudności z oddychaniem i bałyśmy się, że nie przeżyje nocy. Obdzwoniliśmy chyba wszystkie gabinety weterynaryjne w mieście i nikt nie odebrał telefonu. Mąż jechał w nocy do apteki po jakieś sterydy wziewne, ale bez recepty nie ma szans. Podałam jej wapno i przeciwbólowy i jakoś przetrwała noc. O 10 dzwonię do mojego weta i umawiam się na wizytę.

A do tego wiadomo karmienie małej i czuję się jak przeciśnięta przez imadło.

Miłego dnia wszystkim!
 
Ja śpię jak zabita, całą noc bez wstawania na siku. A i tak ciężko mi się z rana pozbierać. No i dzisiaj pierwszy raz mnie zemdliło. 🥳

Ciekawostka dla słodkich mam. Lekarz mi wczoraj powiedział, że są takie sensory zamiast glukometru, które przykleja się do ramienia i aplikacją z telefonu mierzy cukier. No szaleństwo. Podobno mniej zakłamuje i ma takie wartości jqak krew z żyły. Już się ucieszyłam, że to coś dla mnie bo nie lubię się kłuć, ale cena mnie powaliła. Taki sensor wymienia się co 14 dni, a koszt jednej sztuki to 250zł. Czyli miesięcznie 500zł. Yyyyyy, thank you very much. :D
UPS to ja w takim razie pozostanę przy kłuciu jakby co 😋
 
u mnie noc słaba, bo razem z córkami wstawałyśmy na dyżury do psa, bo ma trudności z oddychaniem i bałyśmy się, że nie przeżyje nocy. Obdzwoniliśmy chyba wszystkie gabinety weterynaryjne w mieście i nikt nie odebrał telefonu. Mąż jechał w nocy do apteki po jakieś sterydy wziewne, ale bez recepty nie ma szans. Podałam jej wapno i przeciwbólowy i jakoś przetrwała noc. O 10 dzwonię do mojego weta i umawiam się na wizytę.

A do tego wiadomo karmienie małej i czuję się jak przeciśnięta przez imadło.

Miłego dnia wszystkim!
Oj Współczuję ciężkiej nocy. Ostatnio nam chomiczek zdechł, pierwsze zwierzątko moich córek, płacz straszny był
 
Ja dzisiaj wg aplikacji 7+6, a mdłości mają się jak najlepiej - najgorsze nie jest rano ale popołudnie i wieczór to już totalna porażka, nasmażyłam się wczoraj naleśników bo miałam ochotę i wszystko pięknie wyszło skąd weszło 😂
Dzisiaj już zaczynam łapać lekkiego stresa, pierwsza wizyta na 15:20, a jeszcze u gina u którego nigdy nie byłam
 
reklama
Do góry