Dzastaoksy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2020
- Postów
- 882
1 USG 11.11.20, wstępny termin porodu 08.07.21
reklama
K
Katijah
Gość
A powód poronienia znasz?Hej!
Ja w 2018 poronilam na przełomie 7/8 tygodnia.
Tera po dwóch latach udało się zająć w drugą ciążę i też się okropnie martwię, narazie nie potrafię się cieszyćw piątek idę zrobić pierwsza betę, wizytę u lekarza mam na 2 grudnia ale nie wiem czy nie wybiorę się jeszcze wcześniej..
Oby wszystko się dobrze ułożyło!
Trzymam kciuki aby tym razem. Wszystko było ok
Gigi Tg
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Lipiec 2020
- Postów
- 371
Mercy89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2020
- Postów
- 743
Masakra jakaś, piszecie że nie macie apetytu. Ja w środku nocy obudziłam się z taką ochotą na grochową, że o 5 rano moczyłam groch 
. Mój myśli że oszalałam - startowałam z wagą 50 kg, i już powoli boję się zbliżać d wagi.
Ogólnie cały dzień mam uczucie ssania w żołądku, że co 2 godziny coś muszę zjeść
. Mój myśli że oszalałam - startowałam z wagą 50 kg, i już powoli boję się zbliżać d wagi.Ogólnie cały dzień mam uczucie ssania w żołądku, że co 2 godziny coś muszę zjeść
Dzastaoksy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2020
- Postów
- 882
W domu mam pyskatą ale kochaną 16 letnią córkę. W 2014 roku poroniłam, chyba przez pracę, bo się zesralo i pracowałam 18h pod rząd. Później ojj długo nie mogłam zajść w ciążę, pomimo brania leków. Teraz od kwietnia starania. Co miesiąc myślałam że jestem w ciąży a tu nic. A znowu teraz byłam pewna że z tego cyklu nic nie będzie, bo mało, bo nie byłam pewna czy w TE dni, bo z doskoku. W mojej bliskiej rodziny 3 osoby pozytywne na koronkę.. było mi słabo, niedobrze i kręciło mi się w głowie, rodzina miała podobne objawy na covid. Okazało się że jestem pozytywna ale w innym sensieHej!
Ja w 2018 poronilam na przełomie 7/8 tygodnia.
Tera po dwóch latach udało się zająć w drugą ciążę i też się okropnie martwię, narazie nie potrafię się cieszyć
Oby wszystko się dobrze ułożyło!
Gigi Tg
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Lipiec 2020
- Postów
- 371
Wiem co czujesz ja w marcu poroniłam 10 tc (zabieg ), ciąży obumarła w 7 tc . Z tym że ja byłam na podtrzymaniu, ciąża zagrożona (kosmówka się odklejała).Jestem teraz dziwnie spokojna choć im bliżej wizyty tym bardziej się stresuję.Wtedy byłam na pierwszej wizycie w 6tyg 3 i było już serduszko. Dlatego teraz poszłam do gin wcześniej 4tyg1 dzień ale był tylko pęcherzyk . Jeśli coś cię martwi to spróbuj umówić się wcześniej .Hej!
Ja w 2018 poronilam na przełomie 7/8 tygodnia.
Tera po dwóch latach udało się zająć w drugą ciążę i też się okropnie martwię, narazie nie potrafię się cieszyć
Oby wszystko się dobrze ułożyło!
Wierzę że u ciebie będzie wszystko ok trzymam
pyzatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Listopad 2020
- Postów
- 836
Czy wy też nie możecie niczego jesc ?
Co prawda nie mam mdlosci ale totalnie na nic nie mam ochoty, jestem leniwa strasznie co do jedzenia i zycia.
Trochę się obawiam ze nie dostarczam potrzebnych składników, no ale serio nie mam ochoty na nic zdrowego
Ja tez nie mam apetytu, rzadko jem. :/
pyzatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Listopad 2020
- Postów
- 836
reklama
kolor nadzieji
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2019
- Postów
- 4 998
Będzie wyświetlana tylko w tym wątku i na bierzaco uzupełniana[emoji4]
Podobne tematy
