reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

Mamusie, podzielcie się Waszymi praktykami dot rozszerzenia diety:

- Jak dobieracie pory posiłków? Ustalacie stałe pory? Jakie godziny?

- Ile posiłków dziennie podajecie?

- Mamy kp jak radzicie sobie z nieregularnym karmieniem mlekiem i łączeniem tego z rozszerzeniem diety?

Skąd pytania: Zastanawiam się jak przy kpi na żądanie uregulować rytm dnia nowymi posiłkami [emoji848]

My mamy stałe pory wszystkich posiłków. Jak wstaniemy ok. 7:30-8:00 mleko z butli. I to właściwie jedyny posiłek butelkowy.
Reszta wszystko łyżeczką.
Nastepnie ok. 11 daję owoce zageszczone kleikiem ryżowym lub kaszką.
14:30 obiadek
17:30 kaszka na mm.
20:30 mleko z odrobiną kaszki żeby z łyżki nie spadało.
W nocy śpimy.
Ale moja córka jest na mm.
 
reklama
Dziewczyny a stosujecie BLW, czy jeszcze papki/słoiczki?
Blw [emoji16]

Warzywa w kawałkach do rączki (brokuła uwielbia, także pietruszkę, seler, pomidory...), zupy do picia z kubka doidy, podobnie jak wodę (w ręce bierze i pije, odstawić jeszcze nie więc trzeba asekurowac kubek i w razie czego łapać[emoji23] ale to dopiero początki).
Tylko jabłko daję potarte, najczęściej z odrobiną kaszy jaglanej i łyżeczką, tzn dwoma łyżeczkami [emoji23] nakładam na łyżeczkę, zabiera mi ją, więc po chwili nakładam na drugą łyżeczkę - zabiera mi ją znowu, oddając tamtą pustą, itd [emoji6]
Nim zacznie sama nabierać, to pewnie potrwa... Ale niedługo zrobię kulki, to łapkami będzie łatwiej - samodzielne nabieranie jeszcze nie idzie [emoji6]

Moja Żabeczka nigdy nie piła z butelki, nie karmiłam jej łyżeczką, itd.
 
Ostatnia edycja:
Blw [emoji16]

Warzywa w kawałkach do rączki (brokuła uwielbia, także pietruszkę, seler, pomidory...), zupy do picia z kubka doidy, podobnie jak wodę (w ręce bierze i pije, odstawić jeszcze nie więc trzeba asekurowac kubek i w razie czego łapać[emoji23] ale to dopiero początki).
Tylko jabłko daję potarte, najczęściej z odrobiną kaszy jaglanej i łyżeczką, tzn dwoma łyżeczkami [emoji23] nakładam na łyżeczkę, zabiera mi ją, więc po chwili nakładam na drugą łyżeczkę - zabiera mi ją znowu, oddając tamtą pustą, itd [emoji6]
Nim zacznie sama nabierać, to pewnie potrwa... Ale niedługo zrobię kulki, to łapkami będzie łatwiej - samodzielne nabieranie jeszcze nie idzie [emoji6]

Moja Żabeczka nigdy nie piła z butelki, nie karmiłam jej łyżeczką, itd.
Blw to dla mnie kompletnie czarna magia...zazdroszczę pomysłów na zdrowe gotowanie.

Wciąż nie wiem jak nam pójdzie odcycolowanie kiedy on tylko pod cycem śpi w nocy :/ jak to ogarniacie mamy mm?
 
Blw to dla mnie kompletnie czarna magia...zazdroszczę pomysłów na zdrowe gotowanie.

Wciąż nie wiem jak nam pójdzie odcycolowanie kiedy on tylko pod cycem śpi w nocy :/ jak to ogarniacie mamy mm?
z pomysłami nie problem, bo i dla nas zdrowo gotuję - to dla mnie najprostsze i najwygodniejsze [emoji6]
Jak robię dla nas warzywa zapiekane z piekarnika, to dla Hani kilka kawałków w papierze, żeby nie dostały przy okazji marynata (no i na razie kupuję jej eko), jak jemy brokuła, to dostaje 2-3 różyczki (brokuła uwielbia, więc tyle zjada), jak jemy pomidory, to dostaje pomidorka, i tak dalej [emoji6]
Ostatnio bardzo chciała cytrynę, więc dostała plasterek, i smakował [emoji6]
Ale u nas warzywa stanowią podstawę jedzenia, w sumie na 2 osoby (plus Hania, ale ona na razie nie wpływa znacząco na zjadaną ilość [emoji23]) idzie nam parę kg warzyw/owoców dziennie [emoji6]
 
agnieszka dajesz zwykla kasze jaglana czy te dla niemowlat?
Eeee, a jest jakaś dla niemowląt?
Ciekawe, czym się różni [emoji6]
(generalnie mam awersję na produkty "dla dzieci", "dla niemowląt" itd - w założeniu powinny być lepsze, a w praktyce zazwyczaj są albo "błyskawiczne" albo dosładzane, a że nie chcę mi się szukać tych nielicznych o dobrym składzie, to Hania je podobnie do nas - maksymalnie naturalnie i ekologicznie)

Daję zwykłą, normalną, jak gotuję dla nas, to po prostu Hania dostaje odrobinkę [emoji6]
Dzisiaj np były 2 kopiaste łyżeczki kaszy jaglanej, do tego pół jabłka i odrobina wody do gęstości - zblendowane - zjadła mało, tzn ok 1/3 tego, ale jabłko było trochę za słodkie, a ona kwaśnolubna (po tacie chyba [emoji6])

A przy okazji zrobiłam wegańskie masło czosnkowe, bo mi ochota przyszła, a skoro kasza już była, to aż żal nie skorzystać [emoji6]
 
z pomysłami nie problem, bo i dla nas zdrowo gotuję - to dla mnie najprostsze i najwygodniejsze [emoji6]
Jak robię dla nas warzywa zapiekane z piekarnika, to dla Hani kilka kawałków w papierze, żeby nie dostały przy okazji marynata (no i na razie kupuję jej eko), jak jemy brokuła, to dostaje 2-3 różyczki (brokuła uwielbia, więc tyle zjada), jak jemy pomidory, to dostaje pomidorka, i tak dalej [emoji6]
Ostatnio bardzo chciała cytrynę, więc dostała plasterek, i smakował [emoji6]
Ale u nas warzywa stanowią podstawę jedzenia, w sumie na 2 osoby (plus Hania, ale ona na razie nie wpływa znacząco na zjadaną ilość [emoji23]) idzie nam parę kg warzyw/owoców dziennie [emoji6]
Jestem w czasie remontu- gruntownego w domu od czerwca i jest mi niezwykle trudno i robię byle było co zjeść dlatego teraz korzystam ze słoiczków- jesteśmy w trakcie ukończenia kuchni więc jak zrobię zapiekane to na tydzień będzie hihi nie no żartuje ale faktycznie mamy ciężkie warunki dwoje się i troje żeby bylo dobrze.
A jak Mała radzi sobie z kawalkami? Nie dlawi się?
 
aa czyli blendujesz te kasze , ja kiedys dalam mu sprobowac w naszej zupie i nawet ok , tylko , ze zupa doprawiona wiec nie przesadzalam . a co do dla dzieci to hipp ma taka , tylko nie udalo mi sie w sklepie trafic.
ma tez owsiana , tez mnie zastanawia jakby tak dac otreby ?
 
reklama
aa czyli blendujesz te kasze , ja kiedys dalam mu sprobowac w naszej zupie i nawet ok , tylko , ze zupa doprawiona wiec nie przesadzalam . a co do dla dzieci to hipp ma taka , tylko nie udalo mi sie w sklepie trafic.
ma tez owsiana , tez mnie zastanawia jakby tak dac otreby ?

Otręby jakoś mi tak niebardzo, ale może to dlatego, że ja nie lubię [emoji23] ale płatki owsiane, owsianke na wodzie z owocami dzieciaki od przyjaciółki jedzą regularnie - ja planuję dać za jakiś czas, w sensie tydzień-dwa [emoji6] bo my też bardzo często na śniadanie jemy, tylko że dodatkowo z bakaliami i orzechami [emoji6]
Kasza owsiana też jest, ale na razie też bym zblendowała, przynajmniej przez najbliższe tygodnie [emoji6]

A co do blendowania - tak najprościej - kasza, owoc, woda, i gotowe [emoji6]
 
Do góry