reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2018

Mamusie, podzielcie się Waszymi praktykami dot rozszerzenia diety:

- Jak dobieracie pory posiłków? Ustalacie stałe pory? Jakie godziny?

- Ile posiłków dziennie podajecie?

- Mamy kp jak radzicie sobie z nieregularnym karmieniem mlekiem i łączeniem tego z rozszerzeniem diety?

Skąd pytania: Zastanawiam się jak przy kpi na żądanie uregulować rytm dnia nowymi posiłkami [emoji848]

My mamy stałe pory wszystkich posiłków. Jak wstaniemy ok. 7:30-8:00 mleko z butli. I to właściwie jedyny posiłek butelkowy.
Reszta wszystko łyżeczką.
Nastepnie ok. 11 daję owoce zageszczone kleikiem ryżowym lub kaszką.
14:30 obiadek
17:30 kaszka na mm.
20:30 mleko z odrobiną kaszki żeby z łyżki nie spadało.
W nocy śpimy.
Ale moja córka jest na mm.
 
reklama
Dziewczyny a stosujecie BLW, czy jeszcze papki/słoiczki?
Blw [emoji16]

Warzywa w kawałkach do rączki (brokuła uwielbia, także pietruszkę, seler, pomidory...), zupy do picia z kubka doidy, podobnie jak wodę (w ręce bierze i pije, odstawić jeszcze nie więc trzeba asekurowac kubek i w razie czego łapać[emoji23] ale to dopiero początki).
Tylko jabłko daję potarte, najczęściej z odrobiną kaszy jaglanej i łyżeczką, tzn dwoma łyżeczkami [emoji23] nakładam na łyżeczkę, zabiera mi ją, więc po chwili nakładam na drugą łyżeczkę - zabiera mi ją znowu, oddając tamtą pustą, itd [emoji6]
Nim zacznie sama nabierać, to pewnie potrwa... Ale niedługo zrobię kulki, to łapkami będzie łatwiej - samodzielne nabieranie jeszcze nie idzie [emoji6]

Moja Żabeczka nigdy nie piła z butelki, nie karmiłam jej łyżeczką, itd.
 
Ostatnia edycja:
Blw [emoji16]

Warzywa w kawałkach do rączki (brokuła uwielbia, także pietruszkę, seler, pomidory...), zupy do picia z kubka doidy, podobnie jak wodę (w ręce bierze i pije, odstawić jeszcze nie więc trzeba asekurowac kubek i w razie czego łapać[emoji23] ale to dopiero początki).
Tylko jabłko daję potarte, najczęściej z odrobiną kaszy jaglanej i łyżeczką, tzn dwoma łyżeczkami [emoji23] nakładam na łyżeczkę, zabiera mi ją, więc po chwili nakładam na drugą łyżeczkę - zabiera mi ją znowu, oddając tamtą pustą, itd [emoji6]
Nim zacznie sama nabierać, to pewnie potrwa... Ale niedługo zrobię kulki, to łapkami będzie łatwiej - samodzielne nabieranie jeszcze nie idzie [emoji6]

Moja Żabeczka nigdy nie piła z butelki, nie karmiłam jej łyżeczką, itd.
Blw to dla mnie kompletnie czarna magia...zazdroszczę pomysłów na zdrowe gotowanie.

Wciąż nie wiem jak nam pójdzie odcycolowanie kiedy on tylko pod cycem śpi w nocy :/ jak to ogarniacie mamy mm?
 
Blw to dla mnie kompletnie czarna magia...zazdroszczę pomysłów na zdrowe gotowanie.

Wciąż nie wiem jak nam pójdzie odcycolowanie kiedy on tylko pod cycem śpi w nocy :/ jak to ogarniacie mamy mm?
z pomysłami nie problem, bo i dla nas zdrowo gotuję - to dla mnie najprostsze i najwygodniejsze [emoji6]
Jak robię dla nas warzywa zapiekane z piekarnika, to dla Hani kilka kawałków w papierze, żeby nie dostały przy okazji marynata (no i na razie kupuję jej eko), jak jemy brokuła, to dostaje 2-3 różyczki (brokuła uwielbia, więc tyle zjada), jak jemy pomidory, to dostaje pomidorka, i tak dalej [emoji6]
Ostatnio bardzo chciała cytrynę, więc dostała plasterek, i smakował [emoji6]
Ale u nas warzywa stanowią podstawę jedzenia, w sumie na 2 osoby (plus Hania, ale ona na razie nie wpływa znacząco na zjadaną ilość [emoji23]) idzie nam parę kg warzyw/owoców dziennie [emoji6]
 
agnieszka dajesz zwykla kasze jaglana czy te dla niemowlat?
Eeee, a jest jakaś dla niemowląt?
Ciekawe, czym się różni [emoji6]
(generalnie mam awersję na produkty "dla dzieci", "dla niemowląt" itd - w założeniu powinny być lepsze, a w praktyce zazwyczaj są albo "błyskawiczne" albo dosładzane, a że nie chcę mi się szukać tych nielicznych o dobrym składzie, to Hania je podobnie do nas - maksymalnie naturalnie i ekologicznie)

Daję zwykłą, normalną, jak gotuję dla nas, to po prostu Hania dostaje odrobinkę [emoji6]
Dzisiaj np były 2 kopiaste łyżeczki kaszy jaglanej, do tego pół jabłka i odrobina wody do gęstości - zblendowane - zjadła mało, tzn ok 1/3 tego, ale jabłko było trochę za słodkie, a ona kwaśnolubna (po tacie chyba [emoji6])

A przy okazji zrobiłam wegańskie masło czosnkowe, bo mi ochota przyszła, a skoro kasza już była, to aż żal nie skorzystać [emoji6]
 
z pomysłami nie problem, bo i dla nas zdrowo gotuję - to dla mnie najprostsze i najwygodniejsze [emoji6]
Jak robię dla nas warzywa zapiekane z piekarnika, to dla Hani kilka kawałków w papierze, żeby nie dostały przy okazji marynata (no i na razie kupuję jej eko), jak jemy brokuła, to dostaje 2-3 różyczki (brokuła uwielbia, więc tyle zjada), jak jemy pomidory, to dostaje pomidorka, i tak dalej [emoji6]
Ostatnio bardzo chciała cytrynę, więc dostała plasterek, i smakował [emoji6]
Ale u nas warzywa stanowią podstawę jedzenia, w sumie na 2 osoby (plus Hania, ale ona na razie nie wpływa znacząco na zjadaną ilość [emoji23]) idzie nam parę kg warzyw/owoców dziennie [emoji6]
Jestem w czasie remontu- gruntownego w domu od czerwca i jest mi niezwykle trudno i robię byle było co zjeść dlatego teraz korzystam ze słoiczków- jesteśmy w trakcie ukończenia kuchni więc jak zrobię zapiekane to na tydzień będzie hihi nie no żartuje ale faktycznie mamy ciężkie warunki dwoje się i troje żeby bylo dobrze.
A jak Mała radzi sobie z kawalkami? Nie dlawi się?
 
aa czyli blendujesz te kasze , ja kiedys dalam mu sprobowac w naszej zupie i nawet ok , tylko , ze zupa doprawiona wiec nie przesadzalam . a co do dla dzieci to hipp ma taka , tylko nie udalo mi sie w sklepie trafic.
ma tez owsiana , tez mnie zastanawia jakby tak dac otreby ?
 
reklama
aa czyli blendujesz te kasze , ja kiedys dalam mu sprobowac w naszej zupie i nawet ok , tylko , ze zupa doprawiona wiec nie przesadzalam . a co do dla dzieci to hipp ma taka , tylko nie udalo mi sie w sklepie trafic.
ma tez owsiana , tez mnie zastanawia jakby tak dac otreby ?

Otręby jakoś mi tak niebardzo, ale może to dlatego, że ja nie lubię [emoji23] ale płatki owsiane, owsianke na wodzie z owocami dzieciaki od przyjaciółki jedzą regularnie - ja planuję dać za jakiś czas, w sensie tydzień-dwa [emoji6] bo my też bardzo często na śniadanie jemy, tylko że dodatkowo z bakaliami i orzechami [emoji6]
Kasza owsiana też jest, ale na razie też bym zblendowała, przynajmniej przez najbliższe tygodnie [emoji6]

A co do blendowania - tak najprościej - kasza, owoc, woda, i gotowe [emoji6]
 
Do góry