reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2018

Hej, podczytuje Was dziewczyny od samego początku,czyli od grudnia 2017. Nigdy jednak nie miałam odwagi włączyć się w konwersacje. Mam 29 lat i termin wg om na 19 lipca. Ciaza rozwija się prawidłowo, synuś jednak będzie malutki a to zapewne po mnie bo ja wręcz filigranowa. Od pewnego czasu myśl o porodzie nie daje mi wręcz żyć. Silne lęki, nerwy. Najbardziej boje się bólu który być może nie będzie dla mnie do przejścia. Czytałam sporo na temat skurczy rozwierajacych szyjkę jak i partach. Żyłam nadzieja ze po bolesnych pierwszych skurczach parte nie bolą lub wiele wiele mniej i są niczym w porównaniu do pierwszych. Być może są tu mamy które chciałyby podzielić się swoimi historiami z porodówwk
 
reklama
Hej, podczytuje Was dziewczyny od samego początku,czyli od grudnia 2017. Nigdy jednak nie miałam odwagi włączyć się w konwersacje. Mam 29 lat i termin wg om na 19 lipca. Ciaza rozwija się prawidłowo, synuś jednak będzie malutki a to zapewne po mnie bo ja wręcz filigranowa. Od pewnego czasu myśl o porodzie nie daje mi wręcz żyć. Silne lęki, nerwy. Najbardziej boje się bólu który być może nie będzie dla mnie do przejścia. Czytałam sporo na temat skurczy rozwierajacych szyjkę jak i partach. Żyłam nadzieja ze po bolesnych pierwszych skurczach parte nie bolą lub wiele wiele mniej i są niczym w porównaniu do pierwszych. Być może są tu mamy które chciałyby podzielić się swoimi historiami z porodówwk

Hej skurcze rozpierające szyjkę nie są aż tak bolesne czuć je ale to bol znośny ja bym porównała do skurczu łydek
Parte końcowe faktycznie są bolesne nie do opisania ale parcie to kilka razy i po wszystkim nie ma się ci nakręcać ja pierwszy poród tez się bałam a ur szybko i nie wspominam tego złe
Sam początek porodu nie jest tragiczny
Nie martw się jak się zacznie to będziesz myśleć tylko o tym żeby już był koniec woec będzie ci wszystko jedno [emoji23] i nie czytaj internetow !!
 
Hej, podczytuje Was dziewczyny od samego początku,czyli od grudnia 2017. Nigdy jednak nie miałam odwagi włączyć się w konwersacje. Mam 29 lat i termin wg om na 19 lipca. Ciaza rozwija się prawidłowo, synuś jednak będzie malutki a to zapewne po mnie bo ja wręcz filigranowa. Od pewnego czasu myśl o porodzie nie daje mi wręcz żyć. Silne lęki, nerwy. Najbardziej boje się bólu który być może nie będzie dla mnie do przejścia. Czytałam sporo na temat skurczy rozwierajacych szyjkę jak i partach. Żyłam nadzieja ze po bolesnych pierwszych skurczach parte nie bolą lub wiele wiele mniej i są niczym w porównaniu do pierwszych. Być może są tu mamy które chciałyby podzielić się swoimi historiami z porodówwk
Ja sie nie bede wypowiadac w tej kwestii, bo nie chce powodowac niepotrzebnego strachu[emoji6]
Kazdy porod jest inny i da sie przewidziec jak kto bedzie go przechodzil.
 
Hej, podczytuje Was dziewczyny od samego początku,czyli od grudnia 2017. Nigdy jednak nie miałam odwagi włączyć się w konwersacje. Mam 29 lat i termin wg om na 19 lipca. Ciaza rozwija się prawidłowo, synuś jednak będzie malutki a to zapewne po mnie bo ja wręcz filigranowa. Od pewnego czasu myśl o porodzie nie daje mi wręcz żyć. Silne lęki, nerwy. Najbardziej boje się bólu który być może nie będzie dla mnie do przejścia. Czytałam sporo na temat skurczy rozwierajacych szyjkę jak i partach. Żyłam nadzieja ze po bolesnych pierwszych skurczach parte nie bolą lub wiele wiele mniej i są niczym w porównaniu do pierwszych. Być może są tu mamy które chciałyby podzielić się swoimi historiami z porodówwk
Mnie parte nie bolały. Po bolesnych skurczach rozwierających przyszły parte i cały ból zniknął. Parcie przypominało gigantyczne zatwardzenie ;)
 
Juz prawie perwsza chyba nie zasne juz do rana czekam tylko do 6 i pojedziemy do szpitala mam nadzieje ze tam powiedzą że wszystko jest dobrze i wkoncu będę mogła spokojnie spać..:
 
Mnie parte nie bolały. Po bolesnych skurczach rozwierających przyszły parte i cały ból zniknął. Parcie przypominało gigantyczne zatwardzenie ;)
Czy dobrze pamiętam ze z partymi to jest taaak że ciśnie ciśnie,przesz...skurcz przechodzi i masz ten sekundowy czas bez bólu nim nadejdzie kolejny party?
Mam straszne zaniki pamięci co do pierwszego porodu, niektore rzeczy pamietam tylko z opowieści innych doslownie..
 
willou - dla mnie parte wygladaja tak - cisniesz cisniesz kuedy jest skurcz. kiedy mija to przerwa. z tym ze mnie ta przerwa bolala bo czesc dziecka tam juz jest wyparta i wszystko jest mega bolesnie napiete. parlam kleczac na lozku i z bolu gryzlam przescieradlo na zaglowku...
 
reklama
Hej, podczytuje Was dziewczyny od samego początku,czyli od grudnia 2017. Nigdy jednak nie miałam odwagi włączyć się w konwersacje. Mam 29 lat i termin wg om na 19 lipca. Ciaza rozwija się prawidłowo, synuś jednak będzie malutki a to zapewne po mnie bo ja wręcz filigranowa. Od pewnego czasu myśl o porodzie nie daje mi wręcz żyć. Silne lęki, nerwy. Najbardziej boje się bólu który być może nie będzie dla mnie do przejścia. Czytałam sporo na temat skurczy rozwierajacych szyjkę jak i partach. Żyłam nadzieja ze po bolesnych pierwszych skurczach parte nie bolą lub wiele wiele mniej i są niczym w porównaniu do pierwszych. Być może są tu mamy które chciałyby podzielić się swoimi historiami z porodówwk
Tez jestem b. Szczupla. W pierwszej ciazy przy porodzie okazalo sie ze mam zbyt wąskie biodra jak na sn ale tez nie na tyle by nie spróbować tylko to wiazalo sie z czestym sprawdzaniem podwozia ;) i to w sumie wspominam najgorzej bo bylam nieco wymeczona...cala ciaze bylam dobrej mysli bo wkoncu poród to naturalna rzecz i skoro wszyscy dali rade to dlaczego ja bym miala nie dac? :) myśl pozytywnie, nie nastawiaj sie na Bóg wie co. Pamietaj ze bedziesz miala obok czy przy sobie zawsze jakas polozna czy lekarza którzy spokojnie wytłumaczą ci co i iak, pokieruja w calej akcji.
Może odwróć uwagę od strachu porodem i poczytaj o salach porodowych w placowce w ktorej chcesz rodzić?
Poczujesz się pewniej gdy poznasz "teren" i bedziesz wiedziala z czego mozesz skorzystać podczas czekania na wlasciwa akcje ;)
 
Do góry