Sluchajcie, wstawilam drugie pranie, ustawilam temp. 40st, ale zorientowalam sie, ze jeszcze czegos nie wrzucilam, wiec wylaczylam pralke, dorzucilam i puscilam. Juz temp. nie przestawilam[emoji53] Po jakims czasie sie zorientowalam, ze pierze w 90st. Wylaczylam od razu, ale nie wiem ile juz tak ta temp. dzialala. Mam nadzieje, ze nie wyjme ciuszkow dla lalek[emoji20]
A jeszcze teraz naszykowalam wsxystko do prasowania i prad sie wylaczyl w calym mieszkaniu. Teraz nie wiem czy to u nas czy ogolnie jakas awaria. Pranie w pralce, sterta prasowania, a w lodowce szczepionka donosowa dla mlodej[emoji20] No czy ja mam jakiegos pecha? Plakac mi sie chce.
Jak myslicie, ile lodowka moze trzymac temperature?