- Dołączył(a)
- 22 Grudzień 2017
- Postów
- 10 005
Miałam tak raz, przed burzą.. Od rana praktycznie cicho i spokojnie, zaczęła szaleć pod ktg jak już na IP byłam......Ja natomiast musiałam zjeść mega paczkę ciastek bo po śniadaniu żadnych ruchów. Stukałam, pukałam, kołysała brzuchem, litr wody, nic. Cisza. Zjadłam paczkę ciastek i dopiero po godzinie się zaczął ruszać... martwi mnie to trochę. Zdarza się tak u Was?