reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2018

reklama
Już dobrze. Jestem w domu. Wszystko było identycznie jak ostatnio, ale wczorj na dodatek zwymiotowałam. Nie wiadomo co mi jest. Diagnostyka dopiero po porodzie, bo teraz nawet rtg nie mogą mi zrobić
Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze u Ciebie. Moja dalsza kuzynka miała podobne ataki w ciąży (w sumie 7 razy) Przy 4 straciła na chwilę przytomność, przy kolejnych już nie. Ale miała zaburzenia mowy, przestrzeni. Przy tym 4 ataku wykonali jej rezonans magnetyczny (w 6 mies.ciąży) bo lekarz podejrzewał guza mózgu. Koniec końców została zdiagnozowana dopiero kilka tygodni po porodzie (po szeregu badań min. na kręgosłup itd. ) Te ataki, które miała zostały uznane za nietypowe objawy epilepsji. Od tego czasu minęło już 6 lat i tych ataków poza ciążą miała jeszcze tylko 3, czy 4. Teraz wszystko z nią dobrze.
 
Co do pasztetu... Na studiach miałam kolegę który jak robiliśmy grilla zawsze wbijał ze swoimi rzeczami. I nie było by w tym nic dziwnego, studenciaki biedacy wiec każdy przynosił własny prowiant. Ale on na tego grilla kładł zawsze kanapki z żytniego pieczywa w którym był pasztet, majonez i ser! :D
w studenckich czasach takie tosty wkładałam do opiekacza - najczęściej pasztet i ser/serek topiony, ale jak był, to i żółty ser i majonez ;)

O dziwo nie.. potrafi cały dzień nie zjeść nicz a wieczorem kolacja na trzy pełne talerze plus mały na jakiś sos , jeszcze jeden na chleb. No ogólnie pół stołu jego. Aż mi nie dobrze jak na to patrzę. Ale przyzwyczajony bo cały dzień w pracy i dopiero jedzą kolację wieczorem .. ale po nim nie widać żeby tyle zmieścił. Porcja jak na 3ech :D
powiem tak - jednorazowe porcje chyba nie są w stanie mnie zadziwić ;)
powiem inaczej - z O bierzemy na dwie osoby pizzę 60cm, i ją tak po prostu zjadamy - tzn ja zjadam pół (ewentualnie 3,5 z 8 kawałków) pizzy 60cm, wyglądając przy tym tak, jak wyglądałam przed ciążą ;) jak poszliśmy pierwszy raz do tutejszej pizzerii, to nas kobieta próbowała przekonać, że ta pizza jest naprawdę duża, i że normalnie zamawia się ją na co najmniej 4 osoby, a my absolutnie nie wyglądamy na takich, którzy by zjedli choć połowę z niej ;)
 
Hehehe takie normalne raz w tygodniu to mój mi robi i myślę że wystarczy :D
A ja w ciąży z dzieciakami to mam tylko że świat Bożego Narodzenia i Wielkanocnych, no i ślubne ☺️ a i z 40 lecia moich rodziców a 4 dni później pojechałam rodzić ☺️ potem po porodzie to już mnostwo ale jakoś sesje ciążowe są nie dla mnie ☺️
 
Znajoma w Norwegii rodziła dwa razy i położna jej przez brzuch właśnie wymagała wagę dziecka. Pomyliła się o nie więcej niż 200g. Więc błąd pomiaru mniejszy niż usg
Wow! To jestem w szoku[emoji33] U mnie usg juz przy porodzie zanizylo wage o 400g. Tylko, ze u mnie byl problem z pomiatami od 25tc, bo corka bardzo nisko siedziala glowka. Ciekawe co w takiej sytuacji by zrobila polozna? Moze jak jest problem to robia usg?

0d1yskjoqs9fyz5x.png

mhsvvcqg1m8gostm.png

Aniołek[*]8.08.2017
 
reklama
Do góry